Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Gry

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks DriveThruRPG.com Skapiec.pl

Nowości

growe

  • Vow of Absolution
    Calum Collins, Christopher Colston, Chris Edwards, Christopher Handley, Jordan Goldfarb, Pádraig Murphy
więcej »

Zapowiedzi

growe (wybrane)

więcej »

Online: Nie masz żadnych szans
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Ale mimo to staniesz do walki. Jesteś bez szans, ale mimo to siądziesz za sterami swego samolotu. Nie, nie jesteś kamikadze. Jesteś patriotą, a twa ojczysta Anglia jest w potrzebie. Jest 15 października 1940 roku i dziś zginiesz, zestrzelony przez przeważające siły wroga w „SteamBirds: Survival”.

Wojciech Gołąbowski

Online: Nie masz żadnych szans
[ - recenzja]

Ale mimo to staniesz do walki. Jesteś bez szans, ale mimo to siądziesz za sterami swego samolotu. Nie, nie jesteś kamikadze. Jesteś patriotą, a twa ojczysta Anglia jest w potrzebie. Jest 15 października 1940 roku i dziś zginiesz, zestrzelony przez przeważające siły wroga w „SteamBirds: Survival”.
SteamBirds: Survival
SteamBirds: Survival
Nadlatują już nad Londyn. Jest ich tysiąckrotnie więcej niż nas. Z Twojego powietrznego oddziału wkrótce zostaniesz sam, sprytniej od innych wymigując się ostrzałowi nadlatujących zewsząd bojowych zeppelinów i samolotów wszelakiego rodzaju. I będziesz siał zniszczenie… Aż ulegniesz, gdyż jesteś bez szans.
A potem wstaniesz od komputera, pójdziesz do kuchni napełnić szklankę, przegryziesz coś – i znów siądziesz za sterami. Bo choć jesteś bez szans, gdzieś tam głęboko tli się jednak nadzieja… choć może raczej dlatego, że gra jest mocno wciągająca. A może spróbujesz innego modelu samolotu? O ile w poprzednich lotach „zarobiłeś” dość punktów, by go odblokować (kupić).
Oryginalny „SteamBirds” to strategiczna gra turowa, w której na planszy widzianej z góry, sterujesz lotem swego samolotu, mając za zadanie zestrzelić kilku przeciwników – i przeżyć. Do dyspozycji jest nieograniczona ilość kilku różnych (zależnie od modelu samolotu) broni czy gadżetów: rakiet, bomb, tarcz, rozsiewanej trucizny, przyspieszacza i możliwości zawrócenia w miejscu. Dość łatwo jest przeżyć, trudniejsze (i wyżej punktowane) jest przy tym nienarażenie się na szwank – najlepiej, by na naszej maszynie nie pojawiło się nawet zadrapanie. Samolot może w danej turze przelecieć ograniczony (od minimalnego po maksymalny) odcinek planszy, skręcając pod ostrzejszym lub łagodniejszym łuku. Przeciągając „metę” odcinka wybieramy lot – i zatwierdzamy. Następuje ładna animacja, podczas której wszystko, co żywe na podniebnej planszy, wykonuje swój powolny lub szybszy lot.
W „SteamBirds: Survival” misja jest jedna – przeżyć jak najdłużej. Choć samolotów mamy wiele do wyboru, to początkowo do dyspozycji jest tylko jeden – na każdy kolejny musimy zarobić, czyli nazbierać odpowiednią ilość punktów. Niektóre maszyny są też dostępne za – jak rozumiem – prawdziwe pieniądze. Tu również każdy samolot ma na starcie określone gadżety, jednak ich ilość jest mocno limitowana. Jak więc przeżyć? Na trzecią turę po zestrzeleniu, maszyna wroga „zamienia” się w „powerup”, czyli bonus, który można zgarnąć przelatując nad nim lub tuż obok. Wśród bonusów odnajdujemy to wszystko, co znamy z pierwszej części gry – oraz parę nowych drobiazgów, jak obrót o pełne 360 stopni (z jednoczesnym ostrzałem) czy… pieniądze. Oraz to, co najważniejsze: fruwającego mechanika, pokładową apteczkę lub jakkolwiek inaczej by to nazwać – możliwość natychmiastowego naprawienia wszelkich uszkodzeń naszego samolotu.
Ale mimo możliwości naprawy naszej latającej fortecy, i tak nie mamy żadnych szans…
koniec
11 grudnia 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Testowanie szczepionki na wirusa?
— Wojciech Gołąbowski

Manewrowanie atomem
— Wojciech Gołąbowski

Puzzle jako pomoc dydaktyczna
— Wojciech Gołąbowski

Sprzątaczka zamiast Magazyniera?
— Wojciech Gołąbowski

Nie tylko dla szachistów
— Miłosz Cybowski

Z dna w górę arytmetycznej dżungli
— Wojciech Gołąbowski

Błękit
— Miłosz Cybowski

Ale jak to: zablokowane?
— Wojciech Gołąbowski

Owernia latem w szczegółach
— Wojciech Gołąbowski

W zgodzie ze schematami
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.