Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Mathieu Gabella, Anthony Jean
‹Jednorożec #2: Ad Naturam›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJednorożec #2: Ad Naturam
Scenariusz
Data wydaniasierpień 2012
RysunkiAnthony Jean
Wydawca Taurus Media
CyklJednorożec
Gatunekhistoryczny
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Równowaga humoralna
[Mathieu Gabella, Anthony Jean „Jednorożec #2: Ad Naturam” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Jednorożec: Ad naturam” przebija pierwszą część cyklu oryginalnej renesansowej fantasy, choć przyznać należy, że przede wszystkim warstwą graficzną.

Konrad Wągrowski

Równowaga humoralna
[Mathieu Gabella, Anthony Jean „Jednorożec #2: Ad Naturam” - recenzja]

„Jednorożec: Ad naturam” przebija pierwszą część cyklu oryginalnej renesansowej fantasy, choć przyznać należy, że przede wszystkim warstwą graficzną.

Mathieu Gabella, Anthony Jean
‹Jednorożec #2: Ad Naturam›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJednorożec #2: Ad Naturam
Scenariusz
Data wydaniasierpień 2012
RysunkiAnthony Jean
Wydawca Taurus Media
CyklJednorożec
Gatunekhistoryczny
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Przypomnijmy – „Jednorożec”, cykl autorstwa Mathieu Gabelli i Anthony′ego Jeana jest osadzoną w czasach naszego Renesansu opowieścią fantasy z mnóstwem ciekawych odniesień do autentycznych postaci i wydarzeń. Koncept jest stosunkowo nieskomplikowany – lekarskie tajne stowarzyszenie Asklepiadów, o nastawieniu do świata – jak byśmy powiedzieli dziś – humanistycznym, walczy z, jakże by inaczej, konserwatywnie nastawionym Kościołem, a w kręgu zmagań jest, ni mniej, ni więcej, tylko projekt stworzenia nowego człowieka. Sojusznikami Asklepiadów są Pierwotni – zmiennokształtne istoty, znane z różnych wierzeń i mitologii. Dwa aspekty wyróżniają ten cykl nad inne wersje podobnych zmagań. Po pierwsze – mocne osadzenie w dziejach. Asklepiadami są najsłynniejsi lekarze tamtych czasów – Nostradamus, Paracelsus i Ambroży Pare. W „Ad naturam” pojawia się też nie nazwany z imienia, ale łatwy do zidentyfikowania, choćby przez pewien pojawiający się w kadrze portret uśmiechniętej kobiety Leonardo da Vinci. Zgodnie z naszą wiedzą historyczną, niektórzy z tych bohaterów nie powinni już żyć w czasie, gdy toczy się akcja komiksu, ale od czego fantazja twórców komiksu (czemu by nie pozwolić im np. powstawać z hibernacji). Drugą zaletą jest kreatywne wykorzystanie medycyny tamtych czasów. Tak jak Jacek Dukaj w „Innych pieśniach” wymyślił świat, w którym prawdziwe są teorie starożytnych filozofów, tak w „Jednorożcu” sens mają ówczesne teorie medyczne, w tym koncepcje równowagi humoralnej. Kreatywnie zresztą wykorzystywane do kontaktu z Pierwotnymi, a także do bardzo interesującego pomysłu odczytywania informacji zaszyfrowanych w gobelinach. Wiele w tym ciekawie podanych faktów (także w posłowiu). Tak jak pisałem przy okazji recenzji części pierwszej – komiks kształci.
Odrobinę gorzej jest z samą fabułą. Intryga jest dość zawiła, bohaterów dużo, a wszyscy mają dużo do powiedzenia, dlatego też znów wątki nie pobiegły bardzo do przodu. Rekompensuje to jednak warstwa graficzna – z jednej strony ciekawie wykorzystująca aspekty ciała i cielesności („przekrój” przez człowieka w pracowni da Vinci, zmiennokształtność Pierwotnych), z drugiej, bardzo ładnie (choć nie zawsze na równym poziomie – bywają plansze odpuszczone) odtwarzająca szczegóły ówczesnego świata. Wyjątkowo atrakcyjnie wygląda zwłaszcza wizja pracowni Leonarda da Vinci, pełnej eksponatów związanych z tym twórcą, ale też arcyciekawie rozplanowanej przestrzennie i będącej scenerią bardzo dramatycznych wydarzeń. Dla samej tej pracowni warto po komiks sięgnąć.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia (choć wiele owych „cielesnych” rysunków apetycznymi bym nie nazwał), po części drugiej ma się jeszcze bardziej ochotę sprawdzić, gdzie renesansowe fascynację twórców ich dalej zaprowadzą, jacy historyczni bohaterowie dołączą ekipy, no i oczywiście kiedy wreszcie pojawi się tytułowy bohater całego cyklu…
koniec
5 października 2012

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zupełnie jak nie trykoty
Dagmara Trembicka-Brzozowska

28 IV 2024

Ten album to taka „przejściówka” – rozpoczyna się sceną z „Wojen nieskończoności”, a akcja znajduje się najwyraźniej gdzieś przed albumem „King In Black”, w Polsce jak na razie nie wydanym, oraz późniejszymi komiksami m.in. z cyklu „Wojna światów” czy z Thorem w roli głównej. I jakkolwiek fabuła jest dość przeciętna, to jednak jest w „Czarnym” parę rzeczy wartych zobaczenia.

więcej »

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Komiks kształci!
— Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.