Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 1 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Feliks W. Kres
‹Strażniczka istnień›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułStrażniczka istnień
Data wydania23 lutego 2004
Autor
Wydawca MAG
CyklPiekło i szpada
ISBN83-89004-61-5
Format180s. 115×185mm
Cena16,—
Gatunekfantastyka
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Strażniczka istnień

Esensja.pl
Esensja.pl
Feliks W. Kres
« 1 2 3 4 5 »

Feliks W. Kres

Strażniczka istnień

Fragment 3
Pagórki, w których sfora wygrzebała swe jamy, ciągnęły się hen, coraz dalej, coraz wyższe. Spod wielu przezierały białe skałki, a im głębiej w las, tym było ich więcej – omszałe, porosłe zielskiem, piętrzyły się to tu, to tam, czasem przybierając postać rozległych rumowisk, to znów wysoko do góry wznosząc poszarpane barki.
Senea nie lubiły tych okolic. Pokryte lasem pochyłości utrudniały pogoń za zwierzyną. Bieg w dół stoku mógł skończyć się bardzo niedobrze – w gorączce łowów zbyt szybki, nieuważny pościg prowadził do upadku, zawsze niebezpiecznego pośród skał i drzewnych pni.
Daleko od legowisk senea, tam, gdzie wzgórza najbardziej unosiły puszczę ku niebu, były rozległe łysiny, miejsca pozbawione prawie drzew, za to bardziej twardoskaliste, białoszare od kamiennych ścian i rumowisk.
W takich miejscach siedliły się gryfy.
* * *
Puszcza oglądana z góry, to bezkresna zielonobrunatna równina. Tylko gdzieniegdzie dźwiga się kłębiasta korona czechisy – drzewa zbyt dumnego, by trwać w jednym szyku z innymi. Równina, równina… Czasami błyśnie w dole przełom strumienia lub rzeki, czasem zażółci się, obrzeżona cieniem, głęboka kotlina polany. Dopiero na piaszczystych pagórkach senea puszcza zaczyna falować, potem biegnie po pochyłości, zapada się czasem na krótko, tu i tam odsłania kamienny, szarobiały kościec.
Z wielkiej dali, spod samego nieba, wygląda to jeszcze inaczej – ale ciężki gryf nie potrafi wznieść się wysoko. Potężnie bijąc skrzydłami, przesuwa się nad konarami drzew, raczej omijając wybujałe czechisy, niźli próbując nad nimi przeskoczyć. Największy z władców przestworzy jest niezgrabny, nieomal kaleki… Gdy siada na ziemi, przeszkadzają mu ogromne skrzydła; gdy unosi się w górę, ciąży wielkie ciało – zbyt masywne do powietrznych wędrówek. Niefortunny łowca żywi się głównie padliną, bardzo rzadko łupem jego dzioba i szponów pada ranne lub chore zwierzę, które trafi niebacznie na jakąś większą polanę.
Oto jednak – daleko, bo aż na skraju lasu, a więc wiele dalej, niż od siedlisk gryfów do piaszczystych legowisk senea – pojawiło się jedzenie smaczne i niezwykle łatwe do zdobycia…
« 1 2 3 4 5 »

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Każde martwe marzenie
Robert M. Wegner

3 XI 2017

Prezentujemy fragment powieści Roberta M. Wegenra „Każde martwe marzenie”. Książka będąca piątym tomem cyklu „Opowieści z meekhańskiego pogranicza” ukaże się nakładem wydawnictwa Powergraph w pierwszej połowie 2018 roku.

więcej »

Niepełnia
Anna Kańtoch

1 X 2017

Zamieszczamy fragment powieści Anny Kańtoch „Niepełnia”. Objęta patronatem Esensji książka ukazała się nakładem wydawnictwa Powergraph.

więcej »

Różaniec – fragment 2
Rafał Kosik

10 IX 2017

Zapraszamy do lektury drugiego fragmentu powieści Rafała Kosika „Różaniec”. Objęta patronaterm Esensji książka ukazała się nakładem wydawnictwa Powergraph.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Uśpiwszy demona
— Wojciech Gołąbowski

Tegoż twórcy

Tryby historii
— Beatrycze Nowicka

Górska kraina deszczu, niepowodzeń, sępów i złych kobiet
— Beatrycze Nowicka

Gdzie uczciwość to grzech śmiertelny
— Beatrycze Nowicka

Pod niebem Szereru
— Beatrycze Nowicka

Esensja czyta: Sierpień 2014
— Miłosz Cybowski, Konrad Wągrowski, Joanna Kapica-Curzytek, Jacek Jaciubek, Daniel Markiewicz

Historia z dawna zapowiadana
— Jakub Gałka

Biegający po górach babochłop
— Miłosz Cybowski

Morskie opowieści o ciekawszej treści
— Miłosz Cybowski

Baba-herod, czyli jeszcze raz to samo proszę
— Jakub Gałka

Piraci na stałym lądzie
— Jakub Gałka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.