Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Muzyka

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

muzyczne

więcej »

Zapowiedzi

Austra
‹Feel It Break›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFeel It Break
Wykonawca / KompozytorAustra
Data wydania30 maja 2011
Wydawca Domino
NośnikCD
Czas trwania47:10
Gatunekelektronika
EAN5906485781173
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Darken Her Horse5:21
2) Lose It4:29
3) The Future4:02
4) Beat and the Pulse4:55
5) Spellwork5:09
6) The Choke4:12
7) Hate Crime4:01
8) The Villain4:06
9) Shoot the Water3:22
10) The Noise3:31
11) The Beast4:02
Wyszukaj / Kup

Elektronicznie, gotycko, operowo
[Austra „Feel It Break” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Katie Stelmanis uczyła się w szkole śpiewu operowego i gry na instrumentach klasycznych. Nie pozostaje to bez znaczenia i dzisiaj, o czym dobitnie przekonuje krążek „Feel It Break” – debiutancki materiał współtworzonej przez nią grupy Austra.

Michał Perzyna

Elektronicznie, gotycko, operowo
[Austra „Feel It Break” - recenzja]

Katie Stelmanis uczyła się w szkole śpiewu operowego i gry na instrumentach klasycznych. Nie pozostaje to bez znaczenia i dzisiaj, o czym dobitnie przekonuje krążek „Feel It Break” – debiutancki materiał współtworzonej przez nią grupy Austra.

Austra
‹Feel It Break›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFeel It Break
Wykonawca / KompozytorAustra
Data wydania30 maja 2011
Wydawca Domino
NośnikCD
Czas trwania47:10
Gatunekelektronika
EAN5906485781173
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Darken Her Horse5:21
2) Lose It4:29
3) The Future4:02
4) Beat and the Pulse4:55
5) Spellwork5:09
6) The Choke4:12
7) Hate Crime4:01
8) The Villain4:06
9) Shoot the Water3:22
10) The Noise3:31
11) The Beast4:02
Wyszukaj / Kup
Wokalistka ma na koncie także solowy krążek, „Join Us”, który ukazał się w 2008 roku i został (w większości przypadków) naprawdę entuzjastycznie przyjęty. W prasie pojawiły się nawet komentarze porównujące możliwości wokalne Katie do takich gwiazd jak Florence Welch czy Fever Ray. Rzeczywiście, klasycznie przeszkolony głos Kanadyjki jest tak charakterystyczny i donośny, że na długo potrafi przykuć uwagę; zresztą podobnie jak jej stylizacje i sceniczna ekspresja. Nie oznacza to wcale, że wszystkim bez wyjątku taka twórczość i sposób bycia przypadnie do gustu – najważniejsze jednak, że mało kto pozostanie na wdzięki Katie Stelmanis obojętny.
O ile dotychczasowy, indywidualny dorobek utalentowanej śpiewaczki można było zamknąć w szufladzie z etykietą indie albo acoustic rock, to zupełnie odmiennie sprawa wygląda z zespołem Austra, w którego skład wchodzą jeszcze: perkusistka Maya Postepski oraz basista Dorian Wolf. Ich wspólne kompozycje znacznie bliższe są materiałom takich formacji jak The Knife czy CocoRosie (przed którym zresztą Katie miała przyjemność występować). Dlatego też na playliście „Feel It Break” nie brakuje pulsujących, quasi-tanecznych podkładów, często stylizowanych na przeszłe dekady i wyraźnie czerpiących z wielu elektronicznych surowych podgatunków.
Inicjacją przygody z „Feel It Break” jest mroczny, stonowany i lekko gotycki numer „Darken Her Horse”, który jednak stopniowo przyspieszając, wprowadza w przyjemny stan mimowolnego kołysania, a jego nośny refren zapewnia sporo chwytliwości. Tej ostatniej jeszcze więcej gwarantuje następne „Lose It” – tętniące i żywe, z chóralnym refrenem aż zaprasza do tańca. Podobny potencjał ma nieco spokojniejsze, ale hipnotyzujące „Beat And The Pulse”, którego tytuł sam przedstawia największe atuty utworu, a mnóstwo zabawy zapewniają też późniejsze: „The Choke” oraz „Shoot The Water”. Znając moc swojego głosu, Katie nie mogła nie zaserwować słuchaczom choćby kilku rzewniejszych ballad, a właśnie takimi nazwać trzeba „The Noise” czy w końcu najbardziej instrumentalne „The Beasts”.
Żeby właściwie oddać przejmujący klimat „Feel It Break”, trzeba jednak zaznaczyć, że pośród jedenastu utworów większość to wyważone, chłodne, zakorzenione w latach 80. stylizacje, a prawdziwie porywających numerów lub ich dynamicznych fragmentów jest raczej niewiele. Na krążku dominują syntetyczne brzmienia, będące z rzadka uzupełnione dźwiękami żywych instrumentów; a to wszystko zestawione oczywiście z przeszywającym głosem Katie. Za jego sprawą i tak niebanalny projekt zyskuje nie tylko na wyjątkowości, ale potrafi przenieść opisywaną elektronikę w zupełnie inny wymiar. Z drugiej strony może być również powodem zniechęcenia miłośników takich dźwięków, których specyficzny śpiew najzwyczajniej zrazi. Opinie pewnie będą podzielone, ale dla mnie Austra i jej debiut to jedno z najmilszych elektronicznych zaskoczeń tego roku.
koniec
14 czerwca 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Od smutku do radości
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Wydany przed dwoma laty jazzowo-ambientowy album „Ghosted” Orena Ambarchiego, Johana Berthlinga i Andreasa Werliina był dla mnie nadzwyczaj miłym zaskoczeniem. Dlatego z wielkimi oczekiwaniami przystępowałem do odsłuchu jego kontynuacji. I tu również czekało mnie zaskoczenie, choć niekoniecznie takie, na jakiej liczyłem. Ale w końcu nie wszystko – na to, co dobre – musi powalać nas na kolana, prawda?

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Krocząc sprawdzoną ścieżką
— Michał Perzyna

Tegoż autora

Bez noży, krzyży i polowań
— Michał Perzyna

Siostry na wznoszącej fali
— Michał Perzyna

Senne marzenia ciągle żywe
— Michał Perzyna

Rozpromienione oblicze
— Michał Perzyna

Krocząc sprawdzoną ścieżką
— Michał Perzyna

Mały jazzowy pożar
— Michał Perzyna

Nie tylko o rozstaniach
— Michał Perzyna

W idealnej harmonii
— Michał Perzyna

Złe wieści – dobre wieści
— Michał Perzyna

W słodkiej melancholii
— Michał Perzyna

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.