Macie już dość grania honorowymi i patetycznymi Odrzuconymi, którzy biegają po mieście i zabijają kolejne duchy lub przeganiają ze swojego terytorium Nieskalanych? Doskonale, bo to właśnie dla was został przygotowany dodatek „The Pure”, który daje wreszcie szansę stanąć po drugiej stronie barykady i pokonać kilku morderców Ojca Wilka w imię odzyskania Pangei – raju utraconego. Wchodzicie w to? Oczywiście nie obędzie się bez wyrzeczeń, ale wcielenie się w jednego z Nieskalanych jest tego warte.
Nieskalana brutalność
[„The Pure” - recenzja]
Macie już dość grania honorowymi i patetycznymi Odrzuconymi, którzy biegają po mieście i zabijają kolejne duchy lub przeganiają ze swojego terytorium Nieskalanych? Doskonale, bo to właśnie dla was został przygotowany dodatek „The Pure”, który daje wreszcie szansę stanąć po drugiej stronie barykady i pokonać kilku morderców Ojca Wilka w imię odzyskania Pangei – raju utraconego. Wchodzicie w to? Oczywiście nie obędzie się bez wyrzeczeń, ale wcielenie się w jednego z Nieskalanych jest tego warte.
Dodatek „The Pure” został podzielony na cztery w miarę równe i całkiem konkretnie napisane części. Nie sposób odmówić dodatkowi mięsistości, bo praktycznie na każdej stronie czeka coś ciekawego. W wielu miejscach tekst poprzecinany jest niewielkimi ramkami, w których znalazły się pomysły na przygody do wykorzystania zarówno w sesjach z udziałem Nieskalanych, jak i Odrzuconych. Szatę graficzną można uznać za gorszą od przeciętnej; niektóre ilustracje są po prostu okropne i to bynajmniej nie z powodu swojej drastyczności. Najlepiej w całym podręczniku wypadają przykładowe wizerunki przedstawicieli trzech plemion Nieskalanych.
W pierwszym rozdziale dowiadujemy się wszystkiego, co tylko może być nam potrzebne do zrozumienia światopoglądu Nieskalanych (w języku zmiennokształtnych znanych jako Anshega). Tę część podręcznika otwiera historia śmierci Ojca Wilka, która, jak nietrudno się domyślić, w znaczący sposób różni się od tej znanej z podręcznika podstawowego. Nieskalani wierzą, że to Luna, ich zdradziecka i spragniona władzy matka, podsunęła wilkołakom pomysł ojcobójstwa. Pięć plemion zgodziło się popełnić tę zbrodnie, zasłaniając się odwiecznymi prawami natury. Gdy Ojciec Wilk padł pod pazurami swych potomków, zdradziecka Luna wskazała swym nowym sługom kolejny cel: były nim trzy plemiona Uratha, które odmówiły udziału w zabójstwie swojego ojca. Tym razem jednak plemiona mające wkrótce nazwać się Odrzuconymi nie wygrały. Ich przeciwnicy zdołali umknąć i skryć się w dziczy, pałając ogromną nienawiścią do swoich zdradzieckich braci. Od tamtej pory trzy plemiona, które nie wzięły udziału w zabójstwie Urfaraha noszą miano Nieskalanych.
Kiedy już przebrniemy przez historię, możemy śmiało zająć się dalszą częścią rozdziału, który jeszcze bardziej pozwoli nam wczuć się w Anshega. Sporo miejsca poświęcono tu na omówienie zdobywania przez Nieskalanych nowych rekrutów. Są ich dwa typy: po pierwsze, młode prawie-wilkołaki, które jeszcze nie przeszły swojej pierwszej przemiany i nie zostały skażone dotykiem Luny. Po drugie, sami Odrzuceni, którzy z jakichś powodów zwątpili w słuszność swoich dotychczasowych działań lub nieszczęśliwym trafem dostali się w ręce swoich przeciwników. A trzeba wam wiedzieć, że metody „przekonywania” schwytanych Odrzuconych są bardzo wyszukane: od prania mózgu, przez bardzo intensywną indoktrynację, aż po tortury. Prędzej czy później każdy zgodzi się na oferowane wybawienie, którym jest przyłączenie się do któregoś z plemion Nieskalanych.
Osobną rzeczą jest brak patronatów, odrzuconych ze względu na powiązania z Luną.Wydawałoby się, że w dość znacznym stopniu osłabi to Nieskalanych, jednak dzięki o wiele lepszym układom z duchami nadrabiają to posiadaniem bardzo silnych totemów (mechaniczne rzecz biorąc ich wartość sięga bardzo często powyżej dwudziestu punktów). I choć oferowana przez nie moc nie jest tak wyjątkowa jak siła patronatów, to jednak w pewnym stopniu rekompensuje ich brak.
Dużą część podręcznika zajmuje bardzo wnikliwy opis wszystkich trzech plemion: Dotkniętych Ogniem (Fire-Touched, znani jako Izidakh), Kościanych Pazurów (Ivory Claws lub Tzuumfin) oraz Królów Drapieżników (Predator Kings lub Ninna Farakh). Każde plemię zostało scharakteryzowane w podobny sposób: na samym początku dowiadujemy się nieco o historii, później przychodzi pora na opis rytuałów inicjacyjnych (różniących się w zależności od tego czy nowicjusz jest młodym wilkołakiem świeżo po swojej przemianie czy też konwertytą przybyłym z plemion Odrzuconych), sposobu myślenia, przykładowych archetypów, podejścia do innych wilkołaków i istot Świata Mroku, zaś na końcu można znaleźć dwie wyjątkowe Loże, których członkostwo zarezerwowane jest tylko dla zmiennokształtnych z danego plemienia. W ten sposób poznajemy fanatycznych Izidakh, którzy nienawidzą kłamstwa i w bólu poszukują zjednoczenia ze swoim plemiennym totemem, doznają wizji i najchętniej w swoich szeregach witają swych niedawnych wrogów, oczywiście po uprzednim bardzo brutalnym ich nawróceniu. Możemy też przyjrzeć się bliżej Tzuumfin, najbardziej nieskalanym spośród wszystkich trzech plemion, wilkołakom, dla których najważniejsze jest pilnowanie czystości swych linii rodowych; również oni mieszkają najczęściej w miastach i korzystają z dobrodziejstw ludzkich wynalazków. Wreszcie znajdujemy opis Ninna Farakh będących najbardziej dzikimi spośród wszystkich plemion. Uważają, że przywrócenie Pangei jest uzależnione od zmniejszenia wpływów ludzi, a samą ludzkość uznają za pasożyta, którego dominacja nad światem nie wynika wcale z siły. To Ninna Farakh są wilkołakami o najmniejszym poziomie Harmonii (tj. wilkołaczej moralności) wśród których nietrudno jest spotkać lubujących się w ludzkim mięsie.
Trzeci rozdział jest najkrótszą częścią podręcznika; omówiona została w nim cała mechanika, czyli zasady tworzenia postaci, opis tego, jak Nieskalani pojmują poszczególne elementy Sławy, a także kilka nowych list Darów i Rytuałów, nowe fetysze i przykładowe totemy. Nie jest tego zbyt wiele i wypada traktować to tylko jako dodatek do zawartych w podręczniku podstawowym informacji (tak, nie ma całej listy nowych Darów i Rytuałów, a Nieskalani mogą śmiało korzystać z tych samych mocy, do których dostęp mają Odrzuceni; jedynym wyjątkiem są tutaj Rytuały związane z Patronatami).
Rozdział dla Narratora opisuje różne sposoby wykorzystania Nieskalanych w przygodach. I choć cały dodatek skupia się głównie na zaprezentowaniu ich wystarczająco szczegółowo, by mogli zostać śmiało użyci jako Bohaterowie Graczy, to w końcowym rozdziale najwięcej miejsca poświęcono omówieniu tych wilkołaków jako antagonistów dla Odrzuconych. Nie powinno nikogo dziwić, że podstawowym i najlepiej opisanym elementem jest tutaj wojna. Narrator dostaje kilka stron opisu tego, jak dobrze przygotować się do tego konfliktu, na jakie rzeczy zwracać uwage i jak rozgrywać całe starcie przy użyciu mechaniki. Czyli walka, turlanie i punkty doświadczenia. Część podrzucająca pomysły na prowadzenie samym Nieskalanym prezentuje się w porównaniu z tym bardzo ubogo (zawsze można pocieszyć się tym, że w poprzednich rozdziałach znalazło się wystarczająco dużo ciekawych motywów, by można było śmiało ten brak autorom wybaczyć).
Podręcznik zamyka omówienie domeny Nieskalanych jaką jest Santa Fe w Nowym Meksyku. Opis ten nie jest tak różnorodny i ciekawy jak przedstawienie Kolorado z podręcznika podstawowego, jednak wciąż można zeń wydobyć bardzo wiele ciekawych pomysłów na przygody, czy to po stronie Odrzuconych (którzy stanowią zdecydowaną mniejszość w tej okolicy po przegranej kilka lat temu wojnie), czy po stronie ich przeciwników. Rozdział, podobnie jak cały podręcznik, promuje rozgrywkę w klimatach wojennych, czy to bezpośrednich starć na linii Odrzuceni kontra Anshega, czy wewnętrznych starć między samymi Nieskalanymi, czy też przemyślanych i dobrze zaplanowanych ataków Odrzuconych na swoich wrogów.
Jak zatem można podsumować „The Pure”? To dobry dodatek, przydatny nie tylko wtedy, kiedy chcecie poprowadzić coś jeszcze bardziej hack’n’slashowego niż zwykły Forsaken. Przyznam szczerze, że denerwowało mnie w nim cały czas to, że omówienie Nieskalanych okazało się zdecydowanie obszerniejsze niż charakterystyka Odrzuconych z podręcznika podstawowego. Ten mankament ma być wkrótce naprawiony przez wydanie „Tribes of the Moon”, ale czy nie jest na to zbyt późno?