LomotomiaGaleria Szewska 36 W latach 90. grupa studentów z Wiednia odkryła w jednym z komisów w Pradze mały radziecki aparat fotograficzny. Możliwości starego Lomo Kompakt Automatu zaskoczyły wszystkich. W krótkim czasie lomografia stała się nową jakością w fotografii, powstało nawet Towarzystwo Lomograficzne. Charakterystyczne zdjęcia spod znaku „lomo” będzie można oglądać we wrocławskiej Galerii Szewskiej od 30 marca.
Galeria Szewska 36LomotomiaW latach 90. grupa studentów z Wiednia odkryła w jednym z komisów w Pradze mały radziecki aparat fotograficzny. Możliwości starego Lomo Kompakt Automatu zaskoczyły wszystkich. W krótkim czasie lomografia stała się nową jakością w fotografii, powstało nawet Towarzystwo Lomograficzne. Charakterystyczne zdjęcia spod znaku „lomo” będzie można oglądać we wrocławskiej Galerii Szewskiej od 30 marca. Fot. Mirella von Chrupek „Lomotomia” to zbiorowa wystawa lomografii autorstwa fotografików z Łodzi, Warszawy i Wrocławia. Różnorodność postaw twórczych uczestników odpowiada zróżnicowaniu tematycznemu zdjęć, a jednocześnie, poprzez brak narzuconych ram dotyczących formatu, stylistyki czy konwencji, udało się stworzyć barwną i spójną mozaikę. Organizatorzy wystawy ograniczyli się do ww. miast z kilku względów. Pomijając te geograficzno-logistyczne, w przypadku lomografii Łodź i Wrocław leżą na dwóch biegunach. Łódź jest miastem, w którym ten nurt fotografii ma już swoją tradycję. To tam powstała pierwsza polska lomo-grupa Lomuj.sie.pl, to właśnie w Łodzi odbyło się kilka znaczących dla rozwoju lomografii w Polsce wystaw prezentujących fotografie w formie klasycznych już lomowalls. Wrocław natomiast nie doczekał się dotychczas żadnej większej tego typu wystawy. Czas płynie, nadeszła pora na wrocławską odsłonę. Lomografia stoi na granicy popkultury i kultury wysokiej, w związku z czym często pod jej adresem padają rozmaite deprecjonujące zarzuty piewców tzw. sztuki elitarnej. Organizatorzy wystawy nie chcą stawać w obronie lomo, ich zdaniem broni się samo, o szeregach jego wyznawców nie zapominając. Fot. Paweł Czajka Bezideowe, za to bezpretensjonalne lomografie, robione z biodra czy na przykład z kolan, to czysta radość tworzenia. Zapisy tej beztroskiej twórczości składają się na unikalne, barwne pamiętniki, klatka po klatce dokumentujące przypadkowe wycinki z życia lomografów. Dorota Mituniewicz-Sysło – ukończyła szkołę muzyczną w klasie harfy, ale poświęciła się całkowicie grafice (wrocławska ASP). Brała udział w licznych festiwalach i wystawach. Organizatorka Muraliów oraz Artpikników, aktywistka fundacji Artistik. Przez jakiś czas również oficjalna Królowa Wrocławia. Maciej Bohdanowicz – ur. 1984, studiuje na Wydziale Edukacji Wizualnej Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Fotografuje dwadzieścia minut dziennie. Codziennie. Fot. Marcin Przyłęcki Marcin Przyłęcki – swoją przygodę z lomografią rozpoczął dwa lata temu wraz z zakupem aparatu Lomo LC-A, który zaimponował mu swoją poręcznością, prostotą obsługi i kolorystyką wykonanych zdjęć. Później dołączył jeszcze malutki i oszczędny Agat 18k. Do lomo-ideologii podchodzi ze zdrowym dystansem, tak naprawdę interesując się głównie sposobem na zręczną rejestrację napotykanych w życiu intrygujących obrazów. Obecnie czas poświęca przede wszystkim swojej autorskiej audycji w Radiu Sitka. Fot. Maciej Zych Mirella von Chrupek (rocznik 80) – całą swoja twórczość umieszcza w przestrzeni wirtualnej, bo jak sama mówi: Internet wydaje się jej być wręcz wymarzonym miejscem do prezentowania tego typu wymodów. Niechętnie daje się skusić na wystawianie swoich prac na żywo. Żyje w swoim netowym zamku, a to co robi, wspaniale wpasowuje się w konwencje net-artu. Jej zdjęcia, począwszy od naciśnięcia migawki, poprzez komputerową obróbkę i ich ostateczny „wrzut” na stronę, wykonane są przez nią samą. Sama też w większości przypadków jest sobie modelem. Nie z narcyzmu, a z wygody i dostępności modela 24 godziny na dobę. Fot. Maciej Bohdanowicz Paweł Czajka – pochodzący z Tarnowa technik wystawiennik, obecnie studiujący historię sztuki. W osobie Barona Czai zaistniał jako ozdoba dźwiękowo-wizualna kilku wrocławskich wernisaży. Wszechstronny spacerowicz. Fot. Tomasz Sysło i Dorota Mituniewicz-Sysło Tomasz Sysło – informatyk i grafik (ASP Wrocław), DJ, kreator, aktywista fundacji Artistik. Jego CV jest po brzegi wypełnione osiągnięciami natury artystycznej i społecznej. Wrocław dla niego to stan świadomości, a kiedyś przez moment Król Wrocławia (z Królową Doris Mituni u boku). Wystawę zbiorową „Lomotomia” będzie można oglądać od 30 marca do 19 kwietnia 2007 roku w Galerii Szewskiej 36 przy Instytucie Historii Sztuki UW we Wrocławiu. Wernisaż 30 marca, godz. 18.30. Fot. Tomasz Piechel Fot. Marek Piwowarski 30 marca 2007 50-139 Wrocław, ul. Szewska 36 tel. +48 889 290 540 Czynne: poniedziałek-czwartek w godz. 9.00-17.00, piątek w godz. 9.00-18.00, w sobotę i niedzielę w godz. 9.00-15.00 Wstęp: wolny |
Kaja Renkas – grafika / 20-lecie pracy twórczej
6 maja 2024, 18:00 – 24 maja 2024, 18:00
Olaf Brzeski
SYTUACJA JEST DOSKONAŁA
19.04–10.05.2024
kurator: Marcin Mierzicki
Rzetelny, terminowy dostawca wody do firm to oczekiwanie wielu firm oraz organizacji. Jeśli stoisz przed wyborem dostawcy wody mineralnej butelkowanej do firmy i Twoim celem jest zapewnienie pracownikom i klientom świeżej i zdrowej wody, jesteś we właściwym miejscu!
więcej »GSB – Etap 21: Stożek - Ustroń
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 20: Węgierska Górka – Stożek
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 19: Hala Miziowa – Węgierska Górka
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 18: Markowe Szczawiny – Hala Miziowa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 17: Hala Krupowa – Markowe Szczawiny
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 16: Skawa – Hala Krupowa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 15: Turbacz – Skawa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 14: Krościenko nad Dunajcem - Turbacz
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 13: Przehyba – Krościenko nad Dunajcem
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 12: Hala Łabowska - Przehyba
— Marcin Grabiński
Galeria Szewska 36
— „Exhibiton # 1.5” Marcina Filipowicza
Galeria Szewska 36
— Wrocławska regeneracja
Galeria Szewska 36
— Przedmiotu za-istnienie
Galeria Szewska 36
— Jazda terenowa Alicji Konury
Galeria Szewska 36
— Relacja Kraków-Wrocław
Galeria Szewska 36
— Kot, Turska, Wziątek, Hajek i młode rzeczy
Galeria Szewska 36
— TekstTylia Moniki Targiel