WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Organizator | Cytadela Syriusza |
Cykl | Falkon |
Miejsce | Lublin |
Od | 8 listopada 2019 |
Do | 10 listopada 2019 |
WWW | Polska strona |
Podążaj za białą gęsiąAgnieszka ‘Achika’ SzadyPodążaj za białą gęsiąChciałam wysłuchać prelekcji o interesującym tytule „Motyw rodziny świętej w Avengersach”, ale było tak strasznie zimno (nawet w kurtce!), że wytrzymałam tylko kwadrans, zanotowałam porównanie Nataszy do Matki Boskiej i Thora do syna marnotrawnego, i uciekłam. Panel dyskusyjny o pijących i ćpajacych bohaterach nie był, niestety, bez Ignite tym, czym mógłby się stać, bo w sumie jej bohater jest jednym z nielicznych, który pali coś innego niż papierosy… Na początku prowadzący spytał o ulubionego antybohatera. Marcin Przybyłek powiedział, że Vito Corleone, Lobo, Hellboy; Cran dorzuciła nolanowskiego Jokera. Alicja Janusz powiedziała, że grała kiedyś najemniczką, postać musi mieć jakieś uzasadnienie psychologiczne, własną historię. Lubi, kiedy bohater łamie reguły społeczne, robi to, czego ona nie może. Później dyskusja zdryfowała w stronę rozważań o „Ojcu chrzestnym” i się rozmyła. Niedzielę chciałam zacząć od wysłuchania prelekcji o antybaśniach, jednak w sali było lodowato, więc bez przekonania poszłam na panel o depresji. Panelistki najpierw podawały jej przykłady w różnych utworach: film „Birdman” jako doskonały obraz mężczyzny w depresji, który nie jest w stanie się do tego przyznać; serial „One Day at a Time” i powieść „Łaska” Ani Kańtoch. Ktoś z widowni dorzucił seriale „BoJack the Horseman” oraz „Powers”, gdzie depresję symbolizuje utrata supermocy przez bohatera. W literaturze najbardziej oczywistym przedstawieniem depresji są efekty zetknięcia z Dementorami, ja dorzuciłam jeszcze okruch lodu w sercu Kaja (po prelekcji jakiś chłopak podszedł do mnie i podziękował za to porównanie), oraz dodałam, że zaryzykowałabym, że na depresję cierpi Buka z „Muminków”, a jej dążenie do ogrzania się przy ogniu to symbol. Wpadłam na to dopiero w trakcje tej prelekcji… Na koniec prelegentki oraz widownia wymieniali porady, jak pomóc komuś w depresji. Jakiś chłopak przytomnie zauważył, że krótsze kolejki do specjalistów są w mniejszych miejscowościach, bo tam ludzie albo nie chodzą w ogóle, albo jeżdżą do większego miasta, żeby zachować anonimowość. Panel o wysilonym tytule „Czy Zakon Feniksa to Antifa” w dużej mierze stał się ognistą dyskusją na temat postępowania Hermiony, która usunęła rodzicom wszystkie wspomnienia o sobie. Całkowicie bez sensu, bo przecież pamiętają o niej wszyscy znajomi, krewni, sąsiedzi itp. więc to byłoby raczej zrobienie z rodziców wariatów, gdyby ktoś zadał pytania o córkę, a oni na to „Jaką córkę???”. Poza tym śmierciożercy i tak mogliby użyć rodziców jako zakładników, bo przecież ONA ich nie zapomniała. Tak czy siak, temat wywołał długie rozważania na temat etyki takiego postępowania. Słuchacze spierali się, czy rodzice chcieliby zapomnieć o tym, że mieli córkę (czyli o całym przeżytym w związku z nią szczęściu), czy zgodziliby się na takie usunięcie. W końcu przeszliśmy do nieco lżejszych tematów, jak na przykład zagadnienie, skąd czarodzieje biorą żywność, skoro nie ma wzmianki o żadnym ich rolnictwie czy hodowli. Któryś ze słuchaczy upierał się, że kradną mugolom, ja proponowałam wymianę za jakieś piękne rękodzieło (zasugerowałam, że to, co jest w hali targowej, może mieć magiczne pochodzenie), ale handel wymagałby zaangażowania zbyt dużej liczby osób i w końcu ktoś by wpadł. Trochę rozmawialiśmy też o tym, że czarodzieje mają władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą połączoną w jeden Wizengamot, jednak ta tematyka nie wzbudziła już takiego zaangażowania. Ponieważ na antresoli odbywały się niemal wyłącznie panele, zaliczyłam również ten o mniejszościach wszelkiego rodzaju. Karol Litwińczuk, czyli Litwin Młodszy, wspomniał o omniseksualnej postaci z „Doktora Who”, a następnie o postaciach w jakiejś grze, które na skutek walki z zombiakami były w różny sposób okaleczone. Cranberry dorzuciła Czkawkę z „Jak oswoić smoka”, który w bitwie traci nogę. W filmach animowanych czasem pojawiają się postaci nieheteroseksualne (na przykład w „Czarodziejce z księżyca”) lub niebinarne - słynne Double Trouble z serialu „She-Ra”, które wzbudziłu ostatnio spore poruszenie w internecie. W Polsce i niektórych innych krajach tłumacze zmieniają płeć albo relacje między postaciami, na przykład robiąc z kochanek kuzynki. Tym razem nie należałam do „ostatnich, którzy wyszli z raju”, bo teren Falkonu opuściliśmy, w celach kulinarnych, kiedy jeszcze trwały ostatnie prelekcje. Konwent oceniam jako udany, choć jego twórcom naprawdę przydałoby się wyciąganie wniosków z kolejnych edycji. Może za rok uda mi się napisać, że w salach panowała przyjemna temperatura, a gotowe do użytku mikrofony w wielkich stosach leżały przed panelistami?… Z kapowniczka Achiki Achika: Czy w takim razie Stalin był superbohaterem? Rządził dużym państwem, pokonywał trudności… tylko z tym ratowaniem ludzi trochę nie wyszło. Marcin Przybyłek: Jakiś facet skoczył, żeby tego tonącego uratować. I jak myślicie, kto to był, ten bohater? Urzędnik skarbowy! Cranberry: Moi bohaterowie są na ogół grzeczni. Ktoś: Cathia ją zabije! Cathia: Nie będę tu mówić o Beacie Pawlikowskiej, która jest jednym wielkim memem. Panel o mniejszościach |
Czy Magda Kozak była pierwszą Polką w stanie nieważkości? Ilu mężów zabiła Lukrecja Borgia? Kto pomógł bojownikom Bundu w starciu z carską policją? I wreszcie zdjęcie jakiego tajemniczego przedmiotu pokazywał Andrzej Pilipiuk? Tego wszystkiego dowiecie się z poniższej relacji z lubelskiego konwentu StarFest.
więcej »Długie kolejki, brak podstawowych towarów, sklepowe pustki oraz ograniczone dostawy produktów. Taki obraz PRL-u pojawia się najczęściej w narracjach dotyczących tamtych czasów. Jednak obywatele Polski Ludowej jakoś sobie radzą. Co tydzień w Teleranku Pan „Zrób to sam” pokazuje, że z niczego można stworzyć coś nowego i użytecznego. W roku 1976 startuje rubryka „Praktycznej Pani”. A o tym, od czego ona się zaczęła i co w tym wszystkim zmalował Tadeusz Baranowski, dowiecie się z poniższego tekstu.
więcej »34. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi odbywał się w kompleksie sportowym zwanym Atlas Arena, w dwóch budynkach: w jednym targi i program, w drugim gry planszowe, zaś pomiędzy nimi kilkanaście żarciowozów z bardzo smacznym, aczkolwiek nieco drogim pożywieniem. Program był interesujący, a wystawców tylu, że na obejrzenie wszystkich stoisk należało poświęcić co najmniej dwie godziny.
więcej »GSB – Etap 21: Stożek - Ustroń
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 20: Węgierska Górka – Stożek
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 19: Hala Miziowa – Węgierska Górka
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 18: Markowe Szczawiny – Hala Miziowa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 17: Hala Krupowa – Markowe Szczawiny
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 16: Skawa – Hala Krupowa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 15: Turbacz – Skawa
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 14: Krościenko nad Dunajcem - Turbacz
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 13: Przehyba – Krościenko nad Dunajcem
— Marcin Grabiński
GSB – Etap 12: Hala Łabowska - Przehyba
— Marcin Grabiński
I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Transformersy w krainie kucyków?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Płomykówki i gadzinówki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Ken odkrywa patriarchat, czyli bunt postaci drugoplanowych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady