Dżizus oraz Kopalnia obrazu IV – Cyfrowe mięsoZPAF – Okręg Śląski Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski (Galeria Katowice ZPAF) zaprasza w czerwcu na wystawę fotografii Marek Karaś – Dżizus oraz na zbiorową wystawę fotografii realizowanej w ramach projektu Kopalnia Obrazu – Cyfrowe mięso (Tomasz Dobiszewski, Maciej Lemański, Anna Lorenc, Janusz Musiał, Józef Wolny).
ZPAF – Okręg ŚląskiDżizus oraz Kopalnia obrazu IV – Cyfrowe mięsoZwiązek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski (Galeria Katowice ZPAF) zaprasza w czerwcu na wystawę fotografii Marek Karaś – Dżizus oraz na zbiorową wystawę fotografii realizowanej w ramach projektu Kopalnia Obrazu – Cyfrowe mięso (Tomasz Dobiszewski, Maciej Lemański, Anna Lorenc, Janusz Musiał, Józef Wolny). Marek Karaś – Dżizus Wszyscy jesteśmy Jezusami? Choćby nie wiadomo jak obracać kota ogonem, każdy tekst musi mieć pierwsze zdanie, a każda wystawa fotografii – impuls, od którego wszystko się zaczyna. W przypadku projektu „Dżizus” Marka Karasia, boskie w swej istocie natchnienie dla tych czarno-białych fotografii spłynęło na artystę z barwnego malowidła z początków XX wieku. A na nim? Malowany Jezus unosi spojrzenie ku niebu, z jedną dłonią na sercu, drugą wznosząc w geście błogosławieństwa. I zaiskrzyło. Hieratyczna poza stała się inspiracją do serii charyzmatycznych portretów, na których każdy model miał szansę poczuć się na choć chwilę jak „Jesus Christ Superstar” z rock opery Andrew Lloyd Webbera i Tima Rice’a. W roli Jezusa wystąpił jako pierwszy Ian Gillan z Deep Purple; u Marka Karasia „Dżizusami” są zarówno mężczyźni, jak i kobiety, bardzo znani i mniej znani, w różnym wieku i stroju, o rozmaitych atrybutach: a to guma balonowa w ustach, a to zmięty biustonosz w dłoni, tu lampka nocna, tam aparat fotograficzny, tu frywolnie przekrzywiona świeca, tam skrzydełka na plecach… Wszyscy oni jednak kierują swój wzrok ku niebu z tego rodzaju napięciem, które – mimo ludycznej konwencji – każe widzowi poczuć się nieswojo. Bo a nuż tam z góry ktoś lub coś na nich (i na nas przy okazji też) równie uważnie spogląda?… Bez żartów. Ludyczna konwencja niekiedy pozwala niepostrzeżenie przekroczyć pewne ustalone konwencje i otrzeć się o coś niewysłowionego. I tak sacrum dotyka profanum, post tańczy z karnawałem, przemijający czas zahacza o życie wieczne, a znieruchomiałe twarze na kliszach Marka Karasia tyle samo mają w sobie gombrowiczowskiej „gęby”, narzuconej przez sztuczność pozy – co bezradnej szczerości człowieka przyłapanego in flagranti na marzeniu o tym, żeby móc w końcu w coś naprawdę uwierzyć, czemuś bezgranicznie zaufać, przestać się bać śmierci, cudzego spojrzenia i samego siebie… A zabawa zabija lęk: pod pretekstem zabawy w „Dżizusa” zarówno fotograf, jak i jego modele pozwolili sobie na odwagę, by chociaż na moment przestać bawić się w to, kim są w „realnym” życiu, na co dzień. I efekt okazał się piorunujący. Najwymowniej świadczy o tym brak zgody wszystkich pozujących na wykorzystanie ich fotografii w ramach organizowanej wystawy – mimo, iż autora i modeli łączy skądinąd przyjaźń, zażyłość i zaufanie. Ale chociaż własny widok po zdarciu maski działa na ego człowieka tak zabójczo, jak wzrok Bazyliszka – to jednak żadne, nawet najżyczliwiej przestrzegane prawo kontroli swojego wizerunku nie zmieni jednej niełatwej do przełknięcia prawdy: w każdym z nas są takie sfery, do których po prostu nie mamy dostępu. I dobrze, że inni widzą w nas to, czego nie dostrzegamy sami. Wszyscy jesteśmy „Dżizusami": paradujemy w sztywnych, konwencjonalnych maskach i marzymy o tym, żeby ktoś nam je wreszcie zerwał. Marta Eloy Cichocka Marek Jan Karaś – fotograf, dziennikarz. W fotografii interesuje go tworzenie nowych faktów, nowych rzeczywistości. Członek ZPAF. Większość czasu poświęca pracy w swoim wydawnictwie. „Czasem wydaje mi się, że fotografie, to tylko produkt uboczny moich spotkań z ludźmi, poznawania ich chwila po chwili. Aparat daje mi niepowtarzalną szansę kontaktu. Swój cel osiągam, skłaniając modeli do poszukiwania intymych doznań.” • • • Kopalnia obrazu IV – Cyfrowe mięso „Kopalnia obrazu” to kolektywny projekt, w skład którego wchodzą osoby wypowiadające się za pośrednictwem medium fotografii oraz jej intermedialnych okolic. Jego celem jest poszukiwanie i odkrywanie ciekawych autorów, oryginalnych osobowości twórczych o zróżnicowanych strategiach artystycznych. Z drugiej strony promowanie twórczości poprzez organizowanie pokazów, prezentacji i wystaw oraz działalność wydawniczą. Projekt zakłada integrację środowisk młodych twórców w obszarze medium fotografii. Działania te umożliwią stworzenie antologii, panoramy polskiej fotografii współczesnej. Pozwolą na zbudowanie bazy danych, systemu informacji o kulturze i sztuce współczesnej w Polsce w dziedzinie fotografii. Skonstruowanie takiej panoramy umożliwi odpowiedź na szereg pytań: Jakie tematy i treści są obecne we współczesnej fotografii? Jaka jest kondycja polskiej fotografii i jakie są jej perspektywy? Działalność Projektu KOPALNIA OBRAZU odbywa się pod patronatem Związku Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski – Galerii Katowice ZPAF. Autorzy wystawy to: Tomasz Dobiszewski, Maciej Lemański, Anna Lorenc, Janusz Musiał, Józef Wolny. Na wystawę składa się kilka zestawów prac, których tematem wspólnym jest relacja fenomenu digitalizacji oraz medium fotografii. Wystawa stanowi czwartą odsłonę realizowaną w ramach projektu Kopalnia Obrazu [Camera obscura – 2006, Uniwersum ciała – 2007, Światłoczułość – 2007]. Status ontologiczny współczesnych komunikatów audiowizualnych oparty jest o paradygmat cyfrowości, co jest związane i niesie ze sobą szereg rewolucyjnych konsekwencji dla samego obrazu jak również dla sposobu i modelu komunikacji społecznej. Na skutek procesów digitalizacji będących następstwem rewolucji informatycznej dokonuje się szereg przemian w odniesieniu do pojęcia obrazu, medium fotografii oraz strategii twórczej – wszelkie teksty kultury (audiowizualne media) przyjmują postać komputerowych danych. Technologia cyfrowa stanowiąca główny nurt współczesnej kultury dokonuje szeregu transformacji we współczesnym świecie. Wydaje się być czymś naturalnym i organicznym w kontekście mediów komunikacji społecznej, procesów i strategii w rodzaju dostępu do danych, kopiowania, edycji, transmisji, interakcji i nawigacji. Współcześnie otaczający nas świat stanowi konglomerat wizualnych komunikatów, uniwersum obrazów analogii i symulacji, optyczno-mechanicznych odbić świata realnego oraz iluzjonistycznych symulakrów rzeczy i zjawisk (Baudrillard, 2005). Konstruujemy kolejne sensy i znaczenia, tworzymy nowe matryce oraz ikony. Poprzez strategie kopiowania, modyfikacji, wariantów i manipulacji odwołujemy się do istniejących znaków i symboli. Aktualnie mamy do czynienia z dekonstrukcją obrazu rzeczy i zjawisk, organiczne i biologiczne formy ulegają rozbiciu na cyfrowe składowe. Procesy digitalizacji dokonują obnażenia ontologii mediów cyfrowych, umożliwiają ukazanie i zbliżenie się do najmniejszej jednostki składowej, której substancja jest zbudowana z atomów reprezentowanych przez system opozycji binarnych 0 i 1. Ponieważ każda informacja posiada postać liczbową wszystko jest komputerowym kodem, zbiorem liczb, a przez to materia rozbita na cyfrowe atomy staje się łatwa do władania, co umożliwia proces dowolnej ingerencji w najmniejszą cząstkę składową obrazu, szereg modyfikacji ograniczonych wyobraźnią autora i możliwościami zdeponowanymi w programie maszyny (Flusser, 2005). Taki stan rzeczy powoduje, że w warstwie wizualnej coraz częściej mamy do czynienia z iluzjonistycznymi obrazami – symulakrami przestrzeni wizualnych, które nie posiadają odniesienia w realnym świecie (nie analogony i odbicia realnego świata lecz transformacje i modyfikacje). Używając technologii cyfrowych w zakresie rejestrowania lub symulowania przestrzeni wizualnych mamy do czynienia z dekonstrukcją bezwarunkowego poczucia prawdy zawartej pod powierzchnią ikoniczną oraz redukcją i zmianą jakościową obrazu rzeczy i zjawisk, szeregu informacji w kontekście ukształtowanego przez dekady zapisu analogowego. Obcujemy z szeregiem cyfrowych artefaktów w postaci skaz, defektów, błędów, szumów i zakłóceń wynikających z procesów transformacji, modyfikacji, kompresji, skalowania czy szczególnych warunków ekspozycji. Mozaika pikseli stanowiąca materialną tkankę obrazu cyfrowego, jej faktura i struktura stanowi o nowym wymiarze estetycznym, obdarowuje nas szeregiem zaskakujących cech formalnych i jakościowych. Osaczająca nas technologia sprawia, że wszystko staje się cyfrowe, łatwo i szybko przyrządza i preparuje się wizualne dania dla naszego „oka i ucha”. W efekcie żyjemy w audiowizualnej dżungli, w której praktycznie każdy jest potencjalnym autorem i widzem komunikatów medialnych. Codziennie konsumujemy niezliczone ilości wizualnych dań przyrządzanych z cyfrowych atomów, opozycji binarnych i pikseli. Niezależnie od naszego osobistego stosunku do nowych technologii jesteśmy skazani na egzystencję w uniwersum cyfrowych widzialności. W trakcie niezliczonych podróży w świecie realnym oraz w wirtualnych przestrzeniach ukształtowanych przez media, sprzężeni z systemem technologicznych protez i medialnych interfejsów przedłużających nasze zmysły, kolekcjonujemy wizualne znaki zapisując kolejne strony naszej pamięci oraz zbiory cyfrowych danych. Konstruujemy albumy wewnętrznych obrazów (mentalnych śladów) i audiowizualnych informacji odwołujących się do realnych bądź wirtualnych miejsc i zdarzeń. …audiowizualny spektakl wciąż trwa wizualny kanibalizm jest wpisany w naszą egzystencję nieustannie pragniemy kolejnych wizualnych podniet cyfrowy potop audiowizualności wciąż narasta selekcja, kopia, modyfikacja, kompresja, transmisja… wizualność dominuje. Janusz Musiał, Kurator wystawy, 2oo8 Wystawy trwają od 4 czerwca do 1 lipca 2008. Wstęp wolny. 7 czerwca 2008 40-009 Katowice, ul. Św. Jana 10 tel. +48 32 253 77 77 fax +48 32 253 77 77 Czynne: Galeria: poniedziałek – piątek w godz. 10.00-17.00 |
Kaja Renkas – grafika / 20-lecie pracy twórczej
6 maja 2024, 18:00 – 24 maja 2024, 18:00
Olaf Brzeski
SYTUACJA JEST DOSKONAŁA
19.04–10.05.2024
kurator: Marcin Mierzicki
Rzetelny, terminowy dostawca wody do firm to oczekiwanie wielu firm oraz organizacji. Jeśli stoisz przed wyborem dostawcy wody mineralnej butelkowanej do firmy i Twoim celem jest zapewnienie pracownikom i klientom świeżej i zdrowej wody, jesteś we właściwym miejscu!
więcej »GSB – Etap 21: Stożek - Ustroń
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 20: Węgierska Górka – Stożek
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 19: Hala Miziowa – Węgierska Górka
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 18: Markowe Szczawiny – Hala Miziowa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 17: Hala Krupowa – Markowe Szczawiny
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 16: Skawa – Hala Krupowa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 15: Turbacz – Skawa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 14: Krościenko nad Dunajcem - Turbacz
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 13: Przehyba – Krościenko nad Dunajcem
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 12: Hala Łabowska - Przehyba
— Marcin Grabiński
ZPAF – Okręg Śląski
— Notatki w Katowicach
ZPAF – Okręg Śląski
— Współodczuwanie w Katowicach
ZPAF – Okręg Śląski
— Tożsamość Subiektywna oraz Obiektywnie / Subiektywnie w Katowicach
ZPAF – Okręg Śląski
— Współodczuwanie – dialog. Zaproszenie do współudziału
Związek Polskich Artystów Fotografików – Okręg Śląski
— Światłoczuły Ogród i Intymność w Katowicach
Związek Polskich Artystów Fotografików – Okręg Śląski
— Medaliony w Katowicach
Związek Polskich Artystów Fotografików – Okręg Śląski
— Dolny Śląsk w Katowicach
Związek Polskich Artystów Fotografików – Okręg Śląski
— Cmentarz żydowski na fotografii w Katowicach
Związek Polskich Artystów Fotografików – Okręg Śląski
— Romowie wśród nas w Katowicach
Związek Polskich Artystów Fotografików – Okręg Śląski
— …omnis moriar w Katowicach