Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Maxime Chattam
‹Krew czasu›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKrew czasu
Tytuł oryginalnyLe sang du temps
Data wydania23 lutego 2007
Autor
Wydawca Sonia Draga
ISBN978-83-89779-66-3
Format408s. 125×195mm
Cena29,90
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Francuska choroba
[Maxime Chattam „Krew czasu” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Maxime Chattam to czołowa twarz francuskiego thrillera, człowiek, który sprzedaje w swym kraju ogromne nakłady. Pamiętajmy jednak, że mówimy o kraju, w którym megaprzebojem filmowym było coś o tytule „RRRrrrr!!!” – nie można więc z tego wysnuwać żadnych specjalnych wniosków. Po lekturze „Krwi czasu” (cóż za pretensjonalny tytuł, swoją drogą) mogę potwierdzić, że Francja to jednak kraj dziwny.

Konrad Wągrowski

Francuska choroba
[Maxime Chattam „Krew czasu” - recenzja]

Maxime Chattam to czołowa twarz francuskiego thrillera, człowiek, który sprzedaje w swym kraju ogromne nakłady. Pamiętajmy jednak, że mówimy o kraju, w którym megaprzebojem filmowym było coś o tytule „RRRrrrr!!!” – nie można więc z tego wysnuwać żadnych specjalnych wniosków. Po lekturze „Krwi czasu” (cóż za pretensjonalny tytuł, swoją drogą) mogę potwierdzić, że Francja to jednak kraj dziwny.

Maxime Chattam
‹Krew czasu›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKrew czasu
Tytuł oryginalnyLe sang du temps
Data wydania23 lutego 2007
Autor
Wydawca Sonia Draga
ISBN978-83-89779-66-3
Format408s. 125×195mm
Cena29,90
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Ktoś kiedyś stwierdził, że każdego roku wiele powstających filmów cierpi na tę samą chorobę. Są to filmy francuskie. Doceniając dzieła Jeuneta i stare dobre kino sensacyjne z Delonem czy Belmondo, uważam to za stwierdzenie krzywdzące. Obawiam się jednak, że po zamianie filmu na francuską powieść sensacyjną może to nabrać nowego sensu.
Chattam umieszcza akcję swej powieści niezwykle oryginalnie – w klasztorze. Klasztor oczywiście, ze względu na jego zamknięty charakter i aurę mistycyzmu, jest bez wątpienia atrakcyjną scenografią dla akcji literackiego thrillera. Ważniejszy jest jednak inny fakt – po umieszczeniu fabuły wśród mnichów, każdy wydawca poczuwa się w obowiązku, by zaznaczyć na okładce, że ta właśnie książka jest nową wersją „Imienia róży” Umberto Eco. Niestety, z dziełem włoskiego erudyty francuski thriller wspólną ma jedynie scenerię – bowiem ani napięcia, ani głębi myśli tamtej słynnej powieści próżno szukać w dziele Chattama.
Pomysłem próbującym odróżnić „Krew czasu” od sensacyjnej sztampy jest rozdzielenie fabuły na dwa wątki – paryżanki ukrywającej się w klasztorze, gdyż mimowolnie była świadkiem politycznej afery, oraz angielskiego detektywa, który 70 lat wcześniej prowadził śledztwo, tropiąc w Kairze brutalnego mordercę dzieci. Współczesna Francuzka czyta w klasztorze dziennik detektywa i w oparciu o niego próbuje sama rozwikłać zagadkę sprzed siedmiu dekad oraz zrozumieć, co może ona mieć wspólnego ze współczesnością i który z otaczających ją mnichów mógł brać udział w wydarzeniach sprzed lat. Ponieważ ani historia współczesna, ani ta opisana w dzienniku nie są zbyt zajmujące, a egzaltowane opisy mające budować nastrój mocno irytują, spychając język powieści w kierunku kiczu, główną siłą utrzymującą czytelnika przy lekturze pozostaje chęć dowiedzenia się, jak w końcu splotą się te dwie odrębne opowieści.
Rozwiązanie jednak niestety znów rozczarowuje i nie uzasadnia męczarni lektury 400 stron. Ale uwaga! Autor sugeruje, że prawdziwy sens książki poznamy dopiero rozwiązując pewne łamigłówki ukryte na jej kartach. Mówi na koniec bezpośrednio (i raczej pretensjonalnie): „Tak się kończy ta historia. Nie bądź zaskoczony, bo to nieco… osobliwe zakończenie wcale nie budzi rozczarowania, jeśli się dobrze nad nim zastanowić. Wszystkie klucze do tej zagadki zostały umieszczone w tekście”.
Nie jestem jednak pewien, czy warto tracić czas na ich szukanie.
Plusy:
  • coś dla miłośników łamigłówek (podobno)
Minusy:
  • nuda
  • kiczowaty język
  • czy ktoś wie, dokąd jadę?
koniec
7 listopada 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.