Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 6 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Kadr, który…: Wodospadanie

Esensja.pl
Esensja.pl
Komiks o przygodach w dżungli… kto z dzisiejszych nastolatków zrozumie, z jakim rozmarzeniem się to kiedyś czytało.

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Kadr, który…: Wodospadanie

Komiks o przygodach w dżungli… kto z dzisiejszych nastolatków zrozumie, z jakim rozmarzeniem się to kiedyś czytało.
„Szukajmy ciotki Plopp!” opowiada o przygodach Jonki, Jonka i Kleksa w dżungli Ameryki Południowej. Podróż pirogą po rzece nie może się oczywiście obyć bez trafienia na wodospad – co prawda nie jest on szczególnie wysoki, ale i tak cud, że bohaterowie nie pozabijali się o skały.
Komiks ten po raz pierwszy przeczytałam jeszcze w szkole podstawowej: odcinki ukazywały się w Świecie Młodych. Omawiany kadr idealnie trafił w moje ówczesne gusta, albowiem były to czasy, kiedy jakiekolwiek zdjęcie dżungli, palmy czy w ogóle czegokolwiek egzotycznego było cenne i wieszane nad łóżkiem na specjalnej słomianej macie (w latach 80. typowy element wyposażenia pokoju ucznia podstawówki). W każdym razie na punkcie palm i wodospadów miałam istnego bzika, a kreska Szarloty Pawel na długie lata wyznaczyła mi kanon rysowania zarówno jednych jak i drugich.
Kadr jest rysowany w sposób charakterystyczny dla tej autorki: staranną, wyrazistą kreską, z płaskimi plamami barw. Jest pełen szczegółów, co jest zasadniczo również typowe, aczkolwiek na przykład "Kleks w krainie zbuntowanych luster" odstaje pod tym względem na niekorzyść.
koniec
15 grudnia 2016

Komentarze

15 XII 2016   08:36:28

Cha, Cha! Dzięki za przypomnienie słomianej maty, też taką miałem w domu.

15 XII 2016   12:16:27

Jako osoba chodząca do podstawówki w latach 90tych zamiast maty najpierw naklejałam zdjęcia bezpośrednio na ścianie (moi rodzice, jak widać nie byli nadmiernie pedantyczni i tolerowali i klejenie i mazanie), a potem (tj. po położeniu nowej tapety)wieszałam na ścianie kartony papierowe i na nich naklejałam zdjęcia z dalekich krajów wycinane z kolorowych czasopism.

Ech, teraz mi się nagle przypomniało, jakie wrażenie wywarło na mnie po raz pierwszy widziane polskie morze. Człowiek szedł przez wydmy myśląc sobie, że już za chwilę zobaczy je naprawdę i bojąc się, że nie będzie takie, jak sobie wyobrażał.

15 XII 2016   13:05:05

@Beatrycze
Ja wczoraj miałem dyskusję z moimi synami - dlaczego nie mogą sobie naklejać co chcą na ścianach

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedzielny krytyk komiksów: Śrubełek? Głowadzik?
Marcin Osuch

28 IV 2024

Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.

więcej »

Niekoniecznie jasno pisane: Jedenaście lat Sodomy
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.

więcej »

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

17 IV 2024

W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski

W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski

Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski

Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski

Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski

Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski

Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk

Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski

Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Krótko o filmach: Walka Thora z podwodnym Sauronem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (31)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.