Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Peter Segal
‹50 pierwszych randek›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
70,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tytuł50 pierwszych randek
Tytuł oryginalny50 First Dates
Dystrybutor UIP
Data premiery30 lipca 2004
ReżyseriaPeter Segal
ZdjęciaJack N. Green
Scenariusz
ObsadaSean Astin, Dan Aykroyd, Drew Barrymore, Adam Sandler, Rob Schneider
MuzykaTeddy Castellucci
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania99 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Wszyscy kochają Lucy
[Peter Segal „50 pierwszych randek” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W hawajskiej scenerii żydowski weterynarz próbuje zdobyć miłość amerykańskiej blondynki. Całkiem miły film, ale byłby lepszy bez niemieckiego humoru.

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Wszyscy kochają Lucy
[Peter Segal „50 pierwszych randek” - recenzja]

W hawajskiej scenerii żydowski weterynarz próbuje zdobyć miłość amerykańskiej blondynki. Całkiem miły film, ale byłby lepszy bez niemieckiego humoru.

Peter Segal
‹50 pierwszych randek›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
70,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tytuł50 pierwszych randek
Tytuł oryginalny50 First Dates
Dystrybutor UIP
Data premiery30 lipca 2004
ReżyseriaPeter Segal
ZdjęciaJack N. Green
Scenariusz
ObsadaSean Astin, Dan Aykroyd, Drew Barrymore, Adam Sandler, Rob Schneider
MuzykaTeddy Castellucci
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania99 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Jakoś dziwnie namnożyło się nam latoś filmów, w których problemy z miłością splatają się z problemami z pamięcią. Z ekranów jeszcze nie zszedł “Efekt motyla” (tam, co prawda, pamięć odgrywa nader szczególną rolę), w zapowiedziach jest “Zakochany bez pamięci”, a między jednym a drugim można wpaść do kina na “50 pierwszych randek”.
Film jest sympatyczną komedią romantyczną, lekką, choć porusza niewesoły w istocie problem utraty pamięci. Oto notoryczny podrywacz Henry (Adam Sandler) zakochuje się – i to zakochuje naprawdę, bardzo ładnie jest tam w jednej krótkiej scenie pokazane, jak z chwili na chwilę przestaje mu zależeć na przelotnych romansach z turystkami – w Lucy Whitmore (Drew Barrymore), dziewczynie, która po wypadku samochodowym cierpi na zanik tak zwanej pamięci krótkotrwałej. Efekt jest taki, że czas jakby się dla niej zatrzymał: codziennie na nowo przeżywa dzień sprzed wypadku – a że były to akurat urodziny jej ojca, codziennie przyrządza mu tort ananasowy i codziennie z tym samym zapałem ogląda “Szósty zmysł”, który podarowała mu w prezencie. Życie ojca i brata jest całkowicie podporządkowane chronieniu Lucy przed informacją, że zamiast maja jest już październik. Pomaga im w tym niezmiennie piękna hawajska pogoda (zaraz... czy tam nie mają przypadkiem pory deszczowej? - a, mniejsza z tym), przyjaciele i stos gazet z dnia przed wypadkiem. Początkowo dziwiłam się, dlaczego trzymają dziewczynę pod kloszem, zamiast starać pomóc jej w zapamiętywaniu wydarzeń np. przez przyczepianie karteczek, jednak pewna scena wyjaśniła mi, dlaczego tak jest dla niej lepiej.
Henry codziennie wynajduje nowe, coraz bardziej zwariowane sposoby, by zwrócić na siebie uwagę Lucy, a kiedy wreszcie zyska przychylność jej rodziny – także sposoby pomocne w przypominaniu jej, kim jest i co się stało. Z rozrywkowego chłoptasia zaliczającego kolejne panienki niezauważalnie przeistacza się w osobę czułą, opiekuńczą i odpowiedzialną do tego stopnia, że gotów jest dla Lucy zrezygnować ze swojego największego życiowego marzenia.
“50 pierwszych randek” dobrze się ogląda. Bohaterowie – zarówno pierwszo- jak i drugoplanowi – są bardzo sympatyczni: uroczy jest Sean Astin w roli misiowatego brata Lucy, niespełnionego Mistera Hawajów, przemiła jest również hawajska właścicielka restauracji z groźnym synem i zabawny macho Ula – przyjaciel Henry’ego. Jest wiele momentów wzruszających i kilka naprawdę śmiesznych, szczególnie sceny z morsami, które przybijają piątkę lub posyłają całusa płetwiastą łapą. Szkoda tylko, że twórcy filmu nie mogli się powstrzymać przed wetknięciem w akcję kilku niesmacznych dowcipów fizjologicznych: wymiotujący mors lub szczegóły dotyczące ubocznych skutków zażywania sterydów anabolicznych to zdecydowanie nie to, co chciałabym oglądać w komedii romantycznej. Dość wątpliwy efekt wywołuje również ewidentnie obliczona na humorystyczny przerywnik postać pomocnicy/pomocnika Henry’ego – germańskiej istoty o niesprecyzowanej płci i silnym popędzie seksualnym. Jednak mimo tych kilku wad “50 pierwszych randek” zdecydowanie nadaje się do polecenia każdemu na przyjemny, letni wieczór.
koniec
10 sierpnia 2004

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Misja niemożliwa
— Ewa Drab

Tegoż autora

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Transformersy w krainie kucyków?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Płomykówki i gadzinówki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ken odkrywa patriarchat, czyli bunt postaci drugoplanowych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.