Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 14 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Jennifer Clement
‹Trucizną mnie uwodzisz›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTrucizną mnie uwodzisz
Tytuł oryginalnyThe Poison That Fascinates
Data wydania25 kwietnia 2012
Autor
PrzekładKarolina Zaremba
Wydawca Mała Kurka
ISBN978-83-62745-03-6
Format208s. 135×205mm
Cena34,—
Gatunekobyczajowa
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Alchemia trującej miłości
[Jennifer Clement „Trucizną mnie uwodzisz” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Myląca jest subtelność i zmysłowość tej powieści, toczącej się w tropikalnym słońcu, wśród aromatów egzotycznych roślin i owoców. Pojawiają się w niej także postacie świętych – patronów różnych spraw i rozbrzmiewają piosenki Jimiego Hendrixa. Ale przede wszystkim są tutaj kobiety – seryjne morderczynie i ich historie.

Joanna Kapica-Curzytek

Alchemia trującej miłości
[Jennifer Clement „Trucizną mnie uwodzisz” - recenzja]

Myląca jest subtelność i zmysłowość tej powieści, toczącej się w tropikalnym słońcu, wśród aromatów egzotycznych roślin i owoców. Pojawiają się w niej także postacie świętych – patronów różnych spraw i rozbrzmiewają piosenki Jimiego Hendrixa. Ale przede wszystkim są tutaj kobiety – seryjne morderczynie i ich historie.

Jennifer Clement
‹Trucizną mnie uwodzisz›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTrucizną mnie uwodzisz
Tytuł oryginalnyThe Poison That Fascinates
Data wydania25 kwietnia 2012
Autor
PrzekładKarolina Zaremba
Wydawca Mała Kurka
ISBN978-83-62745-03-6
Format208s. 135×205mm
Cena34,—
Gatunekobyczajowa
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Emily, niepamiętająca już prawie swojej matki, mieszka z ojcem, studiuje historię i pracuje w sierocińcu, założonym przez jej przodków. Życie dziewczyny jest przewidywalne i uporządkowane. Matka Agata, oddana bezgranicznie dzieciom z sierocińca, jest także podporą dla Emily, której nie szczędzi bogatej życiowej wiedzy. Historia toczy się prosto, bez dramatycznych zwrotów akcji, jeśli nie liczyć przejmujących losów dzieci z sierocińca. Emily nie ma charakteru buntowniczki, przyjmuje życie takie, jakie jest.
Dziewczyna ma szczególne hobby: interesuje się postaciami świętych, o których wie niemal wszystko, oraz zbiera prasowe wycinki o kobietach – morderczyniach. I my możemy do tych historii zajrzeć: każda z nich jest inna, każda na swój sposób pouczająca. Kim są te kobiety? Czy są to cyniczne manipulatorki czy ofiary, płacące cenę za nieznajomość życia, za niesprzyjający splot okoliczności czy po prostu za pragnienie miłości ponad wszystko?
W uporządkowane życie Emily i jej ojca wkracza Santi, absorbując wszystkich całym sobą. Za jego sprawą życie Emily radykalnie się zmieni, zostanie także rozwikłana dawna rodzinna tajemnica. Czy to zaciąży losie dziewczyny, czy też być może ją uratuje?
Pełna barw i zapachów powieść Jennifer Clement intryguje z ogromną mocą i angażuje bez reszty. Każe się nam zastanowić: a gdyby miłość była rośliną? Może byłaby podobna do ozdobnego żeniszka meksykańskiego, rzadkiej budlei, pospolitej komosy, wrażliwego hibiskusa, krótko kwitnącego wilczomlecza nadobnego, tomiłka o zniewalającym, waniliowym zapachu, albo do narkotycznej petunii?
Ale okładka tej książki jest przestrogą. Widnieje na niej lantana camara – lantana pospolita. To panoszące się wszędzie zielsko, odbierające innym przestrzeń, pożywienie i radość życia. To zwyrodniały chwast na glebie uczuć. Oblicze miłości przerażającej i toksycznej. Taka też może być miłość, gdyby była rośliną. Jak wiele jest gatunków roślin, tak i miłość ma wiele odmian. Wśród nich także rodzą się szkodliwe chwasty.
Z egzotycznym i gorącym klimatem powieści kontrastuje jej swoisty emocjonalny chłód, łączący się z odczuciem lekkości i subtelności. Dobre tłumaczenie znakomicie podkreśla ulotność i zmysłowość narracji. Pozorna łagodność pióra Jennifer Clement ma wielką siłę ekspresji. Niedopowiedzenia poruszają czytelnika emocjonalnie i wymagają od niego uwagi, bo tę historię trzeba sobie od początku „złożyć” i opowiedzieć samemu. Dlatego wchodzi ona głęboko pod skórę. Pisarka dowiodła, że artystyczna proza może zaszokować dużo bardziej, niż brutalne, hałaśliwe opowieści w stylu tabloidowych sensacji.
Okazuje się, że są święci od wszystkiego, nawet od nagłych wypadków i ołówków, ale nie ma patrona chroniącego od złej miłości.
koniec
24 maja 2012

Komentarze

24 V 2012   15:24:32

Te rośliny... dziwna miłość, uuu chyba chce te książke,świetna recenzja.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

UWAGA, MILICJA!: Śledztwo w samolocie
Sebastian Chosiński

13 V 2024

Julian Siemionow był jednym z najpopularniejszych twórców literatury wojennej i sensacyjno-szpiegowskiej w Związku Radzieckim. To w jego głowie narodziła się postać legendarnego Stirlitza. Chętnie jednak sięgał on również po kostium „powieści milicyjnej”, tworząc niezwykle ciekawą postać pułkownika Władysława Kostienki. W książce „Przy Ogariowa 6” rozwiązuje on niezwykle skomplikowaną sprawę trzech tajemniczych morderstw.

więcej »

Odtrutka na szkolną traumę
Joanna Kapica-Curzytek

12 V 2024

Czy matematyka i zabawa mogą iść ze sobą w parze? „Lilavati”, zbiór klasycznych anegdot, ciekawostek i zadań, przekonuje, że tak. Warto dzięki tej publikacji odkryć, jak bardzo fascynująca jest królowa nauk.

więcej »

PRL w kryminale: Mechanizm „afery skórzanej”
Sebastian Chosiński

10 V 2024

W gazetowych „Malwersantach” kapitan Szczęsny jest jedynie postacią drugoplanową. Przed szereg wybijają się inni stróże porządku i prawa: porucznik Kręglewski i inspektor Kowalski z kontroli państwowej. Ale i tak wszystko, co w tej powieści najważniejsze, kręci się wokół postaci Jana Wilczyńskiego – urzędnika w Centrali Garbarskiej, który ma tylko jedno marzenie: by nie zabrakło mu przed kolejną wypłatą pieniędzy na życie.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Odtrutka na szkolną traumę
— Joanna Kapica-Curzytek

Fakty i wyobraźnia
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak w operze
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.