Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Brian W. Aldiss
‹Mroczne lata świetlne›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMroczne lata świetlne
Tytuł oryginalnyThe Dark Light Years
Data wydaniakwiecień 2003
Autor
PrzekładEwa Wojtczak, Dariusz Wojtczak
Wydawca Solaris
ISBN83-88431-70-6
Format187s. 125×195mm
Cena23,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Mroczna przestarzałość
[Brian W. Aldiss „Mroczne lata świetlne” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Akcyjka też raczej nieszczególna, brak w niej pomysłu, miota się to wszystko od wydarzenia do wydarzenia, aż na koniec autor urządza wojenkę, bo mu chyba lepszych pomysłów brakło. W sumie, muszę niestety odradzić tę pozycję. Za dużo w niej pośpiechu, mam wrażenie, że Brian Aldiss chciał być tym pierwszym, który zburzy mit szlachetnego kosmonauty. Może w 1964, kiedy "Mroczne lata świetlne" powstawały, ten obraz złej ludzkości był świeży i szokujący, ale dziś to żadna nowość.

Eryk Remiezowicz

Mroczna przestarzałość
[Brian W. Aldiss „Mroczne lata świetlne” - recenzja]

Akcyjka też raczej nieszczególna, brak w niej pomysłu, miota się to wszystko od wydarzenia do wydarzenia, aż na koniec autor urządza wojenkę, bo mu chyba lepszych pomysłów brakło. W sumie, muszę niestety odradzić tę pozycję. Za dużo w niej pośpiechu, mam wrażenie, że Brian Aldiss chciał być tym pierwszym, który zburzy mit szlachetnego kosmonauty. Może w 1964, kiedy "Mroczne lata świetlne" powstawały, ten obraz złej ludzkości był świeży i szokujący, ale dziś to żadna nowość.

Brian W. Aldiss
‹Mroczne lata świetlne›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMroczne lata świetlne
Tytuł oryginalnyThe Dark Light Years
Data wydaniakwiecień 2003
Autor
PrzekładEwa Wojtczak, Dariusz Wojtczak
Wydawca Solaris
ISBN83-88431-70-6
Format187s. 125×195mm
Cena23,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
"Mroczne lata świetlne" - powieść Briana Aldissa, wydana w serii "Kanon science-fiction" - wywołała we mnie burzę sprzecznych uczuć. Bo jak to - Aldiss, ten wielki Aldiss od "Cieplarni" i "Non-stopu", może strzelić takiego knota? Może moja negatywna ocena to zwykłe uprzedzenie? W końcu, powieść opowiada o nieudanym kontakcie ludzi z Obcymi, a mistrz Lem zdążył już ten temat dość gruntownie obstukać. Nie wspominając o tym, że problematyka Obcych i kontaktu z nimi została też wielokrotnie opisana w udany sposób przez C. J. Cherryh.
Po dłuższym zastanowieniu dochodzę jednak do wniosku, że nie, to jednak autor skiepścił. Szkoda, naprawdę szkoda, bo i zapowiedź na okładce, i pierwsze strony wskazywały na to, że książka będzie niezła. Pomysł jest niezły - kontakt ludzi z obcą, wywołującą obrzydzenie, rasą utodów daje szerokie pole do popisu w opisywaniu naszego wdzięcznego gatunku. Na początku Aldiss korzysta z tych możliwości, pokazując, jak łatwo i chętnie uznajemy wszystkich Innych za tępe świnie, tarzające się w odchodach. Nie jest to może prawda zwalająca z nóg świeżością, takie rzeczy to już Lem pisał, ale "Mroczne lata świetlne" napisane są na tyle sprawnie, że połyka się te nieprzyjemności względem nas wszystkich gładko.
A potem rzecz się rozkracza, kładzie i prosi, aby ją dobić. Czyta się już wyłącznie dzięki sprawnemu rzemiosłu Briana Aldissa, bo próba śledzenia autorskiego zamysłu wprowadza czytelnika w głęboką konsternację. Początek był niezły, ale co w nim było dobre - roztrwoniono. I tak, szansa na pokazanie innej, obcej rasy padła, zagubiona, choć początek obiecywał wiele. Niestety, utody zapadły na ciężkie podobieństwo do ludzi, uszlachetnionych jedynie dłuższym czasem trwania, szacunkiem do kału i odpornością na ból. Można było, ba, należało powiedzieć więcej, naszkicować chociażby tę obcą rasę. Niestety, autorowi chęci nie starczyło.
Taki sam pad płaski wykonał autor podczas dyskusji o nas, ludziach. Rozpoczął naprawdę dobrze, z tempem wyrysował parę archetypów, poprowadził linie osobistych konfliktów i... i chała. Można znieść postaci drewniane i stworzone w celu wyłącznie dydaktycznym, ale do pewnej granicy, którą wyznacza całkowita nierealność zachowań. A niestety w wyczynach bohaterów "Mrocznych lat świetlnych" widać brak autorskiej konsekwencji, chęci wykorzystania swojego pomysłu, przez co powieść razi namolnym opowiadaniem nam, jacy to jesteśmy źli. Aldiss uraczył nas typami prymitywnymi, stworzonymi po to, aby szokować, abyśmy czuli do nich odrazę, aby stali się lustrem, w którym przeglądają się nasze wady. Ale zrobił to z wdziękiem i lekkością kolejki TIRów na granicy.
Akcyjka też raczej nieszczególna, brak w niej pomysłu, miota się to wszystko od wydarzenia do wydarzenia, aż na koniec autor urządza wojenkę, bo mu chyba lepszych pomysłów brakło. W sumie, muszę niestety odradzić tę pozycję. Za dużo w niej pośpiechu, mam wrażenie, że Brian Aldiss chciał być tym pierwszym, który zburzy mit szlachetnego kosmonauty. Może w 1964, kiedy "Mroczne lata świetlne" powstawały, ten obraz złej ludzkości był świeży i szokujący, ale dziś to żadna nowość.
koniec
1 maja 2003

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Superchałtura
— Jarosław Loretz

Fantastyczne przedwiośnie
— Jędrzej Burszta

Dużo nie znaczy dobrze
— Jakub Gałka

Długie popołudnie Ziemi
— Jędrzej Burszta

Gnicie
— Eryk Remiezowicz

Tegoż autora

Najstarsza magia
— Eryk Remiezowicz

Kronika śmierci niezauważonej
— Eryk Remiezowicz

Zamknąć Królikarnię!
— Eryk Remiezowicz

Książka, która nie dotarła do nieba
— Eryk Remiezowicz

Historia żywa
— Eryk Remiezowicz

Na siłę
— Eryk Remiezowicz

Wpadnij do wikingów
— Eryk Remiezowicz

Gdzie korekta to skarb
— Eryk Remiezowicz

Anielski kryminał
— Eryk Remiezowicz

I po co ten pośpiech?
— Eryk Remiezowicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.