Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 9 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

Nobara Nonaka
‹Pamiętnik Kociłapki #2›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPamiętnik Kociłapki #2
Tytuł oryginalnyNikukyu-Punipuni-Nikki
Scenariusz
Data wydania26 kwietnia 2011
RysunkiNobara Nonaka
PrzekładAleksandra Watanuki
Wydawca Waneko
CyklPamiętnik Kociłapki
ISBN978-83-61023-80-7
Gatunekhumor / satyra, manga
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Brak kotowatości w kocie
[Nobara Nonaka „Pamiętnik Kociłapki #2” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Ta książeczka to monolog właścicielki kota, skierowany do wielbicieli kotów. Innym osobom niełatwo będzie zrozumieć drugi tom „Pamiętnika kociłapki” Nobary Nonaki. Jednak nawet entuzjastom sierściuchów trudno będzie go polubić.

Łukasz Bodurka

Brak kotowatości w kocie
[Nobara Nonaka „Pamiętnik Kociłapki #2” - recenzja]

Ta książeczka to monolog właścicielki kota, skierowany do wielbicieli kotów. Innym osobom niełatwo będzie zrozumieć drugi tom „Pamiętnika kociłapki” Nobary Nonaki. Jednak nawet entuzjastom sierściuchów trudno będzie go polubić.

Nobara Nonaka
‹Pamiętnik Kociłapki #2›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPamiętnik Kociłapki #2
Tytuł oryginalnyNikukyu-Punipuni-Nikki
Scenariusz
Data wydania26 kwietnia 2011
RysunkiNobara Nonaka
PrzekładAleksandra Watanuki
Wydawca Waneko
CyklPamiętnik Kociłapki
ISBN978-83-61023-80-7
Gatunekhumor / satyra, manga
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Na początek uwaga pozwalająca czytelnikom właściwie odebrać poniższą recenzję: lubię koty. A teraz przejdźmy do „Pamiętnika Kociłapki”. To trzytomowy cykl japońskiej rysowniczki mang Nobary Nonaki, opowiadający o codziennym życiu w domu, w którym wydaje się rządzić kotka Chiko. W króciutkich komiksowych paskach autorka przedstawia sceny z codziennego życia, koncentrując się na kotach, ich dziwactwach i potrzebach. Pomysł nie jest najgorszy – koty od dawna tyranizowały ludzi, mruczeniem rozmiękczały ludzki rozsądek oraz dostarczały natchnienia wielu pokoleniom pisarzy i poetów.1) Powiem nawet, że ciężko jest nie napisać o kocie czegoś wciągającego. Niestety, czasem się udaje.
Kluczowe w wypadku „Pamiętnika Kociłapki” jest słowo „codzienność”. Kot to nie tylko mrucząca poezja i płynna elegancja, ale i sierść na dywanie, i urocze małe, martwe ptaszki przyniesione w prezencie. Sporą część tej codzienności i przygód swej pupilki autorka nam przedstawia, zaczynając od sceny porannego budzenia przez głodnego czworonoga na ugniataniu poduszki do spania kończąc. Właściciele kotów pewnie rozpoznają zachowanie własnych ulubieńców, szczególnie tych rozpieszczonych do niemożliwości. Co bardziej naturalistyczne opisy (a były w pierwszej części – kuwety jak i wymioty) w tym tomie zostały na szczęście czytelnikowi oszczędzone.
Jednocześnie historyjkom zawartym w tym tomie brak tego, co na potrzeby tej recenzji nazwę kotowatością. Koty Nobary Nonaki są kotami biologicznymi, że tak je nazwę. Sama cielesna przyziemność. Nie są kotami literackimi – brak im wszystkich tych cech, które przywykliśmy wiązać z kotem: wdzięku, zręczności i wykwintnego egoizmu, sprawiających, że jesteśmy wdzięczni za to, że kot pozwala nam się karmić i przyjemnie jest na niego popatrzeć, nawet kiedy śpi. Chiko i inne koty z „Pamiętnika” tego nie osiągają. Gdyby autorce udało się pokazać, że opisywane zwierzaki to naprawdę koty, na wady mangi można by spuścić zasłonę milczenia. Niestety, książeczka bardziej przypomina raport etnografa badającego każdy przejaw życia dzikiego plemienia z dżungli i zbierającego szczegóły do badań statystycznych. Miejscami można parę razy zachichotać pod nosem, gdy trafia się jakaś celniejsza czy dowcipniejsza obserwacja z życia tubylca/kota, ale ostatecznie są one zarżnięte i utopione w morzu nudnych szczegółów.
Opowieści zawarte w „Pamiętniku” mają postać komiksowych pasków, po cztery panele, orientowane z góry na dół. Wypełnia je rysunek czytelny, sprowadzony do minimum, sugerujący, że autorka potrafi sprawnie rysować, tylko jej się nie chce albo nie ma czasu. Na te koty nie patrzy się z przyjemnością. W sytuacji, kiedy mamy skromną grafikę, uwaga czytelnika skupia się na słowie. Tekst został, trzeba przyznać, ładnie przetłumaczony, razem z wyrazami dźwiękonaśladowczymi („głask”, „zamk”, rozmaite „ziu” i oczywiście częste „miau”). Jednak nawet najlepsze tłumaczenie nie znajdzie w relacji o błyszczącym kocim nosie czegoś ciekawego.
„Pamiętnik Kociłapki” miałby jakąś szansę, gdyby był podawany w małych dawkach, powiedzmy jako regularny dodatek do gazety czy komiks internetowy. Czytelnik mógłby uśmiechnąć się nad śmieszniejszym odcinkiem i zignorować resztę. Aura egzotyki (w końcu napisała go Japonka, należąca do narodu sfiksowanego na punkcie kotów) dodałaby mu atrakcyjności. Niestety, zebrane w jedno miejsce zwyczajnie przekraczają masę krytyczną i zlewają się w szarą masę obserwacji z codziennego życia kota raportowanych z wdziękiem cegły
koniec
9 listopada 2011
1) W sposób naukowy (wykres = nauka) podsumowuje to XKC.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Bestia nie taka znowu straszna
Dagmara Trembicka-Brzozowska

8 V 2024

„Wrzaskun” w teorii jest niepoprawnym, pełnym humoru komiksem dla dzieci - jakkolwiek raczej tych starszych - ale sprawdziłby się naprawdę nieźle także jako album dla dorosłych.

więcej »

Śmierć go czeka…
Paweł Ciołkiewicz

7 V 2024

Manu Larceneta polskiemu czytelnikowi przedstawiać nie trzeba. Francuski autor utorował sobie drogę do naszych serc kilkoma świetnymi komiksami. Po „Codziennej walce”, „Raporcie Brodecka”, „Terapii grupowej” oraz dwóch tomach „Blasta” otrzymujemy „Drogę”, komiks, który zaledwie kilka dni po premierze stał się najlepiej sprzedającym się tytułem w katalogu wydawnictwa Mandioca. To druga już adaptacja książki w dorobku artysty. Po niepokojącej opowieści o winie i wojennej traumie Philippe’a (...)

więcej »

Z emocjami trzeba umieć sobie radzić
Maciej Jasiński

6 V 2024

Seria „Smerfy i świat emocji” rozrasta się o kolejne tytuły podejmujące tematykę uczuć, które targają przedszkolakami. Ich rodzice nie zawsze wiedzą, co robić, dlatego z pomocą przychodzą komiksy wzbogacone o część informacyjną. Dzięki temu młody człowiek może uzmysłowić sobie, że jego zachowanie może być problemem dla otoczenia, a co więcej – dowiaduje się, jak można w takiej sytuacji sobie poradzić.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Ponownie kot w niewdzięcznej formie
— Łukasz Bodurka

Tegoż autora

Pacjent zmarł, po czym wstał jako zombie
— Adam Kordaś, Michał Kubalski, Jakub Gałka, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jarosław Robak, Beatrycze Nowicka, Łukasz Bodurka

A ja chcę potworów pod łóżkiem
— Łukasz Bodurka

Gdy razem z tygrysem wyruszasz na Alaskę
— Łukasz Bodurka

Więzienie w kosmosie
— Łukasz Bodurka

Jak ja lubię, gdy nadciąga ostateczne starcie dobra ze złem
— Łukasz Bodurka

Brutalnie zabawny, zabawnie brutalny
— Łukasz Bodurka

Wadliwość rozgrzeszona
— Łukasz Bodurka

Nerd będzie ich wiódł
— Łukasz Bodurka

Zbrodnicze antidotum na współczesność
— Łukasz Bodurka

Preludium do gwałtownych wydarzeń
— Łukasz Bodurka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.