Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Andrzej Klimowski, Danusia Schejbal
‹Robot›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRobot
Scenariusz
Data wydania23 listopada 2011
RysunkiDanusia Schejbal
Wydawca Timof i cisi wspólnicy
ISBN978-83-61081-63-0
Format64s. 165×232mm; oprawa twarda
Cena49,—
GatunekSF
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Lem narysowany
[Andrzej Klimowski, Danusia Schejbal „Robot” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Adaptacja Lema to ryzykowne zadanie. Wystarczy wspomnieć „Milczącą gwiazdę”, „Test pilota Pirxa” czy nawet „Solaris” Tarkowskiego i Soderbergha. Ponoć sam pisarz z żadnego filmu nie był zadowolony. Czy byłby zadowolony z adaptacji komiksowej, jaką jest „Robot”?

Marcin Osuch

Lem narysowany
[Andrzej Klimowski, Danusia Schejbal „Robot” - recenzja]

Adaptacja Lema to ryzykowne zadanie. Wystarczy wspomnieć „Milczącą gwiazdę”, „Test pilota Pirxa” czy nawet „Solaris” Tarkowskiego i Soderbergha. Ponoć sam pisarz z żadnego filmu nie był zadowolony. Czy byłby zadowolony z adaptacji komiksowej, jaką jest „Robot”?

Andrzej Klimowski, Danusia Schejbal
‹Robot›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRobot
Scenariusz
Data wydania23 listopada 2011
RysunkiDanusia Schejbal
Wydawca Timof i cisi wspólnicy
ISBN978-83-61081-63-0
Format64s. 165×232mm; oprawa twarda
Cena49,—
GatunekSF
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Robot…” został wydany w ramach Zagranicznego Programu Kulturalnego Polskiej Prezydencji 2011 i trzeba przyznać, że połączenie twórczości naszego najbardziej znanego pisarza SF z nieszablonowo narysowanym komiksem to udany pomysł.
Album zawiera dwa opowiadania. Literackie pierwowzory pochodzą z różnych zbiorów, a kluczem łączącym je jest tytułowy robot. Pierwsze to „Uranowe uszy” z kultowych „Bajek robotów”, zaadaptowane przez Danusię Schejbal. Być może nie jest to najbardziej znane opowiadanie z tego zbioru (mnie najbardziej zapadło w pamięć „Jak Erg Samowzbudnik bladawca pokonał”), ale ma ono swój urok. Krótkie przypomnienie: niejaki Kosmogonik, niczym Bóg, podróżował po Wszechświecie i za pomocą promieniowania tworzył nowe światy. Na jednym ze światów, utworzonych z metali ciężkich, powstała cywilizacja Aktynidów (oczywiście, cywilizacja robocia, bo to wszak robocie uniwersum). Poznajemy historię zniewolenia społeczeństwa przez wrażego Architora, walki z jego tyranią i ostatecznego zwycięstwa sprawiedliwości. Głównym orężem, zarówno opresji, jak i oporu, jest tutaj uran, a dokładnie jego niechęć do przebywania w ilości przekraczającej masę krytyczną. Mało komiksowy (złośliwy mógłby rzec, że pokraczny) rysunek dobrze współgra z baśniową atmosferą „Bajek…”. Mnie kojarzy się delikatnie z rysunkami Daniela Mroza, którego ilustracje doskonale współgrały z charakterem „Cyberiady”. A komiks jako całość dobrze oddaje to, co można nazwać duchem „Bajek robotów”.
Drugie opowiadanie, autorstwa Andrzeja Klimowskiego, to adaptacja „Zakładu doktora Vliperdiusa”, wchodzącego w skład „Dzienników gwiazdowych”. W tym wypadku ingerencja w charakter oryginału była większa, o czym za chwilę. Iljon Tichy, wiedziony ciekawością, odwiedza tytułową klinikę dla androidów cierpiących na robocie choroby psychiczne. Rozmawia z szefem zakładu, spotyka kilku pensjonariuszy. Z rozmów prowadzonych przez niego najciekawiej wypada ta o niskiej jakości końcowego produktu Natury, czyli człowieka. „Wodnisty”, „myślący nabiał”, „produkt mleczarskiego nieporozumienia” to tylko część epitetów, jakimi obrzucony został homo sapiens. To dosyć charakterystyczny dla Lema zabieg rezygnacji z antropocentrycznego punktu widzenia i spojrzenia na człowieka, a wręcz całą ludzkość, z zupełnie innej perspektywy1). O ile jednak tekst Lema miał charakter ironiczny, prześmiewczy i ogólnie był utrzymany w purnonsensowym klimacie reszty „Dzienników…”, o tyle komiks sprawia wrażenie historii bardziej na serio; moim zdaniem ze stratą dla samego opowiadania.
Całość należy traktować bardziej jako ciekawy sposób przypomnienia dzieł Stanisława Lema niż dzieło mające być samodzielnym bytem. Raczej trudno jest je rozpatrywać w oderwaniu od literackich pierwowzorów. Komiks, jak to u Timofa, wydany bardzo solidnie – twarda okładka, wysokiej klasy papier, mucha nie siada.
koniec
2 stycznia 2012
1) Równie, a może nawet bardziej udanym przykładem jest „Podróż dwudziesta druga”, w trakcie której Tichy uczestniczy na odległej planecie w lekcji po tytułem: „Dlaczego życie na Ziemi jest niemożliwe?”.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Szaro wszędzie
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch

Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch

Broń i pieniądze
— Marcin Osuch

Tylko wkrętacza brakuje
— Marcin Osuch

Pożegnanie
— Marcin Osuch

Ten komiks nieco więcej obiecuje niż daje
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.