Kadr, który…: Kiczyk… ale udany.Tym razem aż dwa kadry, ale to dlatego, że są malutkie. Komiks „Rozbitkowie z Ythaq”, choć nie należy do gatunku, który jakoś szczególnie uwielbiam, urzekł mnie fantasmagorycznymi sceneriami i garścią sympatycznych postaci.
Agnieszka ‘Achika’ SzadyKadr, który…: Kiczyk… ale udany.Tym razem aż dwa kadry, ale to dlatego, że są malutkie. Komiks „Rozbitkowie z Ythaq”, choć nie należy do gatunku, który jakoś szczególnie uwielbiam, urzekł mnie fantasmagorycznymi sceneriami i garścią sympatycznych postaci. Luksusowy liniowiec międzygwiezdny ulega awarii i w postaci kilku rozłączonych modułów rozbija się w różnych miejscach nieznanej nikomu planety. Kapryśna pasażerka, młody mechanik oraz energiczna pani oficer o urodzie seks-bomby muszą radzić sobie w obcym i raczej niezbyt przyjaznym środowisku – na dodatek w świecie, w którym się znaleźli, działa magia. Szczęściem, znajdują sprzymierzeńca w osobie przedstawiciela humanoidalnej rasy gromadzącej wiedzę i starannie zapisującej wszystkie wydarzenia. Nic na to nie poradzę, ale cukierkowe kosmiczne widoczki przedstawiające dwa księżyce w pełni na turkusowo-granatowym niebie podbiją moje serce w dziewięciu przypadkach na dziesięć. A jeżeli dodamy do tego jeszcze obłędnie ukształtowane urwiska i zieloną łączkę… to nawet całkowita nienaturalność oświetlenia nie przeszkadza mi, przeciwnie – wpisuje się w konwencję. Sprzeczne z prawami optyki i astrofizyki? Tak. Kiczowate? Tak. Ale ten klimat! Tutaj idealnie pasuje nawet tak przeze mnie nielubiane gładkie cieniowanie komputerowego nakładania koloru. Na drugim obrazku mamy niezwykle sympatycznego przedstawiciela pokojowej, uwielbiającej wiedzę rasy Fengów. Wyglądem przypominają chodzące na dwóch nogach ni to wilkołaki, ni to tygrysy o błękitnym futrze. Mamy tu połączenie zwierzęcej siły (rysownik nie zapomniał zaznaczyć kłów) z ekscentryczną fryzurą i rozczulającymi okularkami. Poza tym… jak można nie lubić bohatera, który wędruje po bezdrożach niosąc ze sobą pół kwintala KSIĄŻEK? 4 listopada 2010 |
Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.
więcej »Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.
więcej »W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.
więcej »Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński
Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Fantasy przeszczep
— Wojciech Gołąbowski
Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski
W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski
Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski
Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski
Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski
Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski
Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk
Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski
Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz
Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o filmach: Walka Thora z podwodnym Sauronem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (31)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady