Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Donald Richie
‹Morze Wewnętrzne›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMorze Wewnętrzne
Tytuł oryginalnyThe Inland Sea
Data wydania27 marca 2019
Autor
PrzekładSergiusz Kowalski
Wydawca Czarne
SeriaOrient Express
ISBN978-83-8049-825-9
Format376s. 125×205mm
Cena39,90
Gatuneknon‑fiction, podróżnicza / reportaż
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Wielkie lustro
[Donald Richie „Morze Wewnętrzne” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Morze wewnętrzne” zalicza się do klasyki reportażu. Zawarty tu obraz prowincjonalnej Japonii z lat 60. XX wieku jest nostalgiczny i wyjątkowej urody.

Joanna Kapica-Curzytek

Wielkie lustro
[Donald Richie „Morze Wewnętrzne” - recenzja]

„Morze wewnętrzne” zalicza się do klasyki reportażu. Zawarty tu obraz prowincjonalnej Japonii z lat 60. XX wieku jest nostalgiczny i wyjątkowej urody.

Donald Richie
‹Morze Wewnętrzne›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMorze Wewnętrzne
Tytuł oryginalnyThe Inland Sea
Data wydania27 marca 2019
Autor
PrzekładSergiusz Kowalski
Wydawca Czarne
SeriaOrient Express
ISBN978-83-8049-825-9
Format376s. 125×205mm
Cena39,90
Gatuneknon‑fiction, podróżnicza / reportaż
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Zamieszczona mapa w książce pozwala nam dokładnie ustalić, o jaki rejon Japonii chodzi w tytule. To wodny akwen okolony trzema największymi wyspami „kraju kwitnącej wiśni”. Tę część swego kraju Japończycy nazywają „morzem cieśnin”. Rejony, ówcześnie odcięte od świata, stanowiły trzon prawdziwej Japonii, bez kosmopolitycznych zniekształceń i burz nowoczesnej cywilizacji, bez anonimowości i chaosu wielkiego miasta. Mieszkający tam ludzie przez wieki żyli tam, gdzie się urodzili.
Trasa podróży autora wiodła od Kobe drogą morską poprzez liczne wysepki aż do tej ostatniej – Miyajima. Na każdej z wysp czas płynie inaczej, każda ma swoją tajemnicę, coś charakterystycznego dla siebie i odmiennego. Czasy, w których podróżował Donald Richie to jeszcze okres izolacji, pozwalającej utrzymać tę kulturową różnorodność. Z posłowia wynika, że autor prowadził dziennik tej podróży w 1962 roku, książka została wydana około dziesięciu lat później.
Nie można byłoby sobie wyobrazić lepszego podróżnika niż autor. Świetnie znający Japonię i jej realia, posługujący się językiem japońskim na tyle biegle, że był w stanie rozróżniać akcenty i dialekty, wyjaśniać znaczeniowe niuanse zasłyszanych wypowiedzi. Richie trafił do Japonii już w 1947 roku wraz z amerykańską armią. Zafascynował się kinematografią, był znakomitym jej teoretykiem i ma swój wielki wkład w popularyzację japońskiego kina w zachodnim świecie. W „Morzu wewnętrznym” można łatwo dostrzec doskonałe filmowe „oko” autora, pozwalające mu budować słowami piękne pejzażowe obrazy. Tekst okazuje się tu o wiele lepszy niż zamieszczone w książce czarno-białe fotografie, choć i one nie są pozbawione uroku, właściwego miejscom tak odległym, że aż nierzeczywistym.
Donald Richie nawiązuje kontakty z przypadkowo poznanymi osobami. Są to przeważnie miejscowi. W tamtych czasach turystyka nie była aż tak rozwinięta jak obecnie, a nawet jeśli – zwiedzający na te rozproszone wysepki nie docierali. Brak bariery językowej sprawiał, że Amerykanin, tak bardzo inny od rodzimych mieszkańców w wyglądzie i sposobie bycia, stawał się szczególnego rodzaju rozmówcą. Takim, którego widzi się tylko raz w życiu, dlatego można mu powierzyć najbardziej „wrażliwe” sekrety życia. Wobec niektórych autor jednak nie zdołał przebić bariery obcości i lęku przed kontaktem z innym.
Autor przedstawia nam japońską prowincję, odwołując się do naszych zachodnich realiów, nieraz zestawiając ze sobą obie cywilizacje, porównując niektóre szczegóły, wskazując na to, co dla Japonii jedyne w swoim rodzaju. Wiele tu interesujących szczegółów dotyczących historii i folkloru „kraju kwitnącej wiśni”. Nie da się przy tych porównaniach zauważyć, by to co zachodnie bywało uznawane przez Richiego jako lepsze. „Dla człowieka Zachodu Japonia jest wielkim lustrem. Widzimy w nim wyraźnie kraj i jego mieszkańców, ale widzimy także siebie”, pisze autor w posłowiu. Pewnym zgrzytem jest tu jednak (przełamujące swoiste tabu) spotkanie autora z prostytutką. Nie za bardzo pasuje tutaj także wyrównywanie rachunków i układanie sobie spraw z opuszczającą go żoną. To na szczęście krótki epizod.
Oryginalny tekst książki uzupełniają komentarze autora do pierwszego jej wydania (w roku 1971), do wydania z 1993 i do wydania z 2002 roku. To zaledwie kilka stron, ale zawiera się w nich cała nostalgia za światem, którego już nie ma, bo i ludzie są inni (zajęci przeważnie wpatrywaniem się w telefony komórkowe), i miejsca – nowo wybudowane węzły komunikacyjne naruszyły ten stan cywilizacyjnego uśpienia i izolacji, sprzyjający zachowaniu różnorodności.
Warto sięgnąć po „Morze wewnętrzne”. Z tych samych powodów, z jakich wpatrujemy się nieraz z gwiazdy wieczornego nieba. Ich blask budzi w nas świadomość naszego miejsca i czasu, poszukujemy w nich prawdy o własnej egzystencji, a jednocześnie wiemy, że po wielu z tych gwiazd pozostało tylko ich światło, które możemy zobaczyć dopiero teraz po tysiącach lat. Tak samo z opóźnieniem dociera do nas obraz Japonii sprzed ponad pół wieku. Utrwalony na zawsze na kartach reportażu Donalda Richie.
koniec
14 czerwca 2019

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak w operze
— Joanna Kapica-Curzytek

Nie wierzyć w nieprawdę
— Joanna Kapica-Curzytek

Smuga cienia
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.