Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

María Dueñas
‹Templanza znaczy umiar›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTemplanza znaczy umiar
Tytuł oryginalnyLa templanza
Data wydania12 października 2016
Autor
PrzekładBarbara Jaroszuk
Wydawca Muza
ISBN978-83-287-0391-9
Format480s. 155×235mm
Cena44,90
Gatunekobyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Powieść jak wino
[María Dueñas „Templanza znaczy umiar” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Przygoda i intryga, znakomicie nakreślone na tle dziewiętnastowiecznego Nowego Świata i południowej Hiszpanii komponują się jak winny bukiet. „Templanza znaczy umiar” Maríi Dueñas zapewnia doskonałą rozrywkę i spotkanie z nietuzinkowymi literackimi bohaterami.

Joanna Kapica-Curzytek

Powieść jak wino
[María Dueñas „Templanza znaczy umiar” - recenzja]

Przygoda i intryga, znakomicie nakreślone na tle dziewiętnastowiecznego Nowego Świata i południowej Hiszpanii komponują się jak winny bukiet. „Templanza znaczy umiar” Maríi Dueñas zapewnia doskonałą rozrywkę i spotkanie z nietuzinkowymi literackimi bohaterami.

María Dueñas
‹Templanza znaczy umiar›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTemplanza znaczy umiar
Tytuł oryginalnyLa templanza
Data wydania12 października 2016
Autor
PrzekładBarbara Jaroszuk
Wydawca Muza
ISBN978-83-287-0391-9
Format480s. 155×235mm
Cena44,90
Gatunekobyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
To już trzecia wydana u nas powieść Maríi Dueñas. Najpierw była debiutancka „Krawcowa z Madrytu”, która okazała się sukcesem w wielu krajach. Następny utwór to „Olvido znaczy zapomnienie”. Obecna, „Templanza…” jest od dwóch poprzednich zupełnie inna, co dobrze świadczy o warsztacie pisarskim autorki. Zamiast przepisywać i przetwarzać znane już motywy, sięga po coś nowego. I w przypadku tej powieści – trafia w dziesiątkę.
Być może nie zapowiada tego początek, gdy Mauro Larrea, emigrant hiszpański osiadły w Meksyku, nagle staje w obliczu bankructwa swojego majątku i firmy. Jego kopalnie srebra tracą na wartości, gdy w Stanach Zjednoczonych wybucha wojna secesyjna. Mężczyzna jednak próbuje się ratować i w tym celu wyrusza na Kubę, by skorzystać z siatki wpływowych znajomości.
Choć sposób pisania Maríi Dueñas jest jedyny w swoim rodzaju, to w klimacie jej proza chwilami może przypominać utwory Jeffreya Archera. Podobne zawikłane intrygi (przede wszystkim finansowe), przemyślne działania bohaterów oraz wirtuozowska choreografia i zgranie wszystkich, naprawdę licznych, wątków. Nie licząc drobnych „przymrużeń oka” w stronę czytelnika, gdy pisarka chce mu przypomnieć: podczas czytania trzeba przede wszystkim dobrze się bawić!
Już podczas pobytu Maura na Kubie napięcie rośnie. Gdy dochodzi do bilardowego pojedynku, już wiadomo, że powieści nie będzie się dało odłożyć ani na chwilę. A gdy główny bohater zawita do hiszpańskiego Jerez de la Frontera, strony przewracają się coraz szybciej i szybciej, aż do zapierającego dech – również po mistrzowsku skonstruowanego – finału.
„Templanza znaczy umiar” pachnie dobrym winem… Akcja tej powieści toczy się częściowo bowiem w podupadłej winnicy, gdzie produkowało się trunek o nazwie jerez. Będzie można zgłębić kilka tajemnic dotyczących wytwarzania tego smacznego alkoholu.
Ale tajemnice – także te, sięgające głęboko w przeszłość – noszą w sobie przede wszystkim ludzie otaczający Maura. On sam, jako człowiek z zewnątrz, nie wszystko rozumie i chwilami ma poczucie, że jest biernym instrumentem w knowaniach innych osób. Dochodzą nowe szczegóły, kolejne informacje – ale przy wszystkich tych zakrętach i zwrotach akcji całość pozostaje spójna i klarowna. Nie ma tu poczucia, że coś jest tu „wydumane” czy na siłę umieszczone w akcji powieści. Podążamy zatem za Mauro, starając się rozumieć motywy postępowania poszczególnych postaci. Toczy się prawdziwa gra charakterów, psychologiczna próba sił. Sam Larrea wzbudza naszą etyczną refleksję, powstrzymując się od inwestowania w przemysł handlu ludźmi, a przypomnijmy, że akcja książki toczy się pod koniec XIX wieku, gdy niewolnictwo było jeszcze w pełnym rozkwicie. (I, wstyd powiedzieć, nadal ma się na świecie dobrze).
„Templanza znaczy umiar” to świetna propozycja rozrywkowej, a przy tym inteligentnej lektury, która przeniesie nas do starej winnicy z tajemniczą przeszłością. Jeśli lubimy książki dające się czytać „jednym tchem”, będzie to znakomity wybór.
koniec
7 maja 2017

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Palestyna – Wielka Brytania – Hiszpania - Maroko
— Joanna Kapica-Curzytek

Pod podszewką historii
— Joanna Kapica-Curzytek

Hiszpanka w Ameryce
— Joanna Kapica-Curzytek

Tegoż autora

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak w operze
— Joanna Kapica-Curzytek

Nie wierzyć w nieprawdę
— Joanna Kapica-Curzytek

Smuga cienia
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.