Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

‹Star Wars Komiks (1/2011)›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułStar Wars Komiks (1/2011)
Data wydaniastyczeń 2011
Wydawca Egmont
CyklStar Wars Comic
Cena6,50 zł
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Takie tam
[„Star Wars Komiks (1/2011)” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W pierwszym tegorocznym zeszycie z cykl „Star Wars Komiks” znajdziemy tradycyjnie 3 historyjki – klasyczną, romantyczną i parodystyczną.

Konrad Wągrowski

Takie tam
[„Star Wars Komiks (1/2011)” - recenzja]

W pierwszym tegorocznym zeszycie z cykl „Star Wars Komiks” znajdziemy tradycyjnie 3 historyjki – klasyczną, romantyczną i parodystyczną.

‹Star Wars Komiks (1/2011)›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułStar Wars Komiks (1/2011)
Data wydaniastyczeń 2011
Wydawca Egmont
CyklStar Wars Comic
Cena6,50 zł
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Omawianie poziomu kolejnych zeszytów „Star Wars Komiks” nie ma chyba specjalnego sensu – wszyscy wiedzą, że przeważnie znajdują się tam komiksy nie najwyższej jakości, których głównym celem jest dodawanie kolejnych historyjek do gwiezdnowojennego uniwersum (tu przydaje się tradycyjne umieszczenie epizodu na linii chronologii „Gwiezdnych wojen”). Trudno oczekiwać, by na kilku stronach można było jakoś mocniej nakreślić charakter bohaterów, bądź wprowadzać zaskakujące nowinki. Dlatego też przeważnie mamy do czynienia ze stereotypami – Vader jest bezwzględny i targany wewnętrznymi rozterkami, Amidala szlachetna i piękna, Han Solo energiczny i dowcipny, a Boba Fett, hmmm, rozmowny i elokwentny. Od strony graficznej też nie ma jakiegoś artyzmu – przyzwoita rzemieślnicza robota (ze wsparciem komputera), której celem jest przede wszystkim takie oddanie wizerunków bohaterów i technologii „Gwiezdnych wojen”, by łatwo było je rozpoznać. Wyjątkami czasami bywają obszerniejsze i ciekawsze albumy specjalne, ale zeszyt zatytułowany „Darth Vader. Ukryte Ostrze” do nich nie należy.
Przyznać przynajmniej należy, że każda z trzech historyjek w tym zbiorku jest inna, zarówno pod względem grafiki, jak i tematu. Tytułowy epizod, rysowany realistycznie z troską o tło, to kolejna (bo mam niejasne wrażenie, że kilka już takich czytałem) historyjka z czasów, gdy Vader polował na rycerzy Jedi, którzy uniknęli zagłady podczas wdrożenia w życie Rozkazu 66. Otrzymujemy więc kolejny pojedynek, w którym zwycięzca jest raczej oczywisty, trudno więc mówić o jakimś zaskoczeniu. Jak zwykle także twórca próbuje wprowadzić tu jakąś pseudofilozofię dla ubarwienia epizodu i nadania mu głębi, jak zwykle ze średnim efektem.
Drugi epizod („Letni sen”) to rysowana w nieco „płaskim” stylu bez szczegółów i światłocieni mała historia miłosna z Naboo z czasów gdy Amidala nie znała jeszcze Anakina i przynajmniej w teorii mogła oddać swe serce innemu. Czy zdradzę za wielę, gdy stwierdzę, że jednak nie oddała? Dla fanów odrobina informacji o systemie politycznym Naboo z tym dziwacznym pomysłem Lucasa o demokratycznie wybieranych monarchach.
Końcowy epizod („Podróż w nieznane”), rysowany najmniej starannie, wręcz momentami karykaturalnie, to pewien żarcik spoza kanonicznej chronologii, opowiadający o tym, jak Han i Chewie trafili na naszą planetę i co ich tam spotkało i za kogo wzięty został owłosiony Wookie. Całość opiera się właściwie tylko na pomyśle wyjściowym, nieco w sumie zmarnowanym, mimo zabawnego cross-overa. Najlepiej określić ten odcinek wiele mówiącym określeniem „takie tam”. Co zresztą pasuje do całego zeszytu.
Fani i kolekcjonerzy kupią, dzieciaki mogą się czymś mocniej zachwycić (i w sumie chyba o to chodzi), inni raczej nie zaczną uzupełniania wiedzy o komiksowych perypetiach bohaterów od tego zeszyciku. Odnotujmy jednakże, że rozpoczęcie kolejnego roku regularnych wydań świadczy o dość solidnym zakorzenieniu się serii na naszym rynku.
koniec
27 stycznia 2011

Komentarze

27 I 2011   21:34:08

pomysł z demokratycznie wybieranym królem wydaje mi się dziwnie znajomy :)

28 I 2011   13:14:13

Ale na kilkuletnią kadencję? :)

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zupełnie jak nie trykoty
Dagmara Trembicka-Brzozowska

28 IV 2024

Ten album to taka „przejściówka” – rozpoczyna się sceną z „Wojen nieskończoności”, a akcja znajduje się najwyraźniej gdzieś przed albumem „King In Black”, w Polsce jak na razie nie wydanym, oraz późniejszymi komiksami m.in. z cyklu „Wojna światów” czy z Thorem w roli głównej. I jakkolwiek fabuła jest dość przeciętna, to jednak jest w „Czarnym” parę rzeczy wartych zobaczenia.

więcej »

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.