Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Kadr, który…: Pewien głąb wkręca się w głąb

Esensja.pl
Esensja.pl
Może nie jest ten kadr jakoś wybitnie efektowny, jednak cały epizod z żywymi kryształami fascynował mnie od pierwszego zetknięcia z tym tomem.

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Kadr, który…: Pewien głąb wkręca się w głąb

Może nie jest ten kadr jakoś wybitnie efektowny, jednak cały epizod z żywymi kryształami fascynował mnie od pierwszego zetknięcia z tym tomem.
Profesor T. Alent, znany z konstruowania niezwykłych pojazdów inspirowanych rozmaitymi sprzętami domowymi (na przykład syfonolotu napędzanego… marnymi powieściami) tym razem zbudował wkrętacz. Wehikuł ten służy do podziemnych podróży, przegryzając się przez warstwy gleby, a nawet skał, tak, jak wynalazca chciał.
Jazdy próbnej dokonuje Tytus, któremu udało się wkręcić na film dozwolony od lat 18, bardzo jednak rozczarowujący, bo zamiast się całować, strzelają. Potem przyjaciele wyruszają już we trójkę.
Główną przygodą książeczki jest wizyta w państwie krasnoludków, jednak wcześniej bohaterowie trafiają w miejsce, które jest czymś w rodzaju podziemnej Atlantydy: zaawansowana w rozwoju (no, do naszego poziomu) cywilizacja została zniszczona przez kataklizm, który wciągnął ją w głąb Ziemi – na skutek temperatury i ciśnienia mieszkańcy zostali skompresowani do postaci żywych kryształów.
Bardzo podobał mi się opis cywilizacji („…na jeden mieszkaniec przypadać 16 telewizorów, 32 maszynki do mięsa, 12 i pół fortepianu, 354 szczoteczki do zębów, jedna pchła…”) wraz z towarzyszącym mu obrazkiem wnętrza, gdzie małżeństwo siedzi w samochodzie stojącym w salonie, z fortepianem na łóżku, i ogląda programy na dwóch telewizorach równocześnie.
Postaci-kryształy spodobały mi się natomiast z powodu geometrycznej kanciastości – popularną rozrywką na nudnych lekcjach było w mojej podstawówce rysowanie skomplikowanych wielokątów, a następnie łączenie wszystkich kątów liniami. Nazywaliśmy to „rysowaniem diamentów”.
koniec
26 lipca 2018

Komentarze

26 VII 2018   20:13:40

W następnym odcinku poprosimy o ten kadr z samochodem w salonie

29 VII 2018   21:18:16

Zobaczę, co się da zrobić (nie w następnym, ale kiedyś).

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedzielny krytyk komiksów: Śrubełek? Głowadzik?
Marcin Osuch

28 IV 2024

Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.

więcej »

Niekoniecznie jasno pisane: Jedenaście lat Sodomy
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.

więcej »

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

17 IV 2024

W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski

W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski

Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski

Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski

Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski

Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski

Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk

Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski

Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Krótko o filmach: Walka Thora z podwodnym Sauronem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (31)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.