EKSTRAKT: | 30% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Cesarz ośmiu wysp |
Tytuł oryginalny | Emperor of the Eight Islands |
Data wydania | 29 marca 2017 |
Autor | Lian Hearn |
Przekład | Anna Reszka |
Wydawca | MAG |
Cykl | Opowieść o Shikanoko |
ISBN | 978-83-7480-734-0 |
Format | 400s. oprawa twarda |
Cena | 39,— |
Gatunek | fantastyka |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Drewno na papierze |
EKSTRAKT: | 30% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Cesarz ośmiu wysp |
Tytuł oryginalny | Emperor of the Eight Islands |
Data wydania | 29 marca 2017 |
Autor | Lian Hearn |
Przekład | Anna Reszka |
Wydawca | MAG |
Cykl | Opowieść o Shikanoko |
ISBN | 978-83-7480-734-0 |
Format | 400s. oprawa twarda |
Cena | 39,— |
Gatunek | fantastyka |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wcale nie czuję się obrażona. Wierzę, że jest to stylizacja, ale sprawia ona, że książka zupełnie do mnie nie trafia. A te zacytowane zdania, cóż, tak czy owak uważam je za kulawe stylistycznie. Oczywiście pojęcia nie mam, jak opisywane są sceny seksu w literaturze japońskiej. Z tej tematyki wdziałam jeno pornograficzne drzeworyty na wystawie w Mandze.
U Liu sztafaż jest chyba bliższy chińskiemu, choć jak dla mnie i tak mógłby więcej szczegółów podać.
Co do samej Japonii jeszcze - hmm, z drugiej strony, oglądałam trochę animacji z Kraju Kwitnącej Wiśni i nie miałam problemu z emocjonalnym zaangażowaniem się. Choć to inne medium, nie wiem, jak by to wyglądało w przypadku literatury (przygarść haiku to jednak nie to samo co epika).
A jednak zwrócę uwagę na jedną sprawę - w nazwijmy to baśniach studia Ghibli moją uwagę zwrócił brak wyraźnego podziału na "tych dobrych" i "tych złych", zwykle skonfliktowane strony miały swoje racje, czasem dochodziło do zmiany stron. To było właśnie ciekawe, że dość często nie można było przewidzieć, jak fabuła się potoczy, nie przykładając fabularne szablony z Europy. W świetle tego Hearn prowadzi wątek opata raczej "zachodnio".
Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.
więcej »Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.
więcej »W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.
więcej »Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
I ty zostaniesz ninja
— Agnieszka Szady
Tryby historii
— Beatrycze Nowicka
Imperium zwane pamięcią
— Beatrycze Nowicka
Gorzka czekolada
— Beatrycze Nowicka
Kosiarz wyłącznie na okładce
— Beatrycze Nowicka
Bitwy nieoczywiste
— Beatrycze Nowicka
Morderstwa z tego i nie z tego świata
— Beatrycze Nowicka
Z tarczą
— Beatrycze Nowicka
Rodzinna sielanka
— Beatrycze Nowicka
Wiła wianki i to by było na tyle
— Beatrycze Nowicka
Supernowej nie zaobserwowano
— Beatrycze Nowicka
Wyraźnie wyczuwa się tutaj etnocentryzm literacki - Hearn właśnie ta sztuka się udała, bo napisała opowieść w stylu japońskim, dokładnie oddając charakter kulturowy Japonii wyraźny w ich literaturze. Ken Liu, skądinąd świetny autor, pisze na modłę amerykańską, jedynie sztafaż jest japoński, a w przypadku Hearn jest to także forma. Niemniej jednak nie mam na celu Cię obrazić, tylko podkreślić, że preferujesz zdecydowanie literaturę utrzymaną w tonie i stylistyce zachodu.