Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Maciej Jastrzębski
‹Matrioszka Rosja i Jastrząb›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMatrioszka Rosja i Jastrząb
Data wydania14 czerwca 2013
Autor
Wydawca Editio
ISBN978-83-246-6659-1
Gatunekpodróżnicza / reportaż
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Matrioszka czy wydmuszka?
[Maciej Jastrzębski „Matrioszka Rosja i Jastrząb” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Książkę pracującego w Moskwie korespondenta polskiego radia Macieja Jastrzębskiego poleca się jako świeże spojrzenie na Rosję i jej sprawy. Podobnie jak w tytułowej matrioszce wraz z dziennikarzem poznawać mamy ten wielki kraj coraz lepiej odsłaniając kolejne warstwy. Tylko czy tak jest w istocie?

Jacek Jaciubek

Matrioszka czy wydmuszka?
[Maciej Jastrzębski „Matrioszka Rosja i Jastrząb” - recenzja]

Książkę pracującego w Moskwie korespondenta polskiego radia Macieja Jastrzębskiego poleca się jako świeże spojrzenie na Rosję i jej sprawy. Podobnie jak w tytułowej matrioszce wraz z dziennikarzem poznawać mamy ten wielki kraj coraz lepiej odsłaniając kolejne warstwy. Tylko czy tak jest w istocie?

Maciej Jastrzębski
‹Matrioszka Rosja i Jastrząb›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMatrioszka Rosja i Jastrząb
Data wydania14 czerwca 2013
Autor
Wydawca Editio
ISBN978-83-246-6659-1
Gatunekpodróżnicza / reportaż
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Już przy pobieżnej lekturze rzuca się w oczy główny mankament „Matrioszki Rosji i Jastrzębia”, a im dalej, tym niestety gorzej. Zabrakło w książce celu, jakiejś nici przewodniej, elementów spajających całość w składną, w miarę jednolitą opowieść. Zamiast tego do naszych rąk trafił kogel-mogel, w którym przeplatają się wiadomości podane w formie krótkich akapitów, a autor nieustannie przeskakuje z tematu na temat, ledwie każdy z nich naświetlając. Niebezpiecznie zbliża się w ten sposób do formuły encyklopedii lub leksykonu, przewodnika turystycznego, a nawet podręcznika szkolnego do historii, WOS-u i geografii, swego rodzaju piguły wiedzy o współczesnej i historycznej Rosji. Chciał chyba autor tym samym przedstawić książkę dla każdego, lecz jak dobrze wiemy – co jest dla każdego, najczęściej bywa dla nikogo.
Pełno tu trywialnych, stereotypowych spostrzeżeń, które z wnikliwym spojrzeniem nie mają nic wspólnego: „Rosjanie uwielbiają muzykę Fryderyka Chopina” albo „Rosjanie darzą papieża Polaka szacunkiem; „[Rosjanie] chwalą polską kuchnię” lub też „Na rosyjskich uniwersytetach spotkamy polskich wykładowców i studentów”. Obraz kobiety rosyjskiej, jaki wyłania się z książki, nie jest budujący: to najpewniej sprzedajna wielbicielka luksusu z lubością oddająca się bogatym mężczyznom albo poczciwa babuszka obierająca ziemniaki na obiad dla męża. Nie trzeba do Rosji jechać, nie trzeba nawet nic o niej wiedzieć, by formułować podobnie powierzchowne sądy (oparte często na sondażach i sondach ulicznych, na które powołuje się Jastrzębski).
Nie można odmówić Jastrzębskiemu wiedzy o największym powierzchniowo państwie świata, ale od korespondenta Polskiego Radia, rezydującego na stałe w Moskwie, a wcześniej i w Mińsku, oczekiwałem znacznie głębszego wejścia w temat. Przesadnie też autor koncentruje na sprawach politycznych, w nich upatrując chyba klucza do zrozumienia współczesnej Rosji, ale z prac innych badaczy tematu (choćby Jacka Hugo-Badera) wiemy, że niekoniecznie musi to być prawda, a prawdziwe perły kryją się jednostkowych losach mieszkańców kraju. A przede wszystkim są one znacznie bardziej odkrywcze od pobieżnych biografii Putina, Miedwiediewa czy ruskich oligarchów, które bez trudu można znaleźć w internecie.
Wszystkie wymienione dotychczas wady nie oznaczają, że „Matrioszka Rosja i Jastrząb” nie posiada żadnych zalet. Mimo wszystko stanowi książka stosunkowo obszerne, a zarazem przystępne kompendium wiedzy o naszym wschodnim sąsiedzie. Zaznaczyć należy jednak, że w tej formie zainteresuje ono wyłącznie te osoby, które nie wiedzą o Rosji nic lub prawie nic, nie czytają prasy ani książek. Tylko znów powraca pytanie, czy do takich czytelników zamierzał dotrzeć autor. Najciekawszy fragment książki Jastrzębskiego to rozdział o wierzeniach, kosmogonii, mitach grup etnicznych zamieszkujących Federację Rosyjską. Świetna jest także historia o diamentach odnalezionych w miejscu lądowania meteorytu nad rzeką Popigaj. Nie mnie dociekać, ile jest prawdy w tej opowieści, ale stanowi ona bez wątpienia najatrakcyjniejszą część „Matrioszki Rosji…” i wielka szkoda, że właśnie w takie historie nie zaopatrzył jej Maciej Jastrzębski w głównym stopniu. Naprawdę trudno bowiem podejrzewać, że znający ponoć od podszewki Rosję dziennikarz ma o niej w gruncie rzeczy tak niewiele nowego do powiedzenia.
Książka kończy się metaforą porównującą współczesną Rosję do niezwykle popularnego gadżetu – matrioszki. I tak jak odkrywamy kolejne lalki w lalkach, odkładając na bok poszczególne jej elementy, możemy też poznawać naszego wschodniego sąsiada. Maciej Jastrzębski twierdzi, że nigdy nie dane nam będzie dotrzeć do ostatniej, najlepiej ukrytej laleczki, do jądra duszy rosyjskiej. Możemy jednak próbować zdrapywać następne warstwy. Mimo ciekawego porównania sam autor nie uniknął pobieżnego podejścia do tematu. Korespondent polskiego radia nie tylko nie próbował odszukać najmniejszej z kobietek zaklętych w tej symbolicznej matrioszce, ale ledwie odsłonił drugą lub trzecią z ich długiego szeregu.
koniec
21 czerwca 2013

Komentarze

24 VI 2013   10:21:56

Witam, czy autor recenzji przeczytał książkę? Bo ja tam nie widzę biografii czy książki od wos'u jak Pan pisze. Książka nie jest encyklopedią tylko połączeniem fikcji literackiej z rzeczywistym stanem rzeczy. Nikt nie ma na tyle prawa aby jednoznacznie opisać Rosję, jaka jest i jacy są jej mieszkańcy. Czy Pan z całą odpowiedzialnością może opisać Polskę i jacy jesteśmy? Proszę w takim razie to zrobić. Uważam, że nie przeczytał Pan książki tylko pobieżnie przejrzał, ponieważ nie wie Pan co w niej się znajduje. Chociażby fikcja literacka i główny bohater, który nie jest Putinem ani innym oligarchą czy politykiem, jak Pan wspomina we fragmencie recenzji. Proszę jeszcze raz zapoznać się z treścią i dopiero wtedy napisać rzetelny tekst.

pozdrawiam

24 VI 2013   23:21:00

Tak, recenzent przeczytał książkę i wie, co się w niej znajduje. Taki urok literatury, że każdy w niej dostrzega co innego. Ja dla przykładu nie mogę zgodzić się z bałwochwalczymi recenzjami książki Macieja Jastrzębskiego, jakie w ostatnich dniach słyszałem w Polskim Radiu. A moja opinia jest powyżej i ją w stu procentach podtrzymuję.

I nie, recenzent nie zamierza pisać książki o Polsce i Polakach, i nie rozumie, jak ma to związek z tematem.

Co według Pani oznacza "rzetelny tekst"? Zgodny z Pani opinią i światopoglądem? Proszę wybaczyć, ale to niepoważne żądanie.

Pozdrawiam.

24 VI 2013   23:26:28

Dla ścisłości odniosę się do Pani wypowiedzi:
- "Nikt nie ma na tyle prawa aby jednoznacznie opisać Rosję, jaka jest i jacy są jej mieszkańcy." - Oczywiście, że nikt tego nie zrobi, a Jastrzębski nawet nie próbuje tej sztuki. I to jest mój podstawowy do jego książki zarzut.

- "Chociażby fikcja literacka i główny bohater, który nie jest Putinem ani innym oligarchą czy politykiem, jak Pan wspomina we fragmencie recenzji" - Bardzo proszę przytoczyć fragment, w którym piszę, że Putin, Miedwiediew lub jakiś oligarcha jest głównym bohaterem książki.

25 VI 2013   11:44:11

Pani Martyno, mam wrażenie że próbuje Pani narzucić cenzurę ;) Dla mnie recenzja jest jak najbardziej rzetelna, jeżeli wyraża osobistą i szczerą opinię recenzenta. Pani ma prawo do własnego zdania, recenzent też i ja też. I chyba o to właśnie chodzi w czytaniu książek. Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nadejdzie jutro i nie będzie niczego
Joanna Kapica-Curzytek

24 VI 2024

„Z nieba spadły trzy jabłka” to przypowieść o ludzkim losie. Więcej tu pogody niż bezsilności i goryczy, nie brakuje też uśmiechu.

więcej »

Perły ze skazą: Homo homini lupus est
Sebastian Chosiński

22 VI 2024

„Stado wilków” to nostalgiczna, ale nie łzawa, opowieść o drugiej wojnie światowej, która wyszła spod ręki Wasila Bykaua, jednego z najwybitniejszych białoruskich prozaików XX wieku. Jest historią czworga partyzantów, którzy pod osłoną nocy mają dotrzeć do lazaretu w sąsiednim oddziale. Niedaleko, ale jakby na drugim końcu świata.

więcej »

PRL w kryminale: Znowu wieprzowina na obiad!
Sebastian Chosiński

21 VI 2024

Chociaż na okładce oryginalnego wydania powieści „Kim jesteś Czarny?” widnieje nazwisko Stanisława Mierzańskiego, tak naprawdę napisała ją Anna Kłodzińska. Dlaczego tym razem posłużyła się pseudonimem? Najprawdopodobniej z tego powodu, by nie mieszać czytelnikom w głowach. Jej prawdziwe nazwisko miało bowiem kojarzyć się tylko z jednym bohaterem literackim – kapitanem Szczęsnym, którego tutaj brakuje.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Nieprawdopodobne, a jednak prawdziwe
— Jacek Jaciubek

Zabójczy ziemniak
— Jacek Jaciubek

Szpiega wynajmę
— Jacek Jaciubek

Suchość w ustach
— Jacek Jaciubek

Wszystkie odcienie szarości
— Jacek Jaciubek

Królestwo za kafelek
— Jacek Jaciubek

Historia wiary znaczona krwią
— Jacek Jaciubek

Człowiek-puzzle
— Jacek Jaciubek

Poprzez góry, poprzez lasy
— Jacek Jaciubek

Misja na Marsa
— Jacek Jaciubek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.