Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Adriana Lisboa
‹Symfonia w bieli›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
90,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSymfonia w bieli
Tytuł oryginalnySinfonia em Branco
Data wydania29 marca 2016
Autor
PrzekładWojciech Charchalis
Wydawca Rebis
SeriaSalamandra
ISBN978-83-7818-609-0
Format208s. 135×215mm; oprawa zintegrowana
Cena29,90
Gatunekobyczajowa
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Barwy, smaki, dźwięki, kształty
[Adriana Lisboa „Symfonia w bieli” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
To dzięki takim książkom jak „Symfonia w bieli” ujawnia się potęga i zniewalające piękno literatury.

Joanna Kapica-Curzytek

Barwy, smaki, dźwięki, kształty
[Adriana Lisboa „Symfonia w bieli” - recenzja]

To dzięki takim książkom jak „Symfonia w bieli” ujawnia się potęga i zniewalające piękno literatury.

Adriana Lisboa
‹Symfonia w bieli›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
90,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSymfonia w bieli
Tytuł oryginalnySinfonia em Branco
Data wydania29 marca 2016
Autor
PrzekładWojciech Charchalis
Wydawca Rebis
SeriaSalamandra
ISBN978-83-7818-609-0
Format208s. 135×215mm; oprawa zintegrowana
Cena29,90
Gatunekobyczajowa
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Brazylijska pisarka debiutuje na polskim rynku wydawniczym, ale opublikowała już pięć innych powieści, tomik poezji oraz utwory dla dzieci. Ma na swoim koncie liczne wyróżnienia literackie. Za „Symfonię w bieli” otrzymała w 2003 roku prestiżową nagrodę José Saramago. Adrianna Lisboa jest literaturoznawczynią i tłumaczką, ukończyła także studia muzyczne, co pozwoliło zajmować się jej przez jakiś czas śpiewem jazzowym i grą na flecie. Potwierdzają się słowa wydawcy zamieszczone na okładce: to rzeczywiście powieść wyrafinowana i na wysokim literackim poziomie. Nie da się jej przeczytać jednym tchem: każde zdanie jest „ciężkie” od treści i znaczeń. Trzeba dać sobie czas, by wybrzmiała każda fraza, by w pełni dotarło do nas to, co czytamy. Ogromna siła tej prozy zniewala i nie pozwala skupić się na niczym innym.
Specyfiką „Symfonii w bieli” są krótkie pociągnięcia pędzlem, drobne plamy wrażeń i doznań oddane słowami. Lisboa nie potrzebuje budować drobiazgowych opisów, by oddać jakże skomplikowany wewnętrzny tok myślenia postaci i nakreślić scenerię, w której rozgrywa się akcja, aż do najdrobniejszego szczegółu. Od wielkomiejskiej metropolii do prowincjonalnej osady. Dodatkową atrakcją jest tutaj niezwykła egzotyka i bujność natury otaczającej bohaterów. Barwy, smaki, dźwięki, kształty – w większości nieznanych nam roślin i krajobrazów. Nieruchomy upał, obezwładniająca duchota tropikalnego klimatu i ta jedyna w swoim rodzaju ulga, gdy zaczyna padać deszcz.
Ale jest to powieść przede wszystkim o ludzkich dramatach. Losy dwóch sióstr: Clarice i Marii Inês splatają się i rozchodzą na przestrzeni lat. Łączą je niewypowiadane na głos w rodzinnym domu tajemnice, które dopiero po latach (i pod koniec powieści) ujrzą światło dzienne. Bolesne doświadczenia wpłyną na ich dalsze życiowe losy, sprawią, że długo będą poszukiwać swojego miejsca w życiu. Przygląda się im Tomás. Znajduje się raz dalej, raz bliżej życia obu dziewcząt. Sam również nosi w sobie dramat, z którym trudno odnaleźć wewnętrzny spokój.
Zadziwia, że w tak krótkiej powieści autorce udało się zmieścić tak wiele tematów – i tak znakomicie je przedstawić. Doświadczenia dzieciństwa, rozdarcie towarzyszące dorastaniu, miłość – ta szczęśliwa i ta nieodwzajemniona, tajemnice seksualności. Relacje z najbliższymi, małżeńskie problemy, skomplikowane sprawy rodzinne, a nawet epizodyczne nawiązania do sytuacji politycznej dwudziestowiecznej Brazylii.
„Symfonia w bieli” bez reszty angażuje emocjonalnie. Od początku daje się odczuć wielkie napięcie, które stopniowo rośnie, gdy narracja się rozwija. Przeczuwamy, że oprócz dramatu Liny (pięknie zarysowanej drugoplanowej postaci) zdarzy się jeszcze coś niedobrego, ale wirtuozeria autorki sprawia, że aż do samego końca nie będziemy w stanie przewidzieć, co to będzie. Aż do jednej z ostatnich scen w kamieniołomach.
Choć „Symfonia w bieli” zawiera wiele wątków (nawiązuje między innymi do „Śmierci w Wenecji” Tomasza Manna), koncentruje się coraz bardziej na dążeniu do wyjaśnienia najważniejszej tajemnicy. Bolesny temat, poruszony przez pisarkę, nadal jest niechętnie podejmowany. Trudno o nim otwarcie dyskutować, gdy towarzyszy mu tyle kulturowych uwarunkowań. Zakłada się przeważnie, że dziewczynka powinna być – oddajmy głos autorce (w oryginalnej interpunkcji) „potulna wycofana uległa dobrze wychowana gładka mądra miła”. Adriana Lisboa pokazuje nam straszliwe konsekwencje tego niebezpiecznie utartego myślenia. Uświadamia, co może się zdarzyć, gdy wszyscy odwracają oczy i nawet matka udaje, że nic się złego nie stało. Są takie rzeczy, o których w rodzinie się nie dyskutuje. Tytułowa biel to symbol niewinności i czystości. Dawniej – dziewczynka „potulna wycofana uległa dobrze wychowana gładka mądra miła”, obecnie kobieta – nosi w sobie dramat, który ją przerasta. I nie może liczyć na niczyją pomoc.
„Symfonia w bieli” to w pełnym tego słowa znaczeniu literatura piękna. Powieść zaprasza nas do wykreowanego przez siebie świata, angażuje emocjonalnie, stawia ważne pytania i zadziwia ponadprzeciętną urodą języka. Tłumaczenie Wojciecha Charchalisa pomaga tego w pełni doświadczyć.
koniec
24 lipca 2016

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Ten okrutny XX wiek: Budowle muszą runąć
Miłosz Cybowski

29 IV 2024

Zdobycie ruin klasztoru na Monte Cassino przez żołnierzy armii Andersa obrosło wieloma mitami. Jednak „Monte Cassino” Matthew Parkera bardzo dobrze pokazuje, że był to jedynie drobny epizod w walkach o przełamanie niemieckich linii obrony na południe od Rzymu.

więcej »

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Vanja jest wolna
— Joanna Kapica-Curzytek

Tegoż autora

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak w operze
— Joanna Kapica-Curzytek

Nie wierzyć w nieprawdę
— Joanna Kapica-Curzytek

Smuga cienia
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.