Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 5 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Dror A. Mishani
‹Możliwość przemocy›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMożliwość przemocy
Tytuł oryginalnyאפשרות של אלימות [Efshe­rut shel ali­mut]
Data wydania27 sierpnia 2014
Autor
PrzekładAnna Halbersztat, Bartosz Kocejko
Wydawca W.A.B.
CyklAwi Awraham
SeriaMroczna seria
ISBN978-83-280-0859-5
Format288s. 123×194mm
Cena39,99
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Możliwość plagiatu
[Dror A. Mishani „Możliwość przemocy” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W 2013 roku w „Mrocznej serii” wydawnictwa W.A.B. ukazał się „Chłopiec, który zaginął”, a niedawno otrzymaliśmy do rąk jego kontynuację: „Możliwość przemocy”. Obie powieści więcej łączy niż dzieli, co jest jednocześnie ich wadą i zaletą.

Jacek Jaciubek

Możliwość plagiatu
[Dror A. Mishani „Możliwość przemocy” - recenzja]

W 2013 roku w „Mrocznej serii” wydawnictwa W.A.B. ukazał się „Chłopiec, który zaginął”, a niedawno otrzymaliśmy do rąk jego kontynuację: „Możliwość przemocy”. Obie powieści więcej łączy niż dzieli, co jest jednocześnie ich wadą i zaletą.

Dror A. Mishani
‹Możliwość przemocy›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMożliwość przemocy
Tytuł oryginalnyאפשרות של אלימות [Efshe­rut shel ali­mut]
Data wydania27 sierpnia 2014
Autor
PrzekładAnna Halbersztat, Bartosz Kocejko
Wydawca W.A.B.
CyklAwi Awraham
SeriaMroczna seria
ISBN978-83-280-0859-5
Format288s. 123×194mm
Cena39,99
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Akcja powieści rozpoczyna się kilka miesięcy po zakończeniu poprzedniej. Detektyw Awi Awraham właśnie wrócił z długiego urlopu, który spędził w Brukseli u niedawno poznanej policjantki Marianki. Ten czas zaowocował decyzją o rozpoczęciu wspólnego życia: kobieta ma się przeprowadzić do Izraela, zamieszkać w mieszkaniu Awiego, a może nawet wyjść za niego. Mężczyzna przygotowuje się więc na jej przyjazd, a jednocześnie prowadzi śledztwo w sprawie podłożenia bomby w krzakach nieopodal przedszkola.
Niewątpliwą zaletą pisarstwa Mishaniego jest mylne rozkładanie akcentów połączone z ciekawym, psychologizującym stylem. Pisarz kładzie nacisk, odpowiednio sterując detektywem, w tych miejscach, które ostatecznie okazują się mniej istotne. Awi Awraham to detektyw popełniający pomyłki, ale zawsze mający możliwość ich naprawienia. Błądzi, by ostatecznie triumfować, choć pozostaje skromnym, skupionym na pracy, bardzo lojalnym i uczciwym facetem. W „Możliwości przemocy” znów nietrafnie obiera cele, formułuje fałszywe tezy i wyciąga niewłaściwe wnioski, ale w ostatecznym rozrachunku nie tylko rozwiązuje sprawę bomby, ale przy okazji jeszcze drugą, poważniejszą, a zupełnie przeoczoną przez cały aparat policyjny. Zostaje bohaterem, ale żeby nie było zbyt słodko, autor dorzuca mu kilka naprawdę wielkich łyżek dziegciu w stosunkach z kobietami.
„Możliwość przemocy” nazwałbym więcej niż dobrą powieścią, gdyby nie jeden, za to istotny, feler. Otóż jest to odbicie lustrzane, żeby nie powiedzieć plagiat, „Chłopca, który zaginął”, czyli debiutu prozatorskiego Drora A. Mishaniego. Sposób prowadzenia narracji, portrety bohaterów, opisy i dialogi, zawiązanie akcji, nawet niektóre sceny – wszystko to pisarz w staranny sposób skopiował z własnej książki. Z tego powodu rozwiązanie zagadki, dla kryminału przecież szczególnie ważne, nie zaskakuje ani odrobinę, bo jest przewidywalne w swej nieprzewidywalności. Nie wiem, co zadecydowało o takim artystycznym zamyśle izraelskiego autora, ale można mieć uzasadnione obawy co do dalszego ciągu jego kryminalnego cyklu. Jeśli bowiem i trzecia powieść będzie osadzona na tym samym szkielecie, ze zmianą obejmującą jedynie kolor elewacji, będzie można stwierdzić, że Mishani napisał jedną książkę, ale wydał ją trzy razy pod różnymi tytułami. Póki co sztuka ta udała mu się już dwukrotnie.
Mimo oczywistego plagiatowania samego siebie, trzeba oddać pisarzowi, że ma interesujący styl i stara się dogłębnie oddać stronę psychologiczną postaci i umiejętnie rozbudowuje ich życie emocjonalne – to duży plus. Detektyw Awi Awraham to bohater z krwi i kości, mający swoje wady, zalety, słabości, lawirujący między różnymi możliwościami, czasem irytujący w swojej skłonności do melancholii, ale wzbudzający sympatię i posiadający, w przeciwieństwie do wielu książkowych śledczych, rodzinę, choć bardzo niewielką. Interesujący jest również Chaim Sara, bohater biegnący po drugim torze narracyjnym, samotnie wychowujący dwójkę synów i trzymający w zanadrzu szokujące tajemnice. To postać tragiczna, wzbudzająca u czytelnika mieszane uczucia, a ukazana w sposób każący do końca nam wierzyć w jego dobroć i miłość do synów. To właśnie Chaim wprowadza do fabuły element zaburzający, podobnie jak w poprzedniej powieści czynił to korepetytor tytułowego zaginionego chłopca. Rolą obu mężczyzn jest suflowanie – zwracanie naszej uwagi na to, co jest szczególnie ważne, a ukryte pod wieloma maskującymi warstwami.
Mimo rozczarowania wynikającego z wiernego powtórzenia przez autora sprawdzonych już uprzednio schematów, „Możliwość przemocy” to powieść udana. Bardziej niż kryminalną zagadką Mishani zainteresowany jest sprawami obyczajowości, zawiłych relacji rodzinnych, stereotypów każących myśleć nam o innych w ustalony z góry sposób, nieprzewidywalnością ludzkich zachowań, różnorodnością motywacji. Dzięki temu jego bohaterowie mają bogate życie wewnętrzne i stają się dla czytelnika wiarygodni, a historia nabiera cech uniwersalnych – głównym motywem jest tu różnie pojmowana zemsta i miłość. Jak już jednak zostało powiedziane – można mieć obawy o planowaną powieść kontynuującą cykl o izraelskich policjantach – powielanie po raz kolejny schematów, nawet jeśli dobrych, chyba nie wyjdzie pisarzowi na dobre. Póki co jest jednak wciąż nieźle, a czytelnicy nieznający debiutanckiej powieści Mishaniego mogą nawet dodać do końcowej oceny dziesięć punktów procentowych.
koniec
20 stycznia 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Esensja czyta: Luty 2014
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Joanna Kapica-Curzytek, Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Nieprawdopodobne, a jednak prawdziwe
— Jacek Jaciubek

Zabójczy ziemniak
— Jacek Jaciubek

Szpiega wynajmę
— Jacek Jaciubek

Suchość w ustach
— Jacek Jaciubek

Wszystkie odcienie szarości
— Jacek Jaciubek

Królestwo za kafelek
— Jacek Jaciubek

Historia wiary znaczona krwią
— Jacek Jaciubek

Człowiek-puzzle
— Jacek Jaciubek

Poprzez góry, poprzez lasy
— Jacek Jaciubek

Misja na Marsa
— Jacek Jaciubek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.