Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Justin Peacock
‹Aleja ślepca›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAleja ślepca
Tytuł oryginalnyBlind Man’s Alley
Data wydania18 lutego 2015
Autor
PrzekładLeszek Karnas
Wydawca W.A.B.
SeriaFabryka sensacji
ISBN978-83-280-1547-0
Format544s. 123×194mm
Cena39,99
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Prawnik w Nowym Jorku
[Justin Peacock „Aleja ślepca” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Aleja ślepca” to doskonale skrojony na miarę thriller prawniczy. Ma czytelnikowi przypaść do gustu. Ma być pełen niespodzianek, absorbujący, prowokujący do myślenia o etyce w zawodzie prawnika i w codziennym życiu. Rzeczywiście, niczego w tej powieści nie brakuje.

Joanna Kapica-Curzytek

Prawnik w Nowym Jorku
[Justin Peacock „Aleja ślepca” - recenzja]

„Aleja ślepca” to doskonale skrojony na miarę thriller prawniczy. Ma czytelnikowi przypaść do gustu. Ma być pełen niespodzianek, absorbujący, prowokujący do myślenia o etyce w zawodzie prawnika i w codziennym życiu. Rzeczywiście, niczego w tej powieści nie brakuje.

Justin Peacock
‹Aleja ślepca›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAleja ślepca
Tytuł oryginalnyBlind Man’s Alley
Data wydania18 lutego 2015
Autor
PrzekładLeszek Karnas
Wydawca W.A.B.
SeriaFabryka sensacji
ISBN978-83-280-1547-0
Format544s. 123×194mm
Cena39,99
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
W tym gatunku literackim stosunkowo trudno się przebić, bo – jak wiadomo – od lat panuje w nim niepodzielnie John Grisham. Ale Justin Peacock absolutnie nie powinien mieć kompleksów. Książka, która wyszła spod jego pióra, z pewnością przekona miłośników prawniczych thrillerów i przyniesie im wiele czytelniczych wrażeń, jest inteligentnie i dobrze napisana.
Zwykle jestem wielką przeciwniczką etykietkowania pisarzy i porównywania ich do innych – jednak w tym przypadku akurat podobieństwo klimatu „Alei ślepca” do prozy Grishama jest tak wielkie, że po prostu muszę to zrobić. (Nawet zastanawiałam się, czy przypadkiem nie jest to autor „Firmy” piszący pod pseudonimem!) W każdym razie, można w tym przypadku zażartować: „jeżeli lubisz Grishama, spodoba ci się Peacock”.
Nie chciałabym, żeby zabrzmiało to jak przygana dla Peacocka lub oskarżanie go o wtórność. Po prostu jest tak, że Grisham, dziś już klasyk, określił ramy gatunkowe dla thrillera prawniczego i to wcale nie jest nic nagannego, że inni autorzy też próbują pisać w tej konwencji. Justin Peacock znakomicie opanował jej reguły i wyczuwa je bardzo dobrze. Ponadto wzbogacił swoją opowieść o nieźle pokazany wątek dziennikarskiego śledztwa, które próbuje dotrzeć do sedna sprawy niejako od innej strony, niż postępowanie prawnicze. Wymagało to od autora bardzo drobiazgowego i misternego zawiązania akcji, która rozwija się dwutorowo, stopniowo łącząc się w świetną całość. Można więc powiedzieć, że to thriller prawniczy „z plusem”.
Głównym bohaterem powieści jest Duncan Riley, prawnik zatrudniony w korporacji, obsługującej wielką firmę deweloperską. Gdy na jednym z placów budowy dochodzi do śmiertelnego wypadku, Riley oraz jego koledzy zostają poproszeni przez wpływową rodzinę deweloperów o obsługę prawną. Jednocześnie Duncan prowadzi sprawę pro bono na rzecz ubogiego klienta, który ma coraz większe problemy z prawem. Prawnik ze zdumieniem odkrywa, że obie te sprawy – firmy deweloperskiej i jego młodego klienta – łączą się ze sobą w zawoalowany, subtelny i nieoczywisty sposób. Jego dochodzenie wiąże się ze śledztwem prowadzonym przez dziennikarkę Candace Snow, której niełatwo przekonać swoich szefów, by jej gazeta zajęła się tym tematem.
Zaczynają się problemy: kłody pod nogi podstawiane przez przełożonych, naginanie faktów, ludzie odwracający się plecami, a Riley w miarę upływu czasu zaczyna widzieć i rozumieć coraz więcej. Także zastanawiać się nad istotą zawodu prawnika – że to nie pieniądze i bezpieczny status wspólnika w firmie są wyznacznikiem sukcesu w zawodzie, ale dochowanie wierności jego etycznym filarom. Liczy się działanie dla dobra klienta, nawet, gdy na szali kładzie się swoją reputację i całą karierę. Nie ma tu znaczenia, że jest się absolwentem Harvardu.
W książce znajdziemy też dygresje dotyczące kwestii rasowych, płciowych i klasowych, które w Stanach Zjednoczonych nadal stanowią temat do rozważań. Są także ciekawe spostrzeżenia kulturowe. Peacock, rodowity nowojorczyk, ciekawie sportretował swoje miasto – jako miejsce, gdzie świat dynamicznie się zmienia, wszystko tętni życiem i nie stoi w miejscu. Oczywiście możemy trochę ponarzekać na stereotypy, których nie brak w „Alei ślepca”, że multimilionerzy to ludzie zepsuci, że kłopoty z prawem mają oczywiście kolorowi, a piękne modelki są stworzone tylko do próżniaczego życia na czyjś koszt.
Jeśli sięgniemy po „Aleję ślepca”, czeka nas szybka i karkołomna jazda, bo akcja książki toczy się błyskawicznie, bez wytchnienia, nabierając tempa i nie zwalniając aż do samego końca. Nawet jeśli uznać, że takie czy inne zabiegi pisarza nie są niczym nowym – satysfakcja z lektury będzie spora. Dużo się dzieje, książka jest świetnie i ciekawie napisana. Rozrywka gwarantowana!
koniec
21 czerwca 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak w operze
— Joanna Kapica-Curzytek

Nie wierzyć w nieprawdę
— Joanna Kapica-Curzytek

Smuga cienia
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.