Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 15 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Gry

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks DriveThruRPG.com Skapiec.pl

Nowości

growe

  • Vow of Absolution
    Calum Collins, Christopher Colston, Chris Edwards, Christopher Handley, Jordan Goldfarb, Pádraig Murphy
więcej »

Zapowiedzi

growe (wybrane)

więcej »

Online: No – gdzie leziesz?!
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Pamiętacie grę Bloxorz? „On The Edge” jest do niej niesamowicie podobne. Ale zupełnie inne.

Wojciech Gołąbowski

Online: No – gdzie leziesz?!
[ - recenzja]

Pamiętacie grę Bloxorz? „On The Edge” jest do niej niesamowicie podobne. Ale zupełnie inne.
On The Edge
On The Edge
Idea stojąca za „On the Edge” jest równie banalna jak ta w „Bloxorz”: trzeba przeturlać klocek z punktu A do punktu B. O ile jednak tam klocek był zlepieniem dwóch sześcianów, o tyle tu jest tylko jednym. W czym więc problem? Ano, wieczór się zbliża, trzeba zwinąć asfalt… Pole, z którego właśnie zeszliśmy, znika – a końcowy teleport aktywuje się tylko wtedy, gdy w okolicy nie ma ani jednego kawałka ścieżki. Czyli trzeba się przespacerować po wszystkich dróżkach. Utrudnieniem (lub ułatwieniem, zależnie od planszy) są płytki chodnikowe koloru czarnego. Te znikają dopiero po dwukrotnym przejściu. Mamy więc do czynienia z dobrze znaną zasadą, niedawno użytą również w grze „Block Drop”. Tam jednak można było skakać, tutaj tylko się turlać.
Poziomów czy też plansz do przejścia jest 30, dostępne jest też rozwiązanie. Oniryczne, renderowane tła uzupełniają się z ambientowymi dźwiękami, nadając grze klimat zagubienia w fantasmagorycznej przestrzeni kosmosu. Nie mogę jednak powiedzieć, by gra mnie wciągnęła. W przypadku większych plansz („patelni”), przechodzenie wszystkich po kolei płytek chodnikowych staje się nieco nużące. Zwłaszcza że cały czas trzeba uważać, by się nie sturlać z krawędzi – i nie spaść w przepaść.
No, nie wiem… Oceńcie sami.
koniec
12 września 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niech się mury pną… na boki
Wojciech Gołąbowski

11 V 2024

Dobrze dobrana historyjka fantasy stojąca za planszówką „Zamki Caladale” (oraz ładne grafiki na kafelkach) przydaje grze dużo sympatyczności. Gdyby tylko podsumowywanie punktów nie było tak żmudne…

więcej »

Czym by tu zapełnić spiżarnię?
Wojciech Gołąbowski

4 V 2024

Wydane przez Naszą Księgarnię „Orzeszki ze ścieżki” nie są, wbrew pozorom, grą łatwą. To strategia, w której do końca nie wiadomo, kto wygra.

więcej »

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Testowanie szczepionki na wirusa?
— Wojciech Gołąbowski

Manewrowanie atomem
— Wojciech Gołąbowski

Puzzle jako pomoc dydaktyczna
— Wojciech Gołąbowski

Sprzątaczka zamiast Magazyniera?
— Wojciech Gołąbowski

Nie tylko dla szachistów
— Miłosz Cybowski

Z dna w górę arytmetycznej dżungli
— Wojciech Gołąbowski

Błękit
— Miłosz Cybowski

Ale jak to: zablokowane?
— Wojciech Gołąbowski

Owernia latem w szczegółach
— Wojciech Gołąbowski

W zgodzie ze schematami
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.