Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Montse Fernández Montes
‹Alfabet miłości›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAlfabet miłości
Tytuł oryginalnyEl alfabeto del amor
Data wydania20 października 2005
Autor
PrzekładAndrzej Flisek
Wydawca Prószyński i S-ka
ISBN83-7469-155-7
Format264s. 151×231mm; oprawa twarda
Cena29,90
Gatunekobyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Seks i miłość zawsze będą trendy
[Montse Fernández Montes „Alfabet miłości” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Niech Was nie zniechęci tytuł, sugerujący pokrewieństwo książki z romansami spod znaku Harlequina. „Alfabet miłości” hiszpańskiej dziennikarki Montse Fernández Montes to dzieło inteligentne i dowcipne, ze swadą komentujące szereg pojęć związanych z miłością i seksem.

Konrad Wągrowski

Seks i miłość zawsze będą trendy
[Montse Fernández Montes „Alfabet miłości” - recenzja]

Niech Was nie zniechęci tytuł, sugerujący pokrewieństwo książki z romansami spod znaku Harlequina. „Alfabet miłości” hiszpańskiej dziennikarki Montse Fernández Montes to dzieło inteligentne i dowcipne, ze swadą komentujące szereg pojęć związanych z miłością i seksem.

Montse Fernández Montes
‹Alfabet miłości›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAlfabet miłości
Tytuł oryginalnyEl alfabeto del amor
Data wydania20 października 2005
Autor
PrzekładAndrzej Flisek
Wydawca Prószyński i S-ka
ISBN83-7469-155-7
Format264s. 151×231mm; oprawa twarda
Cena29,90
Gatunekobyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Skąd więc ten tytuł? W wersji hiszpańskiej tytuł każdego rozdziału określa kolejny temat związany z miłością lub erotyką, lub w jakiś sposób dla nich istotny (m.in. śluby i rozwody, listy, pieniądze, niewierność, narzeczeństwo, miłość platoniczna, filmy XXX itd. itp.). Rozdziały poukładane są alfabetycznie. Dla polskiego czytelnika ta konstrukcja nie będzie jasna na pierwszy rzut oka, gdyż wydawca pozostawił kolejność rozdziałów, ale przetłumaczył ich tytuły na polski. I tak alfabetycznie zaczynamy od litery „S” – „Sztuki Miłości” (w oryginale „Arte de amar”), między „Freudem” i „Homoseksualizmem” jest „Wojna” (czyli „Guerra”), etc. etc. Nie wygląda to najlepiej – zamienienie kolejności rozdziałów wpłynęłoby z pewnością źle na konstrukcję książki, ale może wypadało pozostawić tytuły oryginalne wraz z tłumaczeniami, albo dodać redakcyjną notę wyjaśniającą, czemu książka jest „Alfabetem”?
To jednak nie jest najważniejsze dla esejów pani Montes. Autorka jawi się jako osoba ze wszech miar kompetentna do opisywania tematów bliskich przecież każdemu człowiekowi – kobieta po przejściach, dwukrotna mężatka, z galerią przyjaciół dostarczających interesujących wątków (jedna z jej sióstr zakochała się w mężczyźnie starszym od niej o lat 40, drugą mąż porzucił dla… innego mężczyzny), świetna felietonistka, erudytka. Na dodatek może obserwować przemiany obyczajowe we współczesnej Hiszpanii, poczynając od frankistowskiej wstrzemięźliwości, po erotyczną śmiałość epoki filmów Pedro Almodovara.
Każdy rozdział książki ma podobną konstrukcję – najpierw autorka opisuje jakąś historię z życia, najczęściej dotyczącą bliskich i znajomych, następnie stara się przedstawić temat na tle – nazwijmy to górnolotnie – kulturowej spuścizny ludzkości. Przypomina antyczną literaturę, renesansowe malarstwo, dzieła niderlandzkich mistrzów, klasyczną muzykę, romantyczną poezję, dziewiętnastowieczną operę, naturalistyczne powieści, muzykę rozrywkową czy współczesną kinematografię, udowadniając, że w miłosnych tematach nie ma nic nowego pod słońcem. Jednocześnie nie ma w tym ani krzty zadęcia, ani śladu belferskiego nudziarstwa – otrzymujemy raczej popularne spojrzenie na tysiące lat naszej kultury, bardziej zachęcające do zapoznania się z przeróżnymi dziełami (skoro poruszane tematy nadal nas dotyczą), niż nużące wykłady o starych mistrzach. Z tego wszystkiego jawi się niezwykle interesujący obraz miłości i seksualności. Pomimo tego, że zmieniały się kanony piękna, pomimo tego, że czasem zaledwie kilkadziesiąt lat dzieliło rozwiązłość epoki Empire’u od skrajnej wstrzemięźliwości czasów wiktoriańskich, człowiek nigdy pod tym względem się nie zmienił. Czasem swe erotyczne fascynacje deklarował jawnie, czasem musiał wstydliwie ukrywać, jednak zawsze była to dla niego jedna z najważniejszych sfer życia. I może właśnie dlatego nadal jesteśmy w stanie pojąć to, co mieli nam do powiedzenia różni dawni mistrzowie?
Lekka, dowcipna, a jednocześnie niezwykle inteligenta książka, na dodatek mówiąca o sprawach, które mogą nie dotyczyć jedynie osób wybierających świadomie całkowite odseparowanie od społeczeństwa – każdy inny musi w tej książce znaleźć bliski mu temat i mądre refleksje.
koniec
23 kwietnia 2006

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.