Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Krótko o książkach: Spitfire w kolorze khaki
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Wielki Leksykon Uzbrojenia Wrzesień 1939” to seria ze wszech miar interesująca, szczególnie dla osób fascynujących się szeroko rozumianą techniką wojskową.

Marcin Osuch

Krótko o książkach: Spitfire w kolorze khaki
[ - recenzja]

„Wielki Leksykon Uzbrojenia Wrzesień 1939” to seria ze wszech miar interesująca, szczególnie dla osób fascynujących się szeroko rozumianą techniką wojskową.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Moją uwagę przyciągnęły dwa zeszyty (bo tak trzeba nazwać poszczególne części cyklu) pod frapującym tytułem „Samoloty, które nie zdążyły” (części 1 i 2). Traktują one o nie tak powszechnie znanym wątku zakupu przez Polskę w przededniu drugiej wojny światowej samolotów wojskowych za granicą. Chodzi o samoloty francuskie (Morane Saulnier 406 – tom 1) oraz brytyjskie (Hawker Hurricane, Fairey Battle i Supermarine Spitfire – tom 2).
Wbrew pozorom Polacy doskonale wiedzieli, że czasy świetności P11C już dawno minęły. Trwały intensywne prace nad nowymi konstrukcjami myśliwców, a gdy wybuch wojny stał się kwestią czasu, zapadła decyzja o zakupach sprzętu zagranicznego. Co ważne, osoby odpowiedzialne za zakupy lotnicze całkiem dobrze rozpoznały rynek pod względem jakości sprzętu i pierwsze kroki skierowały do Londynu, aby rozmawiać o Hurricane′ach i Spitfire′ach. Niestety nasze oczekiwania spotkały się z chłodnym przyjęciem. Opory Brytyjczyków nie brały się z błędnej (z perspektywy czasu) polityki z końca Wielkiej Wojny, kiedy to, kierując się zasadą utrzymywania równowagi na kontynencie, sprzeciwiali się zbytniemu osłabieniu Niemiec (w dużym stopniu kosztem Polski). Wręcz przeciwnie. Już chyba zauważyli skutki tej polityki i wiedzieli, że tych samolotów będą już wkrótce sami potrzebowali.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Książka dosyć precyzyjnie przedstawia proces podejmowania decyzji i prowadzenia negocjacji. Zaprezentowana została też sama historia rozwoju poszczególnych samolotów oraz ich konstrukcja i parametry techniczne. Pokrótce omówiono ich udział w walkach (oczywiście nad Anglią i Francją) i przedstawiono głównego przeciwnika – Bf 109.
Bonusem jest wizualizacja Hawkera Hurricane′a, symbolu bitwy o Wielką Brytanię, w barwach 112 Eskadry Myśliwskiej. Czyli oczywiście w klasycznym kolorze khaki (brązowo-oliwkowy) i z pełnowymiarowymi szachownicami.
Pojawienie się tych zakupionych samolotów na wrześniowym niebie nie zmieniłoby ostatecznego wyniku kampanii. W grę wchodziła jeszcze taktyka walki oraz cały system powiadamiania o zbliżającym się wrogu. Ale bardzo możliwe, że piloci Luftwaffe nie mogliby się czuć tak bezkarni, gdyby tych sto kilkadziesiąt maszyn jednak dotarło do Polski.
koniec
24 listopada 2018

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Z tego cyklu

Komu mogłoby zależeć?
— Joanna Kapica-Curzytek

Głęboki rozdźwięk
— Joanna Kapica-Curzytek

Fenomenalna
— Joanna Kapica-Curzytek

Miłość i …
— Joanna Kapica-Curzytek

Trudne decyzje i wybory
— Joanna Kapica-Curzytek

Lodowa archeologia
— Miłosz Cybowski

Drugie dno
— Joanna Kapica-Curzytek

Dojrzewanie
— Joanna Kapica-Curzytek

Ludzie i ich problemy
— Miłosz Cybowski

Jak dwie krople wody
— Joanna Kapica-Curzytek

Tegoż autora

Kraina bez gwiazd
— Marcin Osuch

Niedzielny krytyk komiksów: Śrubełek? Głowadzik?
— Marcin Osuch

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.