Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 10 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Gry

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks DriveThruRPG.com Skapiec.pl

Nowości

growe

  • Vow of Absolution
    Calum Collins, Christopher Colston, Chris Edwards, Christopher Handley, Jordan Goldfarb, Pádraig Murphy
więcej »

Zapowiedzi

growe (wybrane)

więcej »

Online: Przetrzyj oczy… i monitor
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Tytuł „5 Differences” (ang. 5 różnic) mówi wszystko o idei gry. Nie mówi natomiast ani słowa o wysokim poziomie trudności, mimo braku nadmiernej szczegółowości plansz, ani o zaskakującym ich wykonaniu.

Wojciech Gołąbowski

Online: Przetrzyj oczy… i monitor
[ - recenzja]

Tytuł „5 Differences” (ang. 5 różnic) mówi wszystko o idei gry. Nie mówi natomiast ani słowa o wysokim poziomie trudności, mimo braku nadmiernej szczegółowości plansz, ani o zaskakującym ich wykonaniu.
5 differences
5 differences
Zasady takiej gry doskonale opanowują dzieci już w wieku przedszkolnym: należy znaleźć 5 różnic między dwoma zestawionymi obok siebie obrazkami. Tego typu łamigłówki są jedną z ulubionych gier tego (i nie tylko) wieku, toteż zamieszczają je bodaj wszystkie wychodzące obecnie kolorowe dziecięce pisemka (a imię ich Milijon). Przygotowanie takiej gry na stronę WWW jest równie banalnie proste co samo granie: bierze się obrazek i w paru miejscach przemalowuje…
Ale twórcy „5 Differences” nie poszli na łatwiznę. Nieoczekiwanie trudny poziom zadań osiągnęli nie poprzez skomplikowanie kadrów, namnożenie detali czy zmniejszanie różnic do kilku pikseli (choć przyda się przetarcie monitora przed rozpoczęciem zabawy). Nie – dokształcili się natomiast w dziedzinie psychologii postrzegania i rejestrowania obrazu przez ludzki mózg. Różnice (często dość duże) ukryli w tych elementach obrazu, na które zazwyczaj człowiek nie zwraca w ogóle uwagi. A więc tło, a więc… napisy. Tak, jedna z plansz wykorzystała tylko to zjawisko i fenomen języka angielskiego, gdzie dodanie jednej litery tu i ówdzie zachowuje sens zdania, nie zmieniając na tyle wymowy, by czytając – to z lewej planszy, to z prawej – wyłapać różnicę. Czasem natomiast zmieniony został układ wyrazów w zdaniu (oba wyrazy optycznie jednakowej długości). Oko nie zauważa różnicy, tekst pozostaje prawie taki sam… Czasem wręcz wydaje się niemożliwe, by przy tak małej ilości drobiazgów w kadrze można było ukryć jakąkolwiek różnicę… A jednak. Mistrzostwo.
6 differences
6 differences
W dodatku istotnym novum jest samo wykonanie gry – w postaci ruchomych obrazów flashowych. To tafla wody się marszczy i faluje, to nad miastem przeleci samolot, to siedzący na ławce młodzieniec otwiera swój neseser i wdycha wydobywające się zeń opary (?) ziela (plansza w tym momencie nabiera niezwykłych kolorów…), to malarz w parku tworzy abstrakcyjny obraz, to pechowy zakochany sprayowiec kołysze się na wietrze, kurczowo trzymając się ręką pomazanego mostu…
Warto też wspomnieć o obecnym w grze humorze. Wysiłki wspomnianego wyżej pechowca rozbawią co prawda tylko niektórych, ale mrugający okiem obraz abstrakcjonisty, przechodzień z atomem na smyczy (młodzieniec z neseserem na jego widok gwałtownie zatrzaskuje wieko i symuluje rozmyślania egzystencjalne) czy treść tablicy ogłoszeń na pewno znajdą szerszą rechoczącą widownię. Do tego dochodzi umiejętne wplecenie w obraz cyfry wskazującej bieżącą liczbę różnic do odnalezienia – to w postaci napisu na koszulce sportowej, to jako numer telefonu na billboardzie.
A dla tych, którym znalezienie 5 różnic przyjdzie bez trudu, przygotowano trudniejszą kontynuację: „6 Differences”. Tutaj dochodzą np. widoki nocnego nieba (kilkupikselowe gwiazdy), obrazki symetryczne oraz różnice pojawiające się dopiero po odnalezieniu innych.
koniec
3 stycznia 2009

Komentarze

16 XI 2014   02:05:25

UWAGA: Spoiler Alert!!!
Gry bardzo przyjemne (mózg i oko od wpatrywania się bolą jak diabli, w pozytywnym znaczeniu), niemniej recenzja ułatwia część zadań.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Czym by tu zapełnić spiżarnię?
Wojciech Gołąbowski

4 V 2024

Wydane przez Naszą Księgarnię „Orzeszki ze ścieżki” nie są, wbrew pozorom, grą łatwą. To strategia, w której do końca nie wiadomo, kto wygra.

więcej »

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Testowanie szczepionki na wirusa?
— Wojciech Gołąbowski

Manewrowanie atomem
— Wojciech Gołąbowski

Puzzle jako pomoc dydaktyczna
— Wojciech Gołąbowski

Sprzątaczka zamiast Magazyniera?
— Wojciech Gołąbowski

Nie tylko dla szachistów
— Miłosz Cybowski

Z dna w górę arytmetycznej dżungli
— Wojciech Gołąbowski

Błękit
— Miłosz Cybowski

Ale jak to: zablokowane?
— Wojciech Gołąbowski

Owernia latem w szczegółach
— Wojciech Gołąbowski

W zgodzie ze schematami
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.