Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

David Robert Mitchell
‹Coś za mną chodzi›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCoś za mną chodzi
Tytuł oryginalnyIt Follows
Dystrybutor Kino Świat
Data premiery13 marca 2015
ReżyseriaDavid Robert Mitchell
ZdjęciaMike Gioulakis
Scenariusz
ObsadaLinda Boston, Caitlin Burt, Heather Fairbanks, Aldante Foster, Keir Gilchrist, Ruby Harris, Christopher Hohman, Olivia Luccardi
Rok produkcji2014
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania100 min
WWW
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Horrory niewinności
[David Robert Mitchell „Coś za mną chodzi” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Współczesne kino tęskni za Johnem Carpenterem – w ubiegłym roku klimat „Halloween” przywoływał „Gość” Adama Wingarda, dziś z podobnych źródeł czerpie „Coś za mną chodzi” Davida Roberta Mitchella. Z jeszcze lepszym skutkiem – to nie tylko popisowe przetworzenie schematów, ale fantastycznie wyreżyserowany film i świetna metafora.

Jarosław Robak

Horrory niewinności
[David Robert Mitchell „Coś za mną chodzi” - recenzja]

Współczesne kino tęskni za Johnem Carpenterem – w ubiegłym roku klimat „Halloween” przywoływał „Gość” Adama Wingarda, dziś z podobnych źródeł czerpie „Coś za mną chodzi” Davida Roberta Mitchella. Z jeszcze lepszym skutkiem – to nie tylko popisowe przetworzenie schematów, ale fantastycznie wyreżyserowany film i świetna metafora.

David Robert Mitchell
‹Coś za mną chodzi›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCoś za mną chodzi
Tytuł oryginalnyIt Follows
Dystrybutor Kino Świat
Data premiery13 marca 2015
ReżyseriaDavid Robert Mitchell
ZdjęciaMike Gioulakis
Scenariusz
ObsadaLinda Boston, Caitlin Burt, Heather Fairbanks, Aldante Foster, Keir Gilchrist, Ruby Harris, Christopher Hohman, Olivia Luccardi
Rok produkcji2014
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania100 min
WWW
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Streszczenie fabuły horroru Davida Roberta Mitchella może brzmieć jak kiepska lekcja wychowania do życia w rodzinie: dziewczyna uprawia seks z nieznajomym, po czym dowiaduje się, że padła ofiarą klątwy i tak długo, jak nie przekaże „tego” dalej (także drogą płciową), przybierające różne formy Zło podążać będzie za nią krok w krok, do chwili, w której nie uśmierci jej w wyjątkowo sadystyczny sposób. A jednak „Coś za mną chodzi” okazuje się czymś więcej niż kolejną zabawą w slasher.
Film zaczyna się od kapitalnej, nakręconej w jednym ujęciu sceny, w której senne przedmieście zamienia się w przestrzeń grozy – widzimy jak przerażona dziewczyna wybiega z domu i ucieka przed czymś lub kimś, czego już nie dostrzegamy. Już tu widać największe zalety produkcji Mitchella – reżyser puszcza tu oko (bo co to za horror bez nastolatki w skąpym, białym podkoszulku?), ale przede wszystkim doskonale wykorzystuje kompozycję kadru i ruch kamery dla zwiększenia napięcia. Nie potrzeba gwałtownej przemocy i tryskającej posoki, żeby przyprawić widza o dreszcze – wystarczy kazać mu patrzeć uważnie: zmienić ostrość obrazu, zasugerować ruch na dalszym planie, przeciągnąć ujęcie o kilka, kilkanaście sekund, tak jakby już za chwilę zza filmowanych drzew miał wyłonić się jakiś potwór. Czasem nawet się wyłania – ale to oczekiwanie tego, co nieuchronne jest w „Coś za mną chodzi” najbardziej niepokojące.
Horror Mitchella jest zresztą znakomitą metaforą podobnego lęku, towarzyszącego kresowi młodości i nieuniknionemu wkraczaniu w dorosłość. Przepaść dzieląca oba te etapy podkreślana jest w filmie przez niemal zupełną nieobecność rodziców bohaterów – oglądamy ich głównie na zdjęciach (ale reżyser przewidział dla nich również niewielką, iście Freudowską rolę). Symbolicznym końcem niewinności, po którym nie ma drogi odwrotu, jest w filmie Mitchella seks – to oczywiście pewne uproszczenie wynikające głównie z gatunkowych obciążeń (wszyscy na pamięć znamy lekcję z „Krzyku”: „Jak przetrwać w horrorze? Zasada numer jeden: żadnego seksu!”). Gdy na początku filmu oglądamy główną bohaterkę, Jay (Maika Monroe, równie znakomita jak w „Gościu”), pływającą w basenie na podwórku albo malującą usta przed wyjściem na randkę, daje się odczuć ten sam rodzaj melancholii i młodzieńczego angstu, doprawionej hormonami mieszanki niedających się wysłowić strachów i nadziei, jaki znamy choćby z „Przekleństw niewinności” – „Coś za mną chodzi” jest trochę jak odpowiedź na pytanie, co by było, gdyby Sofia Coppola nakręciła slasher w rodzaju „Halloween”. Mitchell nie ma zamiaru moralizować – przeciwnie, film jest pełen zrozumienia dla nastoletniej seksualności, świadomy, że problem wyparty to nie problem rozwiązany – i powróci niczym tytułowe „coś” w najbardziej niesprzyjającym momencie. Reżyser – choć w poetykę horroru ubiera opowieść o konsekwencjach – nie gani swojej bohaterki za „puszczanie się” z nieznajomymi. Winny jest ten, kto podstępnie wykorzystuje jej zaufanie, dodając przy tym, że skoro jest kobietą, to łatwiej przekaże klątwę dalej (nietrudno też zgadnąć, że rychło znajdą się chętni, którzy zechcą uwolnić Jay od brzemienia).
Daje się odczuć w filmie pewną nostalgię – sposób filmowania (te chodniki na przedmieściach!) oraz pulsująca elektroniką ścieżka dźwiękowa Richa Vreelanda alias Disasterpeace przywodzą na myśl horrory Johna Carpentera, paczka przyjaciół pomagających Jay w ucieczce przed „tym” z powodzeniem odnalazłaby się w serialu „Scooby-Doo” albo w ekranizacji którejś z powieści Stephena Kinga. Dla Mitchella nie liczy się jednak zabawa w aluzje – zależy mu raczej na przywołaniu atmosfery czasów, w których kino grozy nie było takie dowcipne i autoironiczne jak „Dom w głębi lasu” czy wspomniany już „Krzyk”, za to w prosty sposób opowiadało o ludzkich lękach (a nie o innych horrorach). Choć nie udaje się uniknąć tu pewnych niekonsekwencji i śmiesznostek (w ogóle kulminacyjna scena na basenie wydaje mi się nieco przekombinowana), całość trzyma w napięciu od pierwszego do ostatniego ujęcia, a nieopatrzeni, świetni młodzi aktorzy całkowicie naturalnie odgrywają bohaterów, za których chce się trzymać kciuki – także dlatego, że jakieś przekleństwa niewinności ciążą/ciążyły również nad nami.
koniec
24 marca 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Żmije
— Jarosław Robak

American Film Festiwal 2018 (1)
— Jarosław Robak, Kamil Witek

Pretty in Pink
— Jarosław Robak

Szycie wewnętrzne
— Jarosław Robak

Film o filmie tak złym, że aż dobrym
— Jarosław Robak

Czarująca historia miłosna
— Jarosław Robak

Remanent filmowy 2017
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Grzegorz Fortuna, Adam Kordaś, Marcin Osuch, Jarosław Robak, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Ameryka jak wielki park Disneya
— Jarosław Robak

Duch Ameryki a kwestia rasowa
— Jarosław Robak

NajAmerican Film Festival 2017
— Jarosław Robak, Kamil Witek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.