Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 7 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Kadr, który…: Skrajny kwadrant gwiazdozbioru Liry

Esensja.pl
Esensja.pl
Gwiazdy! Planety! Mgławice! Czyli kiczowate kosmiczne widoczki kontratakują.

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Kadr, który…: Skrajny kwadrant gwiazdozbioru Liry

Gwiazdy! Planety! Mgławice! Czyli kiczowate kosmiczne widoczki kontratakują.
W tekście „Kiczyk… ale udany” wspominałam o moim upodobaniu do słodkich obrazków przedstawiających dwa księżyce, mały i duży, skąpane w rozproszonym świetle. Z powodu tej słabości szalenie przypadła mi do gustu scenografia komiksu „Kukabura” (ściślej – pierwszego tomu „Planeta Dakoi”, bo tylko z nim miałam okazję się zapoznać, wygrawszy go w jakimś konwentowym konkursie).
Oczywiście każdy, kto ukończył szkołę podstawową wie, że kosmos wcale nie wygląda tak, jak na fantastycznych grafikach. Planety tego samego układu to zaledwie świecące okruchy zagubione w czarnej otchłani, nie ma mowy o oglądaniu ich w postaci szeregu efektownie podświetlonych kolorowych kulek (koniecznie ze światłem odbitym, choć dalibóg – od czego?!). Światło rozproszone nie istnieje (bo też w czym ma się rozpraszać – w próżni?). Zamiast malarskiego widoczku mielibyśmy zatem morze czarnego tuszu z kilkoma jasnymi półksiężycami i zarysami pojazdów kosmicznych.
Na szczęście świat „Kukabury” ewidentnie rządzi się innymi prawami fizyki – bo choć wspomina się tam o Ziemi, przestrzeń kosmiczna najwyraźniej zawiera eter lub jakiś jego odpowiednik, który nie tylko powoduje atrakcyjne efekty świetlne, ale umożliwia życie lamentynom – gigantycznym niby-wielorybom, na które polują łowcy nie posiadający bynajmniej skafandrów próżniowych.
Didier Crisse ma ciekawą kreskę, jego postaci balansują na cienkiej krawędzi między lekką deformacją a karykaturą. Jednak to nie przedstawienie bohaterów zrobiło na mnie największe wrażenie, lecz kilka dużego formatu kadrów przedstawiających przestrzeń kosmiczną. Światło centralnej gwiazdy rozprasza się, tworząc mgiełki i rozbłyski (kiczowate, ale taka już ich uroda), planety są starannie wycieniowane, a rozrzucone tu i ówdzie zygzaki mgławic dodają całości smaczku. W tym obrazku naprawdę czuje się głębię, przestrzeń – co byłoby znacznie trudniejsze przy realistycznym przedstawieniu międzygwiezdnej otchłani. Przecież najsłynniejsze Lemowskie zdanie otwierające: „Niezwyciężony”, krążownik drugiej klasy, największa jednostka, jaką dysponowała baza w konstelacji Liry, szedł fotonowym ciągiem przez skrajny kwadrant gwiazdozbioru kochamy za ten magiczny nastrój Wielkiej Przygody, który tworzy, nie za zgodność z terminologią naukową…
koniec
11 listopada 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedzielny krytyk komiksów: Śrubełek? Głowadzik?
Marcin Osuch

28 IV 2024

Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.

więcej »

Niekoniecznie jasno pisane: Jedenaście lat Sodomy
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.

więcej »

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

17 IV 2024

W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski

W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski

Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski

Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski

Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski

Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski

Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk

Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski

Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Krótko o filmach: Walka Thora z podwodnym Sauronem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (31)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.