Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 5 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Fotografie prezydenta Katowic

ZPAF – Okręg Śląski
Związek Polskich Artystów Fotografików, Okręg Śląski, Galeria Katowice serdecznie zaprasza na wernisaż wystawy „Piotr Uszok – Fotografie – Człowiek i natura”, który odbędzie się 3 lutego (środa) 2010 o godzinie 17.00.

ZPAF – Okręg Śląski

Fotografie prezydenta Katowic

Związek Polskich Artystów Fotografików, Okręg Śląski, Galeria Katowice serdecznie zaprasza na wernisaż wystawy „Piotr Uszok – Fotografie – Człowiek i natura”, który odbędzie się 3 lutego (środa) 2010 o godzinie 17.00.
Fotografia – moje drugie „ja”
Rozmowa z Piotrem Uszokiem
– Fotografia stała się jedną z najważniejszych Pana pasji…
– Rzeczywiście, obok gry na gitarze, roweru, nart, pływania. Jednak początki związane były z fotografią. Do dzisiaj wspominam mój pierwszy aparat fotograficzny, który dostałem od ojca – był to Beirax produkcji niemieckiej, którym można było robić zdjęcia w formacie 6 na 6 i 6 na 9. I od tego się zaczęło. Potem była pierwsza lustrzanka Start, którą będąc uczniem technikum radiowo-telewizyjnego, obecnie technikum imienia Abramowskiego, zabierałem na wycieczki. Wtedy powstały – w mojej ocenie – fantastyczne zdjęcia w rejonie Morskiego Oka. Mam je do dzisiaj.
– A potem pierwsze przymiarki do własnej obróbki zdjęć..
– To dlatego, że moja siostra uczęszczała do technikum fotograficznego. Pamiętam ciemnię, która powstała oczywiście w łazience – powiększalnik Krokus, kuwety, odczynniki, godzinne wysiadywanie w tej naszej ciemni. Wtedy pracowałem sam nad zdjęciami od początku do końca.
– Siostra była pierwszym nauczycielem?
– Raczej konsultantem. Wtedy dużo rozmawialiśmy o fotografii.
– Przełom lat 70. i 80-tych to początki fotografii kolorowej. Jak sobie pan z nią radził?
– Nie próbowałem już swoich sił w obróbce koloru, to było dla mnie zbyt skomplikowane. Kolejnym przełomem dla mnie było wejście fotografii cyfrowej. Przy błonach fotograficznych to były i koszty, i czas, selekcja tego, co chciało się fotografować. Aparat cyfrowy znacznie ułatwia decyzje co do fotografowanych obiektów. Nie ma już ograniczeń 12 czy 36 klatek na filmie.
– Zachował Pan swoje dawne aparaty?
– Mam wszystkie – także zenith, który służył mi dosyć długo, jest pentax, practika i wspaniały canon.
– Aparat cyfrowy ułatwia wykonywanie zdjęć?
– Podczas wędrówek zawsze towarzyszy mi aparat. lubię obserwować ludzi, ich twarze, krajobraz…
– Tak było od samego początku Pana przygody z fotografią, czy najpierw były tzw. domowe zdjęcia wykonywane przy okazji uroczystości rodzinnych?
– Właśnie nie, wychodziłem z aparatem na zewnątrz. Wolałem podglądać na przykład ludzi odpoczywających w Dolinie Trzech Stawów – powstało dużo takich zdjęć. Przeglądałem je ostatnio przy okazji kopiowania na twardy dysk.
– Czym dla Pana jest fotografia?
– Fotografia to instrument, dzięki któremu mogę rejestrować otoczenie. Wydaje mi się, że człowiek z aparatem powinien być niewidzialny, a przy pomocy urządzenia jakim jest aparat rejestrować zjawiska dziejące się wokół niego. Sztuką nie jest patrzenie przez obiektyw ale dostrzeżenie tego niepowtarzalnego, uchwycenie chwili. Ważna jest konstrukcja kadru, który za chwilę będzie inny. Niejednokrotnie widzę, że ludzie, dysponujący fantastycznym sprzętem nie potrafią wykorzystać potencjału tej maszyny.
– Czego Pan szuka w tych ujęciach ludzkich twarzy, zachowaniach, w zderzeniu z naturą?
– Szukam na przykład specyfiki ukształtowania terenu, lubię patrzeć jak wkracza do Katowic jesień, jak wszystko się wokół zmienia – także ludzie. To widać w szerszych planach jak i detalach. To fascynujące. Lubię takie zdjęcie, wykonane nieopodal, w Dolinie Trzech Stawów – to są po prostu dwie topole na tle zachodzącego słońca – wydawać się może, że nic bardziej banalnego. Ale jakie one są wspaniałe, niepowtarzalne!
– Wystawa będąca przecież debiutem Pana jako fotografa, ma tytuł „Człowiek i natura”. Pewnie podczas zagranicznych wojaży też nie rozstaje się Pan z aparatem. Czy również interesuje Pana w egzotycznych sceneriach ta relacja: człowiek – natura?
– Absolutnie tak – nie inaczej niż podczas wycieczek po pobliskiej okolicy.
– Wystawa w galerii „Katowice”, to, jak się rzekło, Pana debiut wystawienniczy.
– Och, tak. Nawet się speszyłem, kiedy padła taka propozycja. Jest przecież tylu znakomitych artystów.
– Ale wystawa pokazuje nie tylko „produkt”, pokazuje też drugą stronę – osobę, która zdjęcia wykonywała. To nie są „pocztówki” stereotypowe zdjęcia „z wakacji”. W Pana zdjęciach pojawia się często jakiś problem, zjawisko do sfotografowania.
– Zdaję sobie z tego sprawę, że poprzez zdjęcia odkrywam część mojej dość intymnej strony, wrażliwości. To specyficzna metoda poznawania drugiego człowieka.
– Gdyby nie był Pan związany z wykonywaną od lat profesją, widział by się Pan w roli fotografa, czy pasja mogłaby przerodzić się w sposób na życie?
– Obawiam się, że nie potrafiłbym wykonywać zdjęć na zamówienie, nie chciałbym działać w sposób sformalizowany. Moje widzenie świata poprzez obiektyw nie jest niczym zmącone – żadną opinią, zadanym tematem, robię to co lubię i sposób w jaki potrafię najlepiej. A mam dość krytyczny stosunek do swoich prac.
– Tak więc fotografia pozostała dla Pana najważniejszym hobby.
– Jeżdżąc na rowerze, na nartach czy wybierając się na inne eskapady czy to w góry czy nad morze zawsze zabieram ze sobą aparat. Nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. Jest tyle chwil do sfotografowania.
– A jak to jest u Pana z oglądaniem fotografii. Czy też znacznie częściej wraca się do tych zreprodukowanych na papierze, wklejonych do albumu, czy wrzuconych do szuflady, niż to tych skopiowanych na dysk komputera?
– Fotografia to także swego rodzaju magia. Odbitki fotograficzne ją mają – te na dysku już nie. W Święta robiłem małe porządki w swoich zdjęciach – część muszę wykonać jako odbitki, bo zarzuciłem ich wykonywanie. Tych w komputerze się nie ogląda! Kiedyś przywiązywało się znacznie większą wagę do każdego ujęcia, teraz wykonuje się ich setki, bo zawsze można coś skasować.
– Pana wystawa jest również wyjątkowa z innego powodu – po raz pierwszy osoba publiczna pokazuje swoją drugą naturę, co jej w duszy gra, pokazuje inny kawałek własnego „ja”. Być może w ten sposób otworzą się i inni, którzy także mają przecież swoje pasje i zainteresowania.
Rozmawiała: Wiesława Konopelska
Piotr Uszok
Prezydent Miasta Katowice.
Absolwent krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. Ukończył Wydział Elektrotechniki, Automatyki i Elektroniki. Wiedzę politechniczną dopełnił na Wydziale Maszyn Górniczych i Hutniczych Studiów Podyplomowych. Po studiach, przez czternaście lat był członkiem kadry menedżerskiej Kopalni Węgla Kamiennego „Murcki”, gdzie zajmował kolejno stanowiska od kierownika oddziału, sztygara zmianowego do nadsztygara ds. urządzeń elektrycznych podstawowych.
W 1994 roku zaangażował się w pracę samorządową, sprawując do 1998 funkcję wiceprezydenta Katowic. W 1998 roku po raz pierwszy został Prezydentem Miasta Katowice. Jest nim do dzisiaj.
Począwszy od 1999 roku pełni także szereg dodatkowych funkcji publicznych: współprzewodniczącego Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, prezesa Związku Miast Polskich (do 2003 roku), prezesa zarządu – w 2007 roku sekretarza Unii Metropolii Polskich, a następnie przewodniczącego zarządu Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. Jest sekretarzem stałej polskiej delegacji do Kongresu Władz Lokalnych i Regionalnych Rady Europy w Strasburgu.
Urodził się w 1955 roku, żonaty, ma dwie córki.
Wstęp wolny. Wystawa trwa do końca miesiąca lutego 2010 roku.
koniec
26 stycznia 2010
Związek Polskich Artystów Fotografików – Okręg Śląski
40-009 Katowice, ul. Św. Jana 10
tel. +48 32 253 77 77
fax +48 32 253 77 77
Czynne: Galeria: poniedziałek – piątek w godz. 10.00-17.00

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Renkas w Chorzowie
Galeria MM

29 IV 2024

Kaja Renkas – grafika / 20-lecie pracy twórczej
6 maja 2024, 18:00 – 24 maja 2024, 18:00

więcej »

Sytuacja jest doskonała we Wrocławiu
Galeria Entropia

28 IV 2024

Olaf Brzeski
SYTUACJA JEST DOSKONAŁA
19.04–10.05.2024
kurator: Marcin Mierzicki

więcej »

Promocja: Dostawca wody do firm - transport Gratis na terenie Polski

27 IV 2024

Rzetelny, terminowy dostawca wody do firm to oczekiwanie wielu firm oraz organizacji. Jeśli stoisz przed wyborem dostawcy wody mineralnej butelkowanej do firmy i Twoim celem jest zapewnienie pracownikom i klientom świeżej i zdrowej wody, jesteś we właściwym miejscu!

więcej »

Polecamy

Zobacz też

Tegoż autora

ZPAF – Okręg Śląski
— Notatki w Katowicach

ZPAF – Okręg Śląski
— Współodczuwanie w Katowicach

ZPAF – Okręg Śląski
— Tożsamość Subiektywna oraz Obiektywnie / Subiektywnie w Katowicach

ZPAF – Okręg Śląski
— Współodczuwanie – dialog. Zaproszenie do współudziału

Związek Polskich Artystów Fotografików – Okręg Śląski
— Światłoczuły Ogród i Intymność w Katowicach

Związek Polskich Artystów Fotografików – Okręg Śląski
— Medaliony w Katowicach

Związek Polskich Artystów Fotografików – Okręg Śląski
— Dolny Śląsk w Katowicach

Związek Polskich Artystów Fotografików – Okręg Śląski
— Cmentarz żydowski na fotografii w Katowicach

Związek Polskich Artystów Fotografików – Okręg Śląski
— Romowie wśród nas w Katowicach

Związek Polskich Artystów Fotografików – Okręg Śląski
— …omnis moriar w Katowicach

Wkrótce

zobacz na mapie »

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.