Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Aravind Adiga
‹Ostatni mieszkaniec›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOstatni mieszkaniec
Tytuł oryginalnyLast Man in The Tower
Data wydania16 czerwca 2011
Autor
PrzekładLudwik Stawowy
Wydawca Prószyński i S-ka
ISBN978-83-7648-738-0
Format488s. 130×201mm; oprawa twarda
Cena44,—
Gatunekobyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Z nutą nowoczesności…
[Aravind Adiga „Ostatni mieszkaniec” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Indyjski pisarz Aravind Adiga zadebiutował błyskotliwie powieścią „Biały Tygrys”, za którą otrzymał w 2008 roku nagrodę Bookera. „Ostatni mieszkaniec”, trzecia książka w jego dorobku potwierdza, że Adiga należy do grona interesujących światowych pisarzy, którzy zabierają głos na ważne społeczne tematy.

Joanna Kapica-Curzytek

Z nutą nowoczesności…
[Aravind Adiga „Ostatni mieszkaniec” - recenzja]

Indyjski pisarz Aravind Adiga zadebiutował błyskotliwie powieścią „Biały Tygrys”, za którą otrzymał w 2008 roku nagrodę Bookera. „Ostatni mieszkaniec”, trzecia książka w jego dorobku potwierdza, że Adiga należy do grona interesujących światowych pisarzy, którzy zabierają głos na ważne społeczne tematy.

Aravind Adiga
‹Ostatni mieszkaniec›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOstatni mieszkaniec
Tytuł oryginalnyLast Man in The Tower
Data wydania16 czerwca 2011
Autor
PrzekładLudwik Stawowy
Wydawca Prószyński i S-ka
ISBN978-83-7648-738-0
Format488s. 130×201mm; oprawa twarda
Cena44,—
Gatunekobyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Historie takie jak ta rozgrywają się dzisiaj w miastach na całej kuli ziemskiej. Oto przypływa fala nowoczesności, a wraz z nią – nadchodzą zmiany. Mechanizm modernizacji jest wszędzie ten sam: żeby zbudować nowy hotel czy nowoczesne centrum handlowe trzeba najpierw coś zburzyć. A jeśli w tym czymś do wyburzenia nadal mieszkają ludzie, to trzeba zrobić wszystko, żeby jak najszybciej stamtąd się wynieśli i nie utrudniali robienia wielkich interesów w atrakcyjnej lokalizacji. Szybko przekonujemy się, że słowo „wszystko” – brzmi u Adigi dosłownie, co nadaje tej powieści wydźwięk głęboko dramatyczny.
Przyszedł czas na osiedle Vishram A w Bombaju. To może jeszcze nie slumsy, ale tej dosyć zaniedbanej dzielnicy daleko do doskonałości. Wspólnocie mieszkańców złożono propozycję „nie do odrzucenia”. W zamian za sporą sumę pieniędzy wszyscy bez wyjątku muszą zgodzić się na wyprowadzkę w nieprzekraczalnym terminie. Dla większości skromnie żyjących lokatorów taka suma to jak manna z nieba albo wygrana na loterii. Mogą zacząć żyć łatwiej i wygodniej, a codzienny byt nie będzie już aż takim wielkim zmartwieniem. Tymczasem dla emerytowanego nauczyciela zwanego Masterji bardziej niż pieniądze liczy się co innego: wspomnienia z przeszłości, spokój i możliwość dożycia swoich dni w znajomym otoczeniu. Adiga z wrażliwością kreśli tu przejmujący portret człowieka, który w życiu zdołał wszystko osiągnąć i wszystko stracić.
Cały dramat powieści osadza się wokół tego aktu indywidualnego nieposłuszeństwa. Złożona propozycja oraz wieść, że jednak nie wszyscy zgadzają się ją przyjąć – powoduje poruszenie w zamkniętym dotąd świecie wspólnoty. Wszyscy mieszkańcy, przeciętni i zwykli ludzie, dobrze znali się nawzajem i zawsze mogli liczyć na wzajemną pomoc. Każdy miał oczywiście swoje problemy, ale dotychczasowe życie we wspólnocie przebiegało harmonijnie i bez zgrzytów. Mary od lat jest w tym bloku sprzątaczką, a Ram Khare – ochroniarzem. Chłopcy z bloku grają w krykieta na podwórku. Pani Puri opiekuje się synem z zespołem Downa, Ibrahim Kudwa prowadzi kawiarenkę internetową, a Ramesh Ajwani handluje nieruchomościami. Teraz – wszyscy dyskutują, rozważają, debatują – i nikt nie zauważa, jak stopniowo wkrada się między nich nieufność, a ich długoletnie więzi pod wpływem rosnącego nacisku zwolenników wyprowadzki okazują się kruche i zawodne. W tym od lat znanym otoczeniu zaczynają się nawet obawiać o swoje fizyczne bezpieczeństwo.
Powieść jest w przesłaniu gorzka i pesymistyczna: Adiga nie kryje, że sile pieniądza nie przeciwstawi się absolutnie nic – to walka z góry przegrana. Na tym polega dramaturgia „Ostatniego mieszkańca”, spotęgowana dodatkowo przez styl pisania, raczej reporterski, niż powieściowy: oszczędny, ale wyrazisty i znakomicie harmonizujący z formą i treścią książki. Aravind Adiga potrafi kilkoma ostrymi kreskami świetnie nakreślić obfitujące w wiele znaczeń sceny, a każdy szczegół składa się na zwartą i konsekwentną konstrukcję całości. Narasta napięcie, atmosfera gęstnieje. Dochodzi do bolesnego finału. Nie szkodzi, że jesteśmy świadomi jego nieuchronności, bo to pozwala nam lepiej skupić się na prześledzeniu, jak do tego doszło, co się właściwie zdarzyło i czy wszystko mogło potoczyć się inaczej.
Warto zwrócić uwagę, że w tej powieści nie ma „niezłomnego”, który sam stawia czoło światu i nawet jeśli jest z góry skazany na niepowodzenie, to moralnie zwycięża. Tak mógłby sugerować tytuł książki. Ale Masterji nie jest tu dla nikogo bohaterem, każdy powie, że to schorowany dziwak oderwany od rzeczywistości, choć wcześniej cieszył się powszechnym szacunkiem. Stary nauczyciel tkwi uwikłany w iście kafkowski dramat, rozpaczliwie szukając kogoś, kto mógłby wziąć go w obronę: rodzina, przyjaciele? Nikt nie przyjdzie mu na pomoc i wszyscy się od niego odwracają. Może więc sąd albo redakcja gazety? Tu już też nikt nie ma władzy. Teraz władzę ustanawiają ludzie bez skrupułów, ale za to z pieniędzmi (tacy jak powieściowy developer Shah) oraz wielkie korporacje. Dla nich korupcja i układy z politykami, policjantami i bandytami – to tylko droga do osiągnięcia celu. Zaś ludzie tacy jak nauczyciel Masterji to tylko drobna niedogodność, z którą łatwo sobie poradzić. Dla Shaha celem jest superluksusowe osiedle Shanghai, które powstanie na miejscu Vishramu: „Połączenie stylu indyjskiego i gotyku, z nutą nowoczesności. Od frontu ogród z fontanną – art déco. Ceny od dwudziestu milionów w górę.” Adiga nie waha się nam pokazać, że w tej cenie jest także wszystko, czego podobno nigdy dotąd nie dawało się kupić za żadne pieniądze.
„Ostatniego mieszkańca” można nazwać przypowieścią socjologiczną, odsłaniającą bezlitosne mechanizmy zmieniającego się szybciej niż kiedykolwiek świata. Okazuje się jednak, że nie my go zmieniamy, ale świat zmienia nas samych, co zwykle umyka naszej uwadze, gdy zapatrzeni w szklane budowle doświadczamy „powiewu nowoczesności”. Dowodem, że się zmieniliśmy może być to, że w tej powieści nie chodzi już wcale o odpowiedź na stare jak świat pytanie, czy w życiu człowieka najważniejsze są pieniądze, czy jednak może coś innego. Te dylematy – uświadamia nam Adiga – współczesny świat ma już za sobą.
koniec
18 października 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak w operze
— Joanna Kapica-Curzytek

Nie wierzyć w nieprawdę
— Joanna Kapica-Curzytek

Smuga cienia
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.