Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Kangding Ray
‹Solens Arc›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSolens Arc
Wykonawca / KompozytorKangding Ray
Data wydania24 lutego 2014
NośnikCD
Gatunekelektronika
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Serendipity
2) The River
3) Evento
4) The River [Reprise]
5) Blank Empire
6) L´envol
7) Amber Decay
8) Apogee
9) History of Obscurity
10) Crystal
11) Transitional Ballistics
12) Son
Wyszukaj / Kup

Wysoki lot
[Kangding Ray „Solens Arc” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W ubiegłym roku scena minimal techno przyniosła nam jedną z najciekawszych płyt w postaci „Immunity” Jona Hopkinsa. Najwyraźniej sporo nieodkrytych obszarów zostało jeszcze do wypełnienia dźwiękami na tym polu, skoro Kangding Ray także postanowił dodać swoje trzy grosze za sprawą „Solens Arc”.

Przemysław Pietruszewski

Wysoki lot
[Kangding Ray „Solens Arc” - recenzja]

W ubiegłym roku scena minimal techno przyniosła nam jedną z najciekawszych płyt w postaci „Immunity” Jona Hopkinsa. Najwyraźniej sporo nieodkrytych obszarów zostało jeszcze do wypełnienia dźwiękami na tym polu, skoro Kangding Ray także postanowił dodać swoje trzy grosze za sprawą „Solens Arc”.

Kangding Ray
‹Solens Arc›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSolens Arc
Wykonawca / KompozytorKangding Ray
Data wydania24 lutego 2014
NośnikCD
Gatunekelektronika
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Serendipity
2) The River
3) Evento
4) The River [Reprise]
5) Blank Empire
6) L´envol
7) Amber Decay
8) Apogee
9) History of Obscurity
10) Crystal
11) Transitional Ballistics
12) Son
Wyszukaj / Kup
Ograniczenie gatunku tylko do Hopkinsa byłoby sporym uproszczeniem – pojawiło się ostatnio więcej ciekawostek, by wspomnieć chociażby The Field, Prurient czy Andy’ego Stotta. Sam „Solens Arc” od początku charakteryzuje się podobną glitchową ornamentyką jak poprzednie trzy albumy Francuza. I podobnie jak jego poprzednie krążki, niemiecka wytwórnia Raster-Noton także ten przyjęła pod swoje strzechy.
Należy tutaj nadmienić, że na pewno nie przypadkiem zainteresowała się tym projektem, specjalizuje się bowiem w szeroko rozumianej elektronice, począwszy od glitchowych, nacechowanych futurystyczną wizją kompozycji pokroju Alva Noto, poprzez ambientowe pasaże Williama Basińskiego, kończąc na samplowanych, rytmicznych dźwiękach w postaci Kangding Ray właśnie. Ukrywający się pod tym pseudonimem David Letellier wypracował sobie już własny specyficzny styl. Mimo że zaczynał jako gitarzysta i perkusista, to jego ciągoty w kierunku elektroniki zaowocowały nieszablonowym podejściem do pulsujących, transowych bitów.
Jeśli „OR” można było uznać za próbę przełamania powtarzalnego rytmu dużą dozą eksperymentu za pomocą wtrącanych blipów czy syntezatorowych sprzężeń, o tyle na nowym albumie panują już minimalistyczna prostota i harmonia. Poza krótszymi akcentami w postaci „The River”, „Apogee” i „Crystal” całość została opisana w notce prasowej jako: „kamień rzucony w przestrzeń tylko po to, aby obserwować później jego lot”. Przełożenie tego abstrakcyjnego cytatu na muzykę zdaje się nie mieć za bardzo sensu. Warto jednak ową trajektorię i fizykę lotu utożsamić z chłodnymi dźwiękami „Solens Arc”. Wtedy szumy towarzyszące przenikaniu się obiektu z powietrzem nabierają już odpowiedniego wyrazu i wcale nie są tak odległe od świata, jaki prezentuje na swoim krążku Kangding Ray. „Transitional Ballistics” jest tego dobrym przykładem – tu drum’n’bass co chwilę tłumi szepty i szmery dobiegające gdzieś z oddali, a dodatkowego smaczku nadają spadające krople odbijane od nieokreślonej powierzchni. Z kolei „L’envol” przywodzi na myśl ambientowe ekspresje Williama Basińskiego, tylko z delikatnie wplecionym syntetycznym bitem.
Letellier dba o spójność albumu, nie nawarstwia niepotrzebnie motywów, co mogło niektórym nie przypaść do gustu na „OR”. Trzyma się znanej zasady: „mniej znaczy więcej”. Choć krążek zachwyca bogactwem pojedynczych sampli, są one użyte z właściwymi dla siebie proporcjami i nie powodują uczucia muzycznej dezinformacji. Z pozoru wyobcowane mikrodźwięki zaczynają się przenikać oraz doskonale zazębiać. Pojawiające się gdzieniegdzie zapętlone melodie gitary, perkusji czy kontrabasu pozwalają odrobinę ocieplić odhumanizowany charakter albumu. Dzięki tej prostocie „Solens Arc” hipnotyzuje i odnajduje się w stylistyce, która z powodzeniem powinna na stałe zadomowić się na parkietach wielu klubów z muzyką elektroniczną („Amber Decay”), a także służyć jako soundtrack do podróży kosmicznych („History of Obscurity”).
Szkoda jednak, że David Letellier nie miał ochoty rozwinąć pomysłów zapoczątkowanych jeszcze na "Automne Fold”, który to album mógł jawić się jako punkt wyjścia dla przyszłych dokonań trip-hopowej formacji Massive Attack. Miejmy jednak nadzieję, że ogromny potencjał autora nie zaginął i sam muzyk jeszcze kiedyś powróci do przeszłości. Tymczasem nową płytą pokazuje, jak za pomocą małej ilości dźwięków ożywić wyobraźnię słuchacza i wprowadzić sporo świeżego powietrza do tanecznej muzyki.
koniec
25 marca 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Oniryczne żałobne misterium
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

Martin Küchen – lider freejazzowej formacji Angles 9 – zaskakiwał już niejeden raz. Ale to, co przyszło mu na myśl w czasie pandemicznego odosobnienia, przebiło wszystko dotychczasowe. Postanowił stworzyć – opartą na starożytnym greckim micie i „Odysei” Homera – jazzową operę. Do współpracy zaprosił wokalistkę Elle-Kari Sander, kolegów z Angles oraz kwartet smyczkowy. Tak narodziło się „The Death of Kalypso”.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

W poszukiwaniu oszczędności
— Przemysław Pietruszewski

Msza dla ortodoksyjnych wyznawców
— Przemysław Pietruszewski

Wypełnić pustkę
— Przemysław Pietruszewski

Powrót do korzeni
— Przemysław Pietruszewski

Być jak Motörhead
— Przemysław Pietruszewski

Powrót niepokornego
— Przemysław Pietruszewski

Powrót do przyszłości
— Przemysław Pietruszewski

Delikatność z pazurem
— Przemysław Pietruszewski

Magiczne spotkanie z Kari Amirian
— Przemysław Pietruszewski

Łabędzi lot
— Przemysław Pietruszewski

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.