Jeżeli historia rzeczywiście jest nauczycielką życia - „Czas mroku” daje nam lekcję, jak wiele znaczy właściwy człowiek w odpowiednim miejscu i czasie, siła jego osobowości oraz budzące emocje słowa.
„Nie mam nic innego do obiecania…”
[Anthony McCarten „Czas mroku” - recenzja]
Jeżeli historia rzeczywiście jest nauczycielką życia - „Czas mroku” daje nam lekcję, jak wiele znaczy właściwy człowiek w odpowiednim miejscu i czasie, siła jego osobowości oraz budzące emocje słowa.
Anthony McCarten
‹Czas mroku›
Winston Churchill to bez wątpienia jedna z najwybitniejszych osobowości dwudziestego wieku. W organizowanym w 2002 roku przez BBC plebiscycie został uznany za najwybitniejszego Brytyjczyka wszech czasów. Mąż stanu i wybitny mówca, ale także historyk, malarz i pisarz wyróżniony nagrodą Nobla w 1953 roku, zajmuje poczesne miejsce w dziejach świata, a szczególnie w historii drugiej wojny światowej. W 1956 otrzymał Nagrodę Karola Wielkiego za zasługi promowaniu pokoju i integracji w Europie. Warto przy tym także wspomnieć, że nie brakowało kontrowersji wokół jego osoby.
„Czas mroku” to książkowa wersja filmu pod tym samym tytułem. Publikacja ma podtytuł „Jak Churchill zawrócił świat znad krawędzi” - i dotyczy krytycznego w dziejach Europy momentu, gdy w pierwszej połowie 1940 roku nazistowskie Niemcy w „blitzkriegu” zajmowały kolejne państwa. Działo się to także w atmosferze niezrozumienia powagi sytuacji przez wielu polityków, również brytyjskich. Anthony McCarten bardzo dobrze oddaje tutaj atmosferę niepewności, wahań, trudności oraz pomyłek w podejmowaniu właściwych decyzji.
Autor koncentruje się na bardzo ważnym dla Winstona Churchilla (oraz losów Wielkiej Brytanii) okresie od 10 maja 1940 roku, kiedy to otrzymał nominację na urząd premiera, do 4 czerwca, a więc momentu, gdy zepchnięte na brzeg morza przez prących w stronę Paryża Niemców wojska brytyjskie zostały ewakuowane spod Dunkierki. I tu McCarten zwraca uwagę na siłę słów: to w tym właśnie czasie – trzech tygodni - Churchill wygłosił najwybitniejsze przemówienia w swojej politycznej karierze. „Czas mroku” wyjaśnia nam przebieg wydarzeń tamtego czasu, analizując okoliczności polityczne i osobiste, które wpłynęły na podjęte decyzje.
Książka powstała, opierając się na licznych źródłach, w szczególności – na dokumentach Brytyjskiego Archiwum Państwowego oraz archiwum premiera The Churchill Archives. Pozwoliło to autorowi dokładnie odtworzyć dramaturgię wydarzeń tych trzech tygodni, okoliczności towarzyszące formowaniu się Gabinetu Wojennego. Nie brak tu zaskoczenia: McCarten szczegółowo opisuje tutaj chwile, gdy w rządzie brytyjskim poważnie rozważano zawarcie z Hitlerem ugody (nawet za cenę ustępstw). Zdaniem autora książki, do 27 maja dylematem było nie czy, ale kiedy powinno się dążyć do porozumienia… W stronę tej opcji skłaniał się na przykład poprzednik Churchilla, Neville Chamberlain. Z perspektywy dzisiejszych czasów, gdy wiemy, jak potoczyły się wydarzenia, bardzo łatwo ferować wyroki, a trzeba też przecież brać pod uwagę, że dawniej nawet członkowie rządu nie mieli tak łatwego i szybkiego dostępu do informacji i analiz, jaki ma obecnie niemal każdy z nas.
To epizod mniej znany, ale „Czas mroku” wraca także do słynnych mów Churchilla, które na wojenne losy Wielkiej Brytanii wywarły wielki wpływ. Poznajemy na przykład historię słynnej siedmiominutowej oracji w parlamencie, podczas której Churchill powiedział: „nie mam nic innego do obiecania, jak krew, znój, łzy i pot”. Co ciekawe, przemówienie obecnie postrzegane jako jedno z najwybitniejszych w historii świata, z początku nie zostało dobrze przyjęte. Autor opisuje także inną wielką odezwę z 4 czerwca, po ewakuacji Dunkierki – to, w którym padły porywające naród słowa: „będziemy walczyć na plażach (…)”. To był przełom, prowadzący Churchilla do niekwestionowanego – również moralnego – przywództwa w kraju.
Warto zwrócić uwagę, że autor w bardzo ciekawy sposób analizuje mowy Churchilla od strony retorycznej, wskazując figury stylistyczne i oceniając dobór słów. Rzadko kiedy pochylamy się nad tego rodzaju rozważaniami, ponieważ na ogół tego rodzaju źródła oceniane są przez pryzmat rozwoju wydarzeń z perspektywy historycznej. Może to być interesująca lekcja dla przyszłych polityków lub wszystkich, chcących nauczyć się dobrego, skutecznego przemawiania.
Anthony McCarten w licznych epizodach i scenach pokazuje kulisy decyzji podejmowanych przez rząd brytyjskich, kontaktów z przedstawicielami innych rządów. Nie stroni też od sportretowania Churchilla jako wielkiej indywidualności, a nawet – dziwaka. Legendarne było (i jest nadal) jego zamiłowanie do cygar i whisky. Mniej znane – także upodobanie do gorących kąpieli, po których paradował w ręczniku (czasem też i bez) przed swoimi pracownikami.
Na początku „Czasu mroku” mamy także krótki zarys biografii Churchilla, jego stabilnego małżeństwa z Clementine, wcześniej relacji z rodzicami (z ojcem - bardzo chłodnych i trudnych). Wielki wpływ na jego życie miała ukochana niania. Empatię czytelnika budzi też wizerunek Churchilla-ojca, bolejącego po śmierci trzyletniej córeczki. Autor opisuje prywatne życie Churchilla równolegle z przebiegiem jego kariery politycznej. To wpływa na postrzeganie jego postaci jako człowieka z krwi i kości, w złożonej perspektywie psychologicznej. Kogoś, kto nie ukrywa uczuć i wahań, rozważa możliwości, a przede wszystkim – nie jest nieomylny.
Może tylko jedyną słabością tej książki jest to, że choć dotyczy ona barwnego i dramatycznego okresu, jej styl nie do końca porywa, przez co (zwłaszcza już pod koniec) bardziej przypomina jednostajne, momentami nawet nużące książki historyczne, aniżeli wyraziste, przykuwające (i podtrzymujące) uwagę publikacje popularnonaukowe. Ale to nie powód, by się zniechęcać. „Czas mroku” udowadnia, że z historii możemy wyciągnąć ważne dla nas lekcje. Siła osobowości jednego człowieka potrafi zmienić losy świata. Również mogą to uczynić budzące emocje słowa.