Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Edward Radziński
‹Stalin›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułStalin
Tytuł oryginalnyСталин
Data wydania1996
Autor
PrzekładIrena Lewandowska, Michał B. Jagiełło
Wydawca Magnum
ISBN83-85852-22-0
Format636s. 165×235mm; oprawa twarda
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Ten okrutny XX wiek: Dobry wujaszek Joe
[Edward Radziński „Stalin” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Książka Edwarda Radzińskiego była reklamowana na całym świecie jako „pierwsza pełna biografia Stalina”. Autor zdołał dotrzeć do tajnych radzieckich archiwów, na podstawie których stworzył zupełnie nowy obraz tyrana. Na pierwszy rzut oka książka ta wydaje się stać pomiędzy hagiografią a całkowitą krytyką jego dokonań. Ale czy do końca?

Miłosz Cybowski

Ten okrutny XX wiek: Dobry wujaszek Joe
[Edward Radziński „Stalin” - recenzja]

Książka Edwarda Radzińskiego była reklamowana na całym świecie jako „pierwsza pełna biografia Stalina”. Autor zdołał dotrzeć do tajnych radzieckich archiwów, na podstawie których stworzył zupełnie nowy obraz tyrana. Na pierwszy rzut oka książka ta wydaje się stać pomiędzy hagiografią a całkowitą krytyką jego dokonań. Ale czy do końca?

Edward Radziński
‹Stalin›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułStalin
Tytuł oryginalnyСталин
Data wydania1996
Autor
PrzekładIrena Lewandowska, Michał B. Jagiełło
Wydawca Magnum
ISBN83-85852-22-0
Format636s. 165×235mm; oprawa twarda
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Pisząc o wielkich tego świata, nie sposób powstrzymać się przed pewnymi uprzedzeniami, bądź to pozytywnymi, bądź negatywnymi. W przypadku Stalina problem staje się jeszcze większy, bowiem w zależności od punktu widzenia był on albo bohaterem, albo zbrodniarzem. Mało kto starał się do tej pory spojrzeć na jego życie i jego dokonania z bardziej obiektywnego puntu widzenia. Nawet Radziński nie zdołał tego w pełni dokonać.
Trzeba jednak przyznać, że starał się, jak tylko mógł, próbując przedstawić nam Stalina takim, jakim był on w rzeczywistości. Śledząc jego losy od ciężkiego dzieciństwa spędzonego na Kaukazie, przez dojrzewanie i dorastanie w atmosferze rewolucyjnych idei, aż po późniejsze działania w pełni profesjonalnego rewolucjonisty (nieomal idealnego bolszewika, którego wizerunek starał się stworzyć Lenin w swoich artykułach) i zdobycie władzy i śmierć, prezentuje jego życiorys bez zbędnych epitetów, mających na celu ukazanie czytelnikowi, jak wielkim był on potworem. Radziński traktuje bohatera swojej książki w taki sposób, w jaki każdy pisarz powinien traktować postać, o której pisze biografię – jako człowieka.
Dostęp do licznych radzieckich archiwów pozwolił autorowi na odkrycie kilku zagadek z życia tyrana, o których do tej pory krążyły jedynie legendy i plotki. Oczywiście w żadnym przypadku nie możemy powiedzieć, by poczynione odkrycia były w stu procentach prawdziwe. Jak było w rzeczywistości z udziałem Stalina w rewolucji październikowej? Czy istniał pełniejszy „testament Lenina”, który miał zostać przedstawiony na zjeździe partii po jego śmierci? Czy Stalin zabił swoją drugą żonę, czy też doprowadził ją do samobójstwa? Czy tajemnicze, przemilczane przez wszystkie źródła historyczne spotkanie między Kobą a Hitlerem miało miejsce? Kto był faktycznie odpowiedzialny za śmierć generalissimusa? Na wszystkie z tych pytań Radziński stara się odnaleźć odpowiedź w archiwach. Tylko od nas zależy, czy uznamy udzielone wyjaśnienia i dowody za prawdziwe, czy też nie.
Radziński nie trzyma się w swojej książce jednej ustalonej formy, często odchodząc od właściwej biografii w kierunku reportażu czy wspomnień z własnego życia. Te dygresje zwykle w jakimś stopniu powiązane są z opisywanymi wydarzeniami i pozwalają czytelnikowi odetchnąć od ciężkiego i brutalnego charakteru wielkiego wodza. Nie brak również odautorskich uwag wplatanych bezpośrednio w tekst; za każdym razem widać wyraźnie, w którym miejscu Radziński prezentuje swoje własne zdanie, a w którym miejscu przedstawia fakty i powszechną ich interpretację.
Co ciekawe, styl biografii nie jest jedną wielką opowieścią prezentującą zdolności autora w tworzeniu wciągającej opowieści. Nie ma tutaj niepotrzebnych ozdobników, nie ma długich akapitów opisujących wydarzenia, brak książkowej narracji, jaką można znaleźć chociażby w dziełach Montefiore. Nie oznacza to w żadnym wypadku, iż „Stalin” jest książką nudną czy mało wciągającą. Przy pomocy zręcznie wplatanych cytatów, krótkich akapitów i licznych śródtytułów mówiących wszystko o omawianych wydarzeniach i bardzo ułatwiających odnalezienie się w gąszczu wydarzeń Radzińskiemu udało się stworzyć przejmującą lekturę, od której ciężko się oderwać i w której za każdym razem można odnaleźć coś nowego i interesującego (pierwszy mój kontakt z tym tomem zaowocował przyswojeniem niemal połowy książki w ciągu jednego dnia). W nielicznych miejscach autor puszcza wodze fantazji, starając się dociec niektórych zagadek związanych z życiem tyrana; widać wyraźnie, iż mógłby on całą książkę napisać w takim właśnie stylu, czymże jednak różniłaby się ona wtedy od słynnej biografii napisanej przez Wołkogonowa? Chyba jedynie nastawieniem do samego głównego bohatera.
Nie można powiedzieć, by „Stalin” był książką bez wad. Jedną z nich jest historia o roli Stalina w czasie dni lipcowych w 1917 roku, którą autor bardzo mocno wyolbrzymił. Radziński oparł swoje przypuszczenia na relacji bolszewickiego poety, Demiana Biednego, który miał być rzekomo świadkiem tego, jak Stalin w „dogłębnym języku” poinstruował kronsztadzkich marynarzy, by na demonstrację wyruszyli z bronią. W rzeczywistości świadectwo to zostało stworzone dopiero wiele lat po samej rewolucji, w czasach gdy dyktator umacniał swoją władzę nad partią i krajem.1) Ponadto w późniejszych rozdziałach, dotyczących II wojny światowej oraz lat późniejszych, większość wydarzeń zaczyna być traktowana bardziej po łebkach; całej sytuacji nie ratuje wnikliwa i obszerna analiza ostatnich dni życia i samej śmierci Stalina. O ile początkowe rozdziały bardzo dogłębnie analizują koleje losu generalissimusa – zarówno jego dzieciństwo, działalność rewolucyjną, udział w rewolucji październikowej, jak i późniejsze zagarnięcie władzy – o tyle późniejszym zaczyna czegoś brakować.
Jak w przypadku wielu historycznych opracowań, także „Stalina” należy traktować z odpowiednim dystansem. Choć nie jest to hagiografia, w wielu miejscach można odnieść wrażenie, że autor interpretuje fakty w sposób bardziej przychylny dyktatorowi niż inni historycy. Z drugiej strony już w samym wstępie przyznaje się do nienawiści, jaką dość wcześnie w swoim życiu zaczął darzyć wielkiego wodza Związku Radzieckiego. Jak w tej sytuacji powinno się podejść do napisanej przez niego biografii? Z pewnością nie jest to tak ostra krytyka, jaką prezentował Wołkogonow. Nie jest to również hagiografia. Wydaje mi się, że mimo całej swej niechęci do tyrana Radziński starał się, jak tylko mógł, by to uczycie nie przesłoniło mu podstawowego dziennikarskiego obowiązku, jakim jest obiektywizm. Spośród wszystkich pro- i antykomunistycznych biografii Stalina ta wydaje się być najbardziej neutralna, bo traktująca swojego bohatera nie jako nieludzkiego potwora, ale właśnie jako człowieka.
koniec
14 sierpnia 2009
1) Pełną historię tej mistyfikacji przedstawia Robert Slusser w książce „Stalin in October: The Man Who Missed the Revolution”. Tamże można znaleźć wnikliwą analizę działań Stalina w 1917 roku, od jego przybycia do Piotrogradu, aż po zwycięstwo rewolucji październikowej.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.