Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 10 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Gry

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks DriveThruRPG.com Skapiec.pl

Nowości

growe

  • Vow of Absolution
    Calum Collins, Christopher Colston, Chris Edwards, Christopher Handley, Jordan Goldfarb, Pádraig Murphy
więcej »

Zapowiedzi

growe (wybrane)

więcej »

Online: Wskazywano-klikana saga fantasy
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Argentyński siedemnastoodcinkowy cykl gier online point-and-click „Esklavos” jest niewątpliwie jednym z najlepszych tego typu. Jednak z uwagi na niekonwencjonalne rozwiązania i wysoki poziom trudności nie każdemu może się spodobać.

Wojciech Gołąbowski

Online: Wskazywano-klikana saga fantasy
[ - recenzja]

Argentyński siedemnastoodcinkowy cykl gier online point-and-click „Esklavos” jest niewątpliwie jednym z najlepszych tego typu. Jednak z uwagi na niekonwencjonalne rozwiązania i wysoki poziom trudności nie każdemu może się spodobać.
Esklavos 7: El banquete
Esklavos 7: El banquete
W typowej grze typu point-and-click jedna osoba (widoczna na ekranie lub nie) zbiera przedmioty, łączy je i ich używa. W „Esklavos” przy niemal każdej czynności trzeba wpierw wybrać, który z kilkorga bohaterów rozbudowanej opowieści ma coś zrobić – a bywa, że w danym momencie mamy do dyspozycji aż troje. Oczywiście, użycie danego przedmiotu czy kliknięcie w określone miejsce przez niewłaściwą osobę nie przyniesie spodziewanego efektu…
Do tego dochodzi kwestia czasu. Często określoną sekwencję kliknięć należy wykonać szybko, nierzadko zmieniając „po drodze” bohatera (jeszcze jeden klik). Niestety, nie zawsze owa sekwencja wynika z logiki, więc… Trzeba dużo klikać. Próbować wszystkiego na wszystkim. I wciąż szukać nowych przedmiotów czy miejsc – niektóre raz użyte (we właściwy sposób) przestają być aktywne, za to bywa, że w trakcie rozgrywki w aktualnym kadrze pojawiają się nowe. Czasem zaś zamiast gry typu point-and-click mamy do czynienia wręcz ze zręcznościówką.
Esklavos 10: El día oscuro
Esklavos 10: El día oscuro
Warstwa fabularna jest mocno rozbudowana. W pierwszej części poznajemy dwójkę sympatycznych – jeśli dobrze zrozumiałem – niewolników (esklavos), którym pomagamy uciec z przymusowych robót w kopalni: cyklopa Ungo i ostrouchego Viropa. W kolejnych częściach ich ścieżki to się łączą, to znów rozdzielają – dochodzą nowi bohaterowie, dochodzi też dziejąca się niejako w tle wielka epicka opowieść fantasy: batalia o uwolnienie planety spod władzy brutalnych najeźdźców. W grę wplecione są niezbyt skomplikowane reżysersko, ale ładnie namalowane animowane sekwencje z narracją i dialogami (w oryginale gra jest w języku hiszpańskim – „argentyńskim hiszpańskim” – ale do wyboru jest też wersja anglojęzyczna). Zdarza się, że dźwięk odgrywa istotną rolę w grze, więc przydają się słuchawki lub głośniki. Zresztą – jest czego posłuchać.
Bardzo przydaje się możliwość zrzutu ekranu w celu późniejszego podglądu obejrzanych zapisków, planów, schematów, przepisów kuchennych – ale to już trzeba sobie zapewnić we własnym zakresie. Innym znaczącym ułatwieniem są łatwe do znalezienia w sieci podpowiedzi i pełne rozwiązania, czyli ścieżki przejść każdego etapu. Oj, bardzo się przydają…
koniec
29 listopada 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Czym by tu zapełnić spiżarnię?
Wojciech Gołąbowski

4 V 2024

Wydane przez Naszą Księgarnię „Orzeszki ze ścieżki” nie są, wbrew pozorom, grą łatwą. To strategia, w której do końca nie wiadomo, kto wygra.

więcej »

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Testowanie szczepionki na wirusa?
— Wojciech Gołąbowski

Manewrowanie atomem
— Wojciech Gołąbowski

Puzzle jako pomoc dydaktyczna
— Wojciech Gołąbowski

Sprzątaczka zamiast Magazyniera?
— Wojciech Gołąbowski

Nie tylko dla szachistów
— Miłosz Cybowski

Z dna w górę arytmetycznej dżungli
— Wojciech Gołąbowski

Błękit
— Miłosz Cybowski

Ale jak to: zablokowane?
— Wojciech Gołąbowski

Owernia latem w szczegółach
— Wojciech Gołąbowski

W zgodzie ze schematami
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.