Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii
Fot. www.mtishows.com
Fot. www.mtishows.com

A pamiętacie…: Robbie Nevil – takie jest życie

Esensja.pl
Esensja.pl
Robbie Nevil najpierw pisał piosenki dla The Pointer Sisters czy Earth, Wind & Fire. Potem sam nagrał światowy przebój. Późniejszy spadek popularności zrekompensował podpisaniem umowy z Disneyem i komponowaniem piosenek dla hitów filmowych tej wytwórni.

Wojciech Gołąbowski

A pamiętacie…: Robbie Nevil – takie jest życie

Robbie Nevil najpierw pisał piosenki dla The Pointer Sisters czy Earth, Wind & Fire. Potem sam nagrał światowy przebój. Późniejszy spadek popularności zrekompensował podpisaniem umowy z Disneyem i komponowaniem piosenek dla hitów filmowych tej wytwórni.
Fot. www.mtishows.com
Fot. www.mtishows.com
Robert S. Nevil urodził się w 1958 roku w Los Angeles i ukończył Beverly Hills High School w – a jakże – Beverly Hills. Zaczął grać na gitarze w wieku lat 11, grając covery z różnymi zespołami. Mając 25 lat podpisał kontrakt z wytwórnią płytową, stawiając na karierę kompozytora. Jego utwory znalazły się na płytach między innymi takich artystek, artystów i zespołów, jak The Pointer Sisters, Sheena Easton i Earth, Wind & Fire (którzy mieli duży wpływ na początki jego twórczości).
W 1986 roku zdecydował się na nagranie płyty solowej. Jego pierwszy singiel okazał się jego największym przebojem. „C’est la Vie” dotarł do drugiego miejsca na liście Billboard Hot 100, w sumie utrzymując się na niej przez 23 tygodnie (jego późniejsze single z pierwszego albumu dotarły do miejsca 10 i 14). Utwór zdobywał także listy przebojów w innych krajach: w Kanadzie i Szwajcarii na miejsce pierwsze, w Irlandii, Nowej Zelandii, Szwecji i RFN na miejsce drugie, w Wielkiej Brytanii na trzecie, w Australii, Austrii i Norwegii – czwarte. W Belgii, Włoszech, Holandii, Hiszpanii zajął niższe pozycje. Hit pojawił się w przynajmniej kilku filmach czy produkcjach telewizyjnych a także w grze wideo „Grand Theft Auto: Episodes from Liberty City”. Trzeba jednak dodać, że kompozycję tę rok wcześniej nagrał piosenkarz gospel Beau Williams na swój album „Bodacious!”, a skomponowany został z myślą o zespole Kool & The Gang. Sam Nevil nie planował wydawać utworu na swym singlu, przekonał go do tego jednak jego producent oraz… jego 96-letnia babcia.
Drugi solowy album artysty ukazał się w 1988 roku, a trzeci i ostatni (jak na razie) w 1991. Żaden z nich nie powtórzył sukcesu pierwszego, na żadnym też nie pojawił się singiel na miarę pierwszego przeboju. Ale jednocześnie muzyk kontynuował komponowanie dla innych gwiazd. Starship, Al Jarreau, Alison Moyet, Kenny Loggins, Taylor Dayne, Luther Vandross, David Lee Roth, Ricky Martin, Jessica Simpson, Smashmouth, Jonas Brothers – jak widać, zakres muzyczny miał (i nadal ma) dość szeroki. Łącznie jako autor piosenek umieścił swe utwory na 35 złotych i platynowych płytach!
Dodajmy do tego utwory przeznaczone na ścieżki muzyczne filmów i seriali, jak choćby „Koktajl” z Tomem Cruisem (1986), „Beverly Hills, 90210” (1993), „Melrose Place” (1993), „Beavis i Butt-Head” (1993), „Czego pragną kobiety” z Melem Gibsonem (2000), „Pamiętnik księżniczki 2: Królewskie zaręczyny” z Anne Hathaway (2004), „Pacyfikator” z Vinem Dieselem (2005).
Współpraca z Matthew Gerrardem z zespołu Smashmouth doprowadziła Nevila do pracy dla wytwórni Disneya. Owocem tego były ścieżki dźwiękowe do takich filmów i serii jak „The Cheetah Girls”, „Camp Rock”, „High School Musical” i „Hannah Montana”. Za pracę przy tych dwóch ostatnich otrzymywał nagrody ASCAP Awards kolejno w latach 2008, 2009 oraz 2010. Jego to autorstwa jest między innymi hit Hannah Montana „Best of Both Worlds” oraz finałowy przebój z pierwszego „High School Musical”, piosenka „We’re All In This Together”.
Przypuszczam, że pamiętacie również przepiękny utwór z drugiej części „Mojego brata niedźwiedzia” (2006) – „Feels like home”. Wykonywany przez Melissę Etheridge oraz Josha Kelleya jest również utworem Robbiego Nevila:
Oraz „Try” z filmu „Most do Terabithii” (2007). W sumie IMDB w kategorii „Soundtrack” wymienia Nevila (na dzień pisania tego artykułu) okrągłe 99 razy.
Wychodzi na to, że pisanie piosenek dla innych wykonawców wychodzi Nevilowi lepiej niż gdy wykonywał je sam. Cóż – takie, jak się okazuje, jest życie.
koniec
3 lutego 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nie taki krautrock straszny: Czas (smutnych) rozstań
Sebastian Chosiński

22 IV 2024

Longplayem „Future Days” wokalista Damo Suzuki pożegnał się z Can. I chociaż Japończyk nigdy nie był wielkim mistrzem w swoim fachu, to jednak każdy wielbiciel niemieckiej legendy krautrocka będzie kojarzył go głównie z trzema pełnowymiarowymi krążkami nagranymi z Niemcami.

więcej »

Non omnis moriar: Praga pachnąca kanadyjską żywicą
Sebastian Chosiński

20 IV 2024

Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj wspólny album czechosłowackiej Orkiestry Gustava Broma i kanadyjskiego trębacza Maynarda Fergusona.

więcej »

Nie taki krautrock straszny: Nie zadzieraj z Czukayem!
Sebastian Chosiński

15 IV 2024

W latach 1968-1971 życie muzyków Can ogniskowało się wokół pracy. Mieszkając w Schloß Nörvenich, praktycznie nie wychodzili ze studia. To w którymś momencie musiało odbić się na kondycji jeśli nie wszystkich, to przynajmniej niektórych z nich. Pewien kryzys przyszedł wraz z sesją do „Ege Bamyasi” i nie wiadomo, jak by to wszystko się skończyło, gdyby sprawy w swoje ręce nie wziął nadzwyczaj zasadniczy Holger Czukay.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.