Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 12 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Zoé Valdés
‹Kobieta, która płacze›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKobieta, która płacze
Tytuł oryginalnyLa mujer que llora
Data wydania18 lutego 2015
Autor
PrzekładAgnieszka Rurarz
Wydawca Muza
ISBN978-83-7758-911-3
Format352s. 155×235mm; oprawa twarda
Cena39,90
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Szkoda, że to tylko powieść
[Zoé Valdés „Kobieta, która płacze” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Kobieta, która płacze” to opowieść o artystce Dorze Maar, muzie Pabla Picassa, która po dziesięciu latach burzliwego związku z malarzem została przez niego porzucona. Historia, jakich wiele – ale także historia jedyna w swoim rodzaju.

Joanna Kapica-Curzytek

Szkoda, że to tylko powieść
[Zoé Valdés „Kobieta, która płacze” - recenzja]

„Kobieta, która płacze” to opowieść o artystce Dorze Maar, muzie Pabla Picassa, która po dziesięciu latach burzliwego związku z malarzem została przez niego porzucona. Historia, jakich wiele – ale także historia jedyna w swoim rodzaju.

Zoé Valdés
‹Kobieta, która płacze›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKobieta, która płacze
Tytuł oryginalnyLa mujer que llora
Data wydania18 lutego 2015
Autor
PrzekładAgnieszka Rurarz
Wydawca Muza
ISBN978-83-7758-911-3
Format352s. 155×235mm; oprawa twarda
Cena39,90
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Pablo Picasso był dla Dory Maar najważniejszą księgą życia, ona dla niego – jednym z wielu epizodów. Gdy się poznali, oboje byli głośnymi i znanymi artystami. On malował, ona, młodsza od Picassa o 26 lat, była fotografką. Wpływ sławnego już wtedy artysty z Malagi sprawił, że także zajęła się malarstwem.
Powieść kubańskiej pisarki jest dosyć wiernym odtworzeniem dziejów tego związku. Mamy tu historię początku ich znajomości, od razu naznaczoną mocnym akcentem (samookaleczenie Dory). I dalszy ciąg, złożony z huśtawek uczuć, burzy emocji, fal namiętności i – niestety, to widać było od początku – asymetrii ich miłości. Ich życie zostało barwnie i zajmująco opisane, sceny chwilami szokują zmysłowością, chwilami oczarowują artyzmem: Zoé Valdés jest także poetką, daje się wyczuć jej subtelność w kreowaniu nastrojów. Wiele rzeczy nas w tej książce zaskoczy: na przykład, przybliżone przez autorkę fakty z życia Picassa mogą sprawić, że wiele straci on w naszych oczach jako człowiek.
Między Dorą a Pablem dzieje się bardzo wiele, poza tym ich związek został sportretowany na tle europejskiej bohemy burzliwych i wyuzdanych lat 30. i 40. XX wieku. Na stronach książki pojawiają się inne znane osoby z tamtej epoki: francuski poeta Paul Éluard i jego żona, Jacques Lacan, twórca francuskiej szkoły psychoanalizy (był lekarzem Dory), a także Max Jacob, francuski malarz żydowskiego pochodzenia (jego losy splotły się z życiem Picassa w szczególnie dramatyczny sposób). Nie ma wątpliwości, wszyscy z tych kręgów dobrze się znali i mieli na siebie elektryzujący wpływ, co udało się autorce przekonująco pokazać.
W „Kobiecie, która płacze” szczególne miejsce mają dwaj ważni w życiu Dory mężczyźni: James Lord (amerykański pisarz, znał osobiście oboje bohaterów powieści, w 1993 roku wydał ich biografię) oraz francuski literat Bernard Minoret. Zoé Valdés spotkała się z nimi osobiście i przeprowadziła z nimi wywiady, na podstawie których odtworzyła historię związku Dory i Pabla.
To sprawia, że mam z tą książką problem. Jej kompozycja i struktura traci na przejrzystości, co do pewnego stopnia utrudnia jej odbiór. Opowieść o miłości obojga bohaterów przerywana jest co jakiś czas relacją samej autorki, w której opisuje spotkania z Bernardem i Jamesem oraz przytacza treść rozmów z nimi. To do konstrukcji powieści zdecydowanie nie pasuje. Można było po prostu rozdzielić dokumentalne części od literackiej kreacji (przeważnie naprawdę udanej), by pogłębić tło głównej opowieści. W dodatku te autobiograficzne „kulisy” dotyczące podążania śladami Dory oraz osobiste przemyślenia Zoé Valdés niewiele wnoszą, a chwilami są nawet dosyć pretensjonalne, jeśli traktować je jako część powieści. Chaos kompozycyjny wydaje się jeszcze większy, bo oprócz braku chronologii i stale zmieniającej się warstwy czasowej, w „Kobiecie, która płacze” mamy wielogłos narratorów, bohaterowie występują to w pierwszej, to w trzeciej osobie – zabieg wprowadzany trochę bez przemyślenia i niezbyt konsekwentnie.
To jednak nie zmienia faktu, że kubańskiej pisarce z sukcesem udało się sportretować sedno namiętnego, erotycznego związku, którego przykładem była miłość Dory i Pabla. Jej powieść to także inne przejmujące studium: gasnącej, głęboko zranionej, starzejącej się kobiety, bez skrupułów i bez pardonu odrzuconej przez największą miłość jej życia. Nigdy nie dowiedziała się, dlaczego tak się stało. Nigdy też już nie kochała z taką siłą. Dora Maar odsunęła się od wszystkiego i wszystkich. Pod koniec życia jej ścieżka zbiegła się na krótki moment ze ścieżką Zoé Valdés, o czym pisarka wspomina finale powieści. No właśnie – tylko powieści, naprawdę wielka szkoda, że „Kobieta, która płacze” nie stała się choć w części fabularyzowanym dokumentem. Byłoby jeszcze ciekawiej i dużo bardziej przekonująco.
koniec
24 lutego 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Mechanizm „afery skórzanej”
Sebastian Chosiński

10 V 2024

W gazetowych „Malwersantach” kapitan Szczęsny jest jedynie postacią drugoplanową. Przed szereg wybijają się inni stróże porządku i prawa: porucznik Kręglewski i inspektor Kowalski z kontroli państwowej. Ale i tak wszystko, co w tej powieści najważniejsze, kręci się wokół postaci Jana Wilczyńskiego – urzędnika w Centrali Garbarskiej, który ma tylko jedno marzenie: by nie zabrakło mu przed kolejną wypłatą pieniędzy na życie.

więcej »

Kto nie ryzykuje, ten… w spokoju nie żyje
Sebastian Chosiński

8 V 2024

Na toruńską oficynę C&T można liczyć! Czasami wprawdzie oczekiwanie trwa kilka miesięcy, ale w końcu wydaje ona kolejną, wcześniej nieznaną w Polsce, powieść Georges’a Simenona. Tym razem wybór padł na powstałą w połowie lat 50. ubiegłego wieku książkę „Maigret u pana ministra”. To historia śledztwa w sprawie zaginięcia dokumentu, który po opublikowaniu mógłby wysadzić w powietrze układ polityczny Czwartej Republiki.

więcej »

Sukcesy hodowcy drobiu
Miłosz Cybowski

7 V 2024

„Rękopis Hopkinsa” R. C. Sherriffa nie jest typową powieścią o końcu świata. Jak na książkę mającą swoją premierę w 1939 roku, prezentuje się ona całkiem nieźle także w dzisiejszych czasach.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Fakty i wyobraźnia
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak w operze
— Joanna Kapica-Curzytek

Nie wierzyć w nieprawdę
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.