WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Zeszyty Komiksowe |
Redaktor | Michał ‘Błażej’ Błażejczyk |
Numer | 2, październik 2004 |
Data wydania | 15 października 2004 |
Rzeczywistość podziemnaPolski komiks undergroundowy bardzo szybko i chyba najbardziej jaskrawo reaguje na wszelkie wady i zalety otaczającej twórcę rzeczywistości. Wiele cech świata współczesnego autorowi można dostrzec właściwie tylko tam, przepuszczonych przez pryzmat stylizacji, potrzeb fabularnych i graficznych oraz niczym nie skażony subiektywizm tworzącego. Komiks undergroundowy nie jest przecież ograniczony żadną cenzurą, oczywiście oprócz autocenzury autora bądź autorów.
Daniel GizickiRzeczywistość podziemnaPolski komiks undergroundowy bardzo szybko i chyba najbardziej jaskrawo reaguje na wszelkie wady i zalety otaczającej twórcę rzeczywistości. Wiele cech świata współczesnego autorowi można dostrzec właściwie tylko tam, przepuszczonych przez pryzmat stylizacji, potrzeb fabularnych i graficznych oraz niczym nie skażony subiektywizm tworzącego. Komiks undergroundowy nie jest przecież ograniczony żadną cenzurą, oczywiście oprócz autocenzury autora bądź autorów. ‹Zeszyty Komiksowe 2, październik 2004›
W Polsce powstało wiele komiksów podziemnych, opisujących stan naszego społeczeństwa. Historie te pojawiały się zarówno w efemerycznych zinach (nie tylko tych stricte komiksowych), jak i w autorskich albumikach. Z powodu takiej a nie innej sytuacji polskiego rynku komiksowego w ostatniej dekadzie XX wieku, kiedy to ziny stanowiły siłę polskiej sceny opowieści rysunkowych, istnieje wielka mnogość wpisujących się tu historii. Ciekawą cechą komiksów undergroundowych jest fakt, że bardzo często „reagują” na dany problem, atakując go. Komiksy, które w jakiś sposób opisują i komentują polską rzeczywistość, obrały sobie kilka głównych celów ataku: przede wszystkim państwo (traktowane jako zbiór powiązanych ze sobą instytucji), Kościół (a trudno polemizować z faktem posiadania przez niego ogromnych przywilejów i wpływu na społeczeństwo), a także subkultury oraz życie codzienne w społeczeństwie i w rodzinie. Analizując polski underground trudno nie wspomnieć o dwóch nazwiskach – Owedyk i Palinowski, znanych pod pseudonimami Prosiak i Pała, którzy stali się swoistymi ikonami polskiej komiksowej prasy podziemnej. Obaj wywodzący się ze środowiska punkowego, obaj mierzący we wszystko, co pro-kościelne i pro-państwowe. Do tego Prosiak wyszydzający subkulturę skinheadów, ale również auto-ironizujący w stosunku do punków. Co ciekawe, Prosiak, który w krytyce i wręcz atakach na Kościół był bardzo nieprzejednany, bardzo szybko oddzielił od atakowanej sfery kwestię wiary. Ludzie głęboko wierzący nie są wyszydzani w jego komiksach (np. zakonnica z „Ratboy’a” i Anita z „Ósmej czary”) ale traktowani z szacunkiem, zaś na tych pozornie wierzących czy zaślepionych bzdurnymi wymysłami księży (przedstawianych w bardzo negatywnym świetle) Owedyk nie zostawia już suchej nitki. Manifestacją poglądów Prosiaka jest okładka jego zina pt. „Prosiacek”, stylizowana na plakat filmu „Ghostbusters”. Ważnym elementem światopoglądu prezentowanego w komiksach tego autora jest krytyka organizacji państwowych, a w szczególności policji. Policjanci to najczęściej durnowaci sadyści lub po prostu debile, a wielu z nich możemy obserwować w przygodach Ratboy’a. Owedyk analizuje też stosunki pomiędzy subkulturami, a także takie aspekty jak wpływ mass mediów na życie ludzi i postrzeganie przez nich świata. Polska rzeczywistość według Krzysztofa 'Pały' Palinowskiego. Pała obraca się w bardzo podobnych kręgach tematycznych jak Prosiak, jednak jego komiksy pozbawione są głębszych przemyśleń, bo autor stawia przede wszystkim na humor. Palinowski też atakuje kościół, subkultury i po prostu ludzką głupotę, ale brakuje mu sprawności narracyjnej i dobrych pomysłów na puenty. Do tego dochodzi rażąca monotematyczność jego komiksów, co oznacza, że o ile te historie w małej dawce są jeszcze do przełknięcia, to w dużej ilości są po prostu niestrawne. 1 października 2004 Więcej na ten temat w drugim numerze „Zeszytów Komiksowych” – premiera 15 października 2004 roku podczas Międzynarodowego Festiwalu Komiksu w Łodzi. Do nabycia w księgarni Imago.com.pl |
Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.
więcej »Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.
więcej »W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.
więcej »Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński
Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Język językowi wilkiem
— Katarzyna Nowakowska
W poszukiwaniu utraconej normalności
— Marek Turek
Na marginesie scenariusza #1
— Daniel Gizicki
Na północy krew z rozbitych czaszek bucha
— Daniel Gizicki
Letnie dni
— Daniel Gizicki
Narkotyki i poszukiwania
— Daniel Gizicki
Wspaniały komiks!
— Daniel Gizicki
Młodociani turpiści?
— Daniel Gizicki
Czy na sali jest korekta?
— Daniel Gizicki
Wojny robotów
— Daniel Gizicki
Dla fanów Naruto
— Daniel Gizicki
Uwaga, kiepścizna!
— Daniel Gizicki