Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Box Brown
‹Tetris›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTetris
Scenariusz
Data wydania29 maja 2019
RysunkiBox Brown
PrzekładMarcin Wróbel
Wydawca Marginesy
ISBN978-83-66140-75-2
Format248s. 152×203mm; oprawa twarda
Cena39,99
Gatunekobyczajowy
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Tetris, historia prawdziwa
[Box Brown „Tetris” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po zrecenzowanym niedawno „Bonneville”, w moje ręce wpadł kolejny komiks oparty na faktach. Tym razem chodzi o rosyjskiego programistę Aleksieja Pażytnowa i kultową grę Tetris.

Marcin Osuch

Tetris, historia prawdziwa
[Box Brown „Tetris” - recenzja]

Po zrecenzowanym niedawno „Bonneville”, w moje ręce wpadł kolejny komiks oparty na faktach. Tym razem chodzi o rosyjskiego programistę Aleksieja Pażytnowa i kultową grę Tetris.

Box Brown
‹Tetris›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTetris
Scenariusz
Data wydania29 maja 2019
RysunkiBox Brown
PrzekładMarcin Wróbel
Wydawca Marginesy
ISBN978-83-66140-75-2
Format248s. 152×203mm; oprawa twarda
Cena39,99
Gatunekobyczajowy
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Moje pierwsze spotkanie z Tetrisem miało miejsce gdy przesiadłem się z kultowego C-64 na - nieco mniej kultowy - PC AT. Prostota tej gry urzekła mnie od razu, chociaż najbardziej zapadła mi w pamięci wersja trójwymiarowa, która nazywała się Blockout. Ta ostatnia przyczyniła się zresztą bezpośrednio do kilku oblanych sesji wśród moich kolegów z akademika, co skończyło się klasyczną „repetą”. Wtedy uznałem to za zwykły brak odpowiedzialności, ale lektura powieści graficznej Boksa Browna pokazuje, że sprawy niekoniecznie są takie proste, jakby się na pozór wydawało. Bo, chociaż historia Tetrisa jest sama w sobie fascynująca, to Brown znalazł sposób na uczynienie jej jeszcze bardziej intrygującą, poszerzając perspektywę o psychologiczną stronę tego, czym jest gra dla człowieka.
„Tetris” zaczyna się raczej naturalnie: na scenę wkracza Pażytnow i jego przyjaciel, Władimir Pochilko. Obydwaj, będąc pracownikami Radzieckiej Akademii Nauk, zostali wykreowani przez Browna na idealistów. Czy rzeczywiście tacy byli, czy prowadzili filozoficzne rozmowy o wszechświecie i całej reszcie? W każdym razie te pogawędki posłużyły scenarzyście za punkt wyjścia do przemyśleń na temat roli gier w historii naszej cywilizacji. A konkluzja? Jest prosta, trzeba napisać grę komputerową. Ale zanim do tego dojdzie, czytelnik zalicza kolejny przeskok w czasie i przestrzeni – Japonia, końcówka dziewiętnastego wieku. Spotykamy tam niejakiego Fusajirō Yamauchiego, którego pasją były gry karciane nazywane „hanafunda”. Lubił w nie grać, ale jeszcze bardziej lubił je tworzyć, a że miał artystyczną smykałkę, projektował piękne karty, cieszące się uznaniem nabywców. W ten sposób powstała firma… Nintendo. Poznajemy fascynujące losy ekspansji tej japońskiej firmy - aż do wejścia do rynek gier video. To ważne, pamiętając jaki jest tytuł i wiodący temat komiksu. Dlaczego? Główną osią fabuły komiksu jest dysonans poznawczy pomiędzy Rosjanami (nie mającymi bladego pojęcia o zasadach dystrybucji gier i praw z nimi powiązanych z jednej strony oraz przedstawicielami zachodnich firm (próbującymi zgłębić reguły rządzące socjalistycznym procesem wytwórczym) z drugiej strony.
Wróćmy na chwilę do Aleksieja Pażytnowa. Zaczynając pracę nad realizacją swoich marzeń, nie ma pojęcia, jakie zamieszanie wywoła w świecie gier. Tym bardziej, że pierwsza wersja Tetrisa - zrealizowana w trybie znakowym, a nie graficznym - wygląda naprawdę skromnie. Ale tutaj właśnie zagrała psychologiczna strona gier komputerowych. Okazało się, że ta prosta łamigłówka wciągnęła kolegów Pażytowa bez reszty. Do tego stopnia, że jeden z kierowników Instytutu kategorycznie zabronił tej rozrywki. Ale było już za późno, wirus Tetrisa „zarażał” kolejne ofiary. A jak dostała się na Zachód? W powszechnej świadomości istnieje przekonanie, że został ukradziony. Nie do końca. Do krajów kapitalistycznych Tetris dostał się przez Węgry, za pełną wiedzą i zgodą jej twórcy. Zamieszanie zrobiło się dopiero wtedy, gdy za sprawę zabrali się przedstawiciele zachodnich firm produkujących i dystrybuujących gry. Problemy komunikacyjne między tymi ostatnimi a radzieckimi urzędnikami, bezwzględna walka firm o prawa, szerokie pole do interpretacji i nadużyć w kwestii praw autorskich – z tego mógłby wyjść film porównywalny z „Jobsem” albo „Social Network”.
Oryginalnie prezentuje się strona graficzna komiksu. Tę całkiem realistyczną historię Box Brown opowiedział za pomocą czarno-żółto-białych rysunków, z kreską przypominającą „Dilberta”. Być może dzięki temu czytelnika nie rozprasza warstwa wizualna i może się skupić na wciągającej opowieści o jednej z najbardziej znanych gier komputerowych w historii.
koniec
26 lipca 2019
Egzemplarz recenzencki komiksu udostępniło wydawnictwo „Marginesy”.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zupełnie jak nie trykoty
Dagmara Trembicka-Brzozowska

28 IV 2024

Ten album to taka „przejściówka” – rozpoczyna się sceną z „Wojen nieskończoności”, a akcja znajduje się najwyraźniej gdzieś przed albumem „King In Black”, w Polsce jak na razie nie wydanym, oraz późniejszymi komiksami m.in. z cyklu „Wojna światów” czy z Thorem w roli głównej. I jakkolwiek fabuła jest dość przeciętna, to jednak jest w „Czarnym” parę rzeczy wartych zobaczenia.

więcej »

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Co wy tam palicie?
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch

Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch

Broń i pieniądze
— Marcin Osuch

Tylko wkrętacza brakuje
— Marcin Osuch

Pożegnanie
— Marcin Osuch

Ten komiks nieco więcej obiecuje niż daje
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.