Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Sean Fish
‹Coffin Rock›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCoffin Rock
Data produkcji2008
Autor
Wydawca Pinnacle
CyklDeadlands: Reloaded
Info32s.
Cena$14,99
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

O kilka dolarów za dużo
[Sean Fish „Coffin Rock” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Pierwsza przygoda do Deadlands: Reloaded, „Coffin Rock”, wrzuca bohaterów w sam środek piekła stworzonego przez kilku nawiedzonych kultystów w niewielkiej górniczej mieścinie w stanie Colorado. Jak na Martwe Ziemie przystało, znajdziemy tutaj całkiem sporo horroru i grozy, indiańskie rytuały, krwawe tajemnice i głodne zombie.

Miłosz Cybowski

O kilka dolarów za dużo
[Sean Fish „Coffin Rock” - recenzja]

Pierwsza przygoda do Deadlands: Reloaded, „Coffin Rock”, wrzuca bohaterów w sam środek piekła stworzonego przez kilku nawiedzonych kultystów w niewielkiej górniczej mieścinie w stanie Colorado. Jak na Martwe Ziemie przystało, znajdziemy tutaj całkiem sporo horroru i grozy, indiańskie rytuały, krwawe tajemnice i głodne zombie.

Sean Fish
‹Coffin Rock›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCoffin Rock
Data produkcji2008
Autor
Wydawca Pinnacle
CyklDeadlands: Reloaded
Info32s.
Cena$14,99
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Coffin Rock to mieścina położona wśród Gór Skalistych, nieopodal formacji skalnej przypominającej trumnę (stąd nazwa miasteczka). W starych dobrych czasach okolica uchodziła za bogatą w żyły miedzi i wielu górników chętnie przybywało próbować swojego szczęścia zakładając kopalnie. Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy: surowca było coraz mniej, kolejni ludzie odjeżdżali za zachód w poszukiwaniu lepszych warunków do życia, a Coffin Rock po śmierci swojego założyciela stało się opuszczonym i przygnębiającym miejscem. Władza przeszła w ręce okrutnego szeryfa oraz tajemniczego wielebnego, który w oczach niektórych miejscowych jest jedyna nadzieją na zbawienie miasta od całkowitego upadku. Szkoda tylko, że ten ma zupełnie inne plany.
Tak pokrótce wygląda sytuacja, w jakiej znajduje się Coffin Rock przed przybyciem posse. Ich zadaniem, jak w większości deadlandowych przygód, będzie rozwiązanie lokalnych problemów, pozbycie się tych złych i uratowanie okolicy przed rosnącymi wpływami Mścicieli. Choć fabuła nie należy do wyszukanych, jej wykonanie jest na tyle dobre, by jej powtarzalność była do przyjęcia.
Jednym z podstawowych kłopotów prezentowanych przez tę przygodę jest fakt, że nie jest ona do końca przygodą. To raczej opis poszczególnych miejsc, bohaterów i powiązań między nimi, z luźnymi połączeniami, które posse lub prowadzący mogą wykorzystać i odkryć. Mówiąc językiem erpegowym: mamy tu do czynienia z sandboxem: scenariusz stawia głównie na swobodne odkrywanie okolicy i jej tajemnic niż na podążanie od punktu do punktu w stronę wielkiego finału. Nie jest to metoda zła, lecz na tyle specyficzna, że nie każdemu musi przypaść do gustu.
Jak wspomniałem, wykonanie oraz szczegółowość „Coffin Rock” są elementami niewątpliwie wartymi uwagi. Każde z opisanych miejsc będzie wygladało inaczej w zależności od Poziomu Strachu panującego w miasteczku. Podobne zmiany będą następowały w ludziach: nieco nawiedzony doktor z czasem okaże się być maniakalnym psychopatą żywcem obdzierających ze skóry swoich pacjentów, a dziewczyny z jedynego przybytku rozkoszy zamienią się w żądne krwi ghule. Zmianom ulegają także takie detale jak obicia bohaterów w lustrach, pozwalając na nadanie opisom odpowiednio mrocznej atmosfery.
Wszystko byłoby w porządku, a „Coffin Rock” zaliczyłbym bardzo chętnie do gatunku tych dodatków ze środkowej półki – ni to wybitnych, ni złych – gdyby nie cena. Bądźmy ze sobą szczerzy: nie tylko na polskie warunki piętnaście dolarów za trzydzieści dwie strony średniej przygody to zdecydowanie zbyt wiele. Stąd taka ocena, którą możecie śmiało podnieść o dwa oczka, jeżeli tylko znajdziecie ten scenariusz w jakiejś promocji na Drive Thru.
koniec
18 marca 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż autora

Przygody z literaturą
— Miłosz Cybowski

Dylematy samoświadomości
— Miłosz Cybowski

Tysiąc lat później
— Miłosz Cybowski

Europa da się lubić
— Miłosz Cybowski

Zimnowojenne kompleksy i wojskowa utopia
— Miłosz Cybowski

Powrót na „Discovery”
— Miłosz Cybowski

Odyseja kosmiczna 2001: Pisarz i Reżyser
— Miłosz Cybowski

Mniej, ale więcej
— Miłosz Cybowski

Jak drzewiej o erpegach rozprawiano
— Miłosz Cybowski

Wojenna matematyka
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.