Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 12 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Susana Vallejo
‹Czarne żniwa›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzarne żniwa
Tytuł oryginalnyCosecha negra
Data wydania25 maja 2011
Autor
PrzekładMagdalena Olejnik
Wydawca Jaguar
CyklPorta Coeli
ISBN978-83-7686-057-2
Format350s.
Cena36,—
Gatunekdla dzieci i młodzieży, fantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Nie spodziewajcie się hiszpańskiej Inkwizycji
[Susana Vallejo „Czarne żniwa” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Tom drugi cyklu „Porta coeli” Susany Vallejo pt. „Czarne żniwa” jakościowo nie różni się zbytnio od pierwszego. Znów mamy do czynienia z książką do przeczytania w kilka godzin, przeznaczoną raczej dla młodzieży.

Beatrycze Nowicka

Nie spodziewajcie się hiszpańskiej Inkwizycji
[Susana Vallejo „Czarne żniwa” - recenzja]

Tom drugi cyklu „Porta coeli” Susany Vallejo pt. „Czarne żniwa” jakościowo nie różni się zbytnio od pierwszego. Znów mamy do czynienia z książką do przeczytania w kilka godzin, przeznaczoną raczej dla młodzieży.

Susana Vallejo
‹Czarne żniwa›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzarne żniwa
Tytuł oryginalnyCosecha negra
Data wydania25 maja 2011
Autor
PrzekładMagdalena Olejnik
Wydawca Jaguar
CyklPorta Coeli
ISBN978-83-7686-057-2
Format350s.
Cena36,—
Gatunekdla dzieci i młodzieży, fantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Na okładce „Czarnych żniw” dumny napis głosi „czarna śmierć, zakazana miłość i Święta Inkwizycja”. No niby tak… Wyżej wymienione elementy pojawiają się wprawdzie w drugim tomie tetralogii „Porta coeli”, lecz prezentują się one dość blado. Susana Vallejo ma wręcz antytalent do opisywania dramatycznych wydarzeń, które w jej wykonaniu wydają się błahe, niezależnie od tego, jak gęsto trup się ścieli. Inkwizycja sprowadza się w zasadzie do opisu dwojga ludzi, zakazana miłość ma głębię znaną z telenowel, zaś dżuma pojawia się w trzech rozdziałach pod koniec książki, przy czym czytelnik ani przez moment nie ma wątpliwości, że główne postaci na ową chorobę nie zapadną.
W „Bramie światów” główny wątek został zamknięty, stąd w „Czarnych żniwach” autorka wprowadza innych bohaterów. Są nimi występujący również w tomie pierwszym ale jedynie epizodycznie Veridiana i Victor, poza tym pojawia się także nowa postać – Enrique de Rascón y Cornejo. Akcja rozpoczyna się w Toledo w roku 1329, jakiś czas po wydarzeniach opisanych w „Bramie światów”.
Młody i ambitny Enrique przyjeżdża do miasta, by pomóc w wyjaśnieniu zagadkowego zniknięcia mistrza murarskiego. W tym samym czasie swoje prywatne śledztwo rozpoczyna szlachcianka-uciekinierka Veridiana, która teraz jest już dorosłą kobietą i wdową po francuskim arystokracie. Pewną odmianę stanowi to, że tym razem zamiast jeździć tam i nazad po gościńcach i bezdrożach bohaterowie prowadzą swoje poszukiwania w samym Toledo. Niemniej, ostatecznie fabuła sprowadza się do dokładnie tego samego schematu, co w tomie poprzednim – postaci słyszą o dziwnych wydarzeniach, zaczynają drążyć sprawę, dowiadują się o istnieniu innego świata, trafiają tam – tam też rozwija się wątek miłosny, wracają do „naszej” rzeczywistości, ma miejsce akcja ratunkowa, po czym ponownie akcja przenosi się za Wrota.
Na plus można zaliczyć to, iż świat przedstawiony nabrał odrobinę więcej wyrazistości. Opisywane miasto zaczyna przynajmniej trochę rysować się w wyobraźni, podobnie inny świat. Niemniej, nadal ma się wrażenie braku solidnej podbudowy. Można też wskazać miejsca, gdzie – przynajmniej ja takie wrażenie odnosiłam – autorka nie bardzo wiedziała, jak dane rzeczy opisać i stosowała uniki (głównie w postaci ogólnych stwierdzeń podsumowujących wydarzenia, czy umieszczając opis efektów działań podjętych przez postaci w rozmowach przez nie toczonych). Próżno by szukać informacji, jaka jest struktura Inkwizycji, jakimi dysponuje środkami, jakie stosuje procedury. Ot, Enrique chodzi i pyta tu i ówdzie, od czasu do czasu rozmawiając ze swoim zwierzchnikiem przedstawionym tak, by czytelnik od samego początku uznał go za antypatycznego. Dodać też należy, iż lepsze rezultaty w kwestii wyjaśniania sprawy zaginięć osiąga Veridiana po paru rozmowach z miejscowymi kobietami.
Co ponadto? Ano przedstawiciele zakonu rozwiązanego i uznanego za heretycki chadzają sobie po mieście otwarcie. W innym świecie powstał nieledwie raj na ziemi – docierają tam sami prawi i porządni ludzie – nie ma żadnych kłopotów z utrzymaniem porządku w powstałym miasteczku, wszyscy znają swoje miejsce i pracują ile sił dla dobra społeczności. Nikomu, kto tam mieszka, nie przychodzi do głowy, by wrócić i wiedzę o drugim świecie wykorzystać do niecnych celów. Troje bohaterów trafia w tym samym momencie na rynek miasta – i już pierwsze spojrzenie wystarczy, by Veridiana zadurzyła się w jednym z mężczyzn, zaś drugi zakochał się w niej na zabój (tak, pojawią się później płomienne wyznania „Kocham cię (…) od chwili, gdy cię ujrzałem.(…) Nie czujesz jak ja, że serce omal nie wyskoczy ci z piersi, że dusza chce poszybować w powietrze”, etc.). Pewna postać twierdzi, że kocha, ale nie odczuwa pociągu fizycznego ani przez moment, kolejna w jednej chwili przekreśla dorobek kilkudziesięciu lat swego życia, bo jej się odwidziało. Podejrzanie dużo bohaterów jest niebieskookimi blondynami. Reasumując – takież samo stężenie radosnych bzdur, jak poprzednio.
A przepraszam, jest postęp – Veridiana, będąc szlachetnie urodzoną uważa, że władza się jej należy, lubi także kobiece zajęcia w postaci szycia, haftowania i tkania. Cóż jeszcze można dodać – ano podobnie jak „Bramę światów”, tom drugi również czyta się migiem i po paru godzinach nie nużącej lektury można go zakończyć i o nim zapomnieć.
PS. Podobnie jak w przypadku tomu poprzedniego uznałam, że skoro to książka raczej dla młodzieży, kryteria oceny trochę zaniżę, co z kolei skutkuje podwyższeniem oceny o 10%.
koniec
17 września 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Odtrutka na szkolną traumę
Joanna Kapica-Curzytek

12 V 2024

Czy matematyka i zabawa mogą iść ze sobą w parze? „Lilavati”, zbiór klasycznych anegdot, ciekawostek i zadań, przekonuje, że tak. Warto dzięki tej publikacji odkryć, jak bardzo fascynująca jest królowa nauk.

więcej »

PRL w kryminale: Mechanizm „afery skórzanej”
Sebastian Chosiński

10 V 2024

W gazetowych „Malwersantach” kapitan Szczęsny jest jedynie postacią drugoplanową. Przed szereg wybijają się inni stróże porządku i prawa: porucznik Kręglewski i inspektor Kowalski z kontroli państwowej. Ale i tak wszystko, co w tej powieści najważniejsze, kręci się wokół postaci Jana Wilczyńskiego – urzędnika w Centrali Garbarskiej, który ma tylko jedno marzenie: by nie zabrakło mu przed kolejną wypłatą pieniędzy na życie.

więcej »

Kto nie ryzykuje, ten… w spokoju nie żyje
Sebastian Chosiński

8 V 2024

Na toruńską oficynę C&T można liczyć! Czasami wprawdzie oczekiwanie trwa kilka miesięcy, ale w końcu wydaje ona kolejną, wcześniej nieznaną w Polsce, powieść Georges’a Simenona. Tym razem wybór padł na powstałą w połowie lat 50. ubiegłego wieku książkę „Maigret u pana ministra”. To historia śledztwa w sprawie zaginięcia dokumentu, który po opublikowaniu mógłby wysadzić w powietrze układ polityczny Czwartej Republiki.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Ucieszne przygody Bernarda i towarzyszy jego
— Beatrycze Nowicka

Tegoż autora

Tryby historii
— Beatrycze Nowicka

Imperium zwane pamięcią
— Beatrycze Nowicka

Gorzka czekolada
— Beatrycze Nowicka

Kosiarz wyłącznie na okładce
— Beatrycze Nowicka

Bitwy nieoczywiste
— Beatrycze Nowicka

Morderstwa z tego i nie z tego świata
— Beatrycze Nowicka

Z tarczą
— Beatrycze Nowicka

Rodzinna sielanka
— Beatrycze Nowicka

Wiła wianki i to by było na tyle
— Beatrycze Nowicka

Supernowej nie zaobserwowano
— Beatrycze Nowicka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.