dzisiaj: 18 maja 2024
w Esensji w Google

Komentarze

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

książkowe (wybrane)

więcej »

kinowe

więcej »

komiksowe

więcej »

growe

  • Vow of Absolution
    Calum Collins, Christopher Colston, Chris Edwards, Christopher Handley, Jordan Goldfarb, Pádraig Murphy
więcej »

muzyczne (wybrane)

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

growe (wybrane)

więcej »

Komentarze


Komentarze do: Wszystkie Obiektów Tekstów
z działu: Wszystkie Twórczość Książki Film Komiksy Gry Varia Muzyka
« 1 5 6 7 8 9 26 »


Achika, 12-01-2016 08:39:
Jak już nam wytłumaczysz, co to jest "diablaza", to możesz podać polski odpowiednik słowa "remake" - chętnie będziemy go używać, oczywiście o ile będzie słowem, a nie całym zdaniem (np. "nakręcenie filmu z tą samą fabułą, ale innymi aktorami, reżyserem i w ogóle wszystkim").

Janusz, 12-01-2016 03:03:
Remakiem? Coto do diablaza slowo?


Spriggana, 17-12-2015 18:24:
…ale mało kto wie, że „Titus…” zaczynał jako pogodna „commedy of manners” ;-)
(patrz Jasper Fforde „The Well of Lost Plots”)

Jarek Robak, 17-12-2015 16:43:
Słuszna uwaga.
Pozdrawiam!
@Jarosław Robak
Bezwzględnie najbardziej krwawą tragedią Szekspira jest wczesny Titus Andronicus.

Śmiem twierdzić, że żadna z rzeczy, w których maczał palce Shatner, nie była robiona "dla jaj". I między innymi w tym problem.
Natomiast - tak gwoli ścisłości - długość recenzji na ogół nie zależy od jakości finalnej produktu.
ludzie se jaja zrobili, a pan recenzent nadął się i jął znęcać nad czyms, co z założenia jajami być miało.
gdzie sens ? gdzie logika ?
bardzo ciekawe, skądinąd, że najdłuższych recenzji dochrapują się filmy, które - jak z tych recenzji wynika - nie są warte nawet pół zdania.
w mojej opinii, wskazuje to na sadystyczne skłonności niektórych recenzentów. i to słabe jest, ot takie bicie chuderlaka gdzieś w zakamarkach szkolnego klopa. odwet za trudne dzieciństwo ?

Beatrycze, 02-12-2015 17:57:
Recenzja jak zawsze cudna (wyobrażam sobie właśnie 1cm ognistą kulkę złowrogo śmigającą po drucie)

Tak nie do końca jedyny aktorski Masterton. Wiki podaje, że trzy odcinki serialu z 1997 "The Hunger" były zrealizowane na podstawie jego opowiadań. A w 2004 powstała nawet krótkometrażówka na podstawie "Stworzenia Belindy".
Przeczytałem tytuł jako "półnaga kobieta z prącikami w ręku" i zastanawiałem się, o co na Boga chodzi...
Czyli pozycja obowiązkowo do zaliczenia!

Całe szczęście, że nieudacznik Hoffman zrezygnował. Jak by wyglądały jego pojedynki, buahahaha.


DrBakier, 21-10-2015 23:43:
macie zdrowie do tych crapów:) A tymczasem dopisuje "Ekspedycje" do listy must see a z filmografii Briana Yuzny pozwolę sobie polecić niedawno polecony mi "Society" ("Towarzystwo" z '89). Film przyzwocie się zestarzał i ma kilka klimatycznych,zapadających w pamięć scen

Owszem. Tyle że praktycznie nie zwróciłem na nią uwagi. Czyli albo jest taka sobie, albo - co bardziej prawdopodobne - świetnie wtapia się w tło, pracowicie budując klimat.

Arecki, 06-10-2015 15:05:
Jeśli dobrze pamiętam Clint Mansell robił do tego filmu muzykę.

@wpp
Waszeć raczy szkła wspomagające przetrzeć, bo recenzja dotyczy PIĘCIU filmów, a nie jednego.
@Pi.
No właśnie z tym drugim filmem są wojny w sieci. Jedni go nie lubią, inni cenią bardziej od jedynki. Ja się zaliczam do tej pierwszej kategorii. A pierwszą "Drogę bez powrotu" oglądałem dawno temu i wolę sobie nie psuć o niej opinii powtórnym seansem. ;)

Bertin, 30-09-2015 23:40:
@wpp
Oj, żeby się Pan/i z tym nie pomylił/a (proszę o wybaczenie po nicku płci nie poznać ;)) tacy "twórcy" często odnoszą się do swoich filmideł na super poważnie (przykładem taki Uwe Boll).
A co do tego, że długo i wyczerpująco, to bardzo dobrze, przynajmniej wiadomo, czego w tv (albo na DVD) nie tykać i dlaczego.
Uwielbiam teksty Jarka i czuję absolutny respect do tego, że dał radę porównać co do minuty "Krwawe początki" i "Hotel zła".
Niemniej odnośnie oceny części drugiej się nie zgadzam. Mi tam się ją lepiej oglądało niż pierwszą ze względu na sporą dozę autoironii.
Przy okazji zapraszam na bloga http://kraina-niesmacznej-przyjemnosci.blog.pl/ gdzie niedawno pisałem o "Drodze bez powrotu".
2 strony recenzowania i opisywania filmu, który - wg recenzenta Loretza - nie zasługuje nawet na 3 zdania opisu i recenzji.
takiego popisu irracjonalizmu ze świecą szukać.
ci co robili ten film, jakby usłyszeli że jakiś chłopina się tak strasznie przyłożył żeby im dołożyć - padliby ze śmiechu.
lepiej im nie mówcie, że imć Loretz tak serio i na 2 strony potraktował film wart najwyżej 2 zdaniowej wzmianki.


majkelo, 30-09-2015 08:57:
Ciekawe, że na obwolucie Chappie zabrakło Die Antwoord. No cóż, widać "Zef style (not) represent!"

« 1 5 6 7 8 9 26 »

Polecamy

Śrubełek? Głowadzik?

Niedzielny krytyk komiksów:

Śrubełek? Głowadzik?
— Marcin Osuch

Można się nią ogolić!
— Marcin Osuch

Z których Jolskych?
— Marcin Osuch

Odbiło mi się trzy razy
— Marcin Osuch

Coś łysego bym ozłocił
— Marcin Osuch

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.