Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 września 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIX

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Marcin Podolec
‹Wszystko zajęte›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWszystko zajęte
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2012
RysunkiMarcin Podolec
Wydawca Kultura Gniewu
ISBN978-83-60915-66-0
Format112 s. format: 165 × 235 mm
Cena49,90
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Deszcz, depresja, smutek, śmierć
[Marcin Podolec „Wszystko zajęte” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Nie będę ukrywał – mam problem z „Wszystko zajęte” Marcina Podolca. Przy całym swym niekwestionowanym klimacie, dojrzałości i oryginalności, ucieka mi gdzieś przesłanie tego albumu.

Konrad Wągrowski

Deszcz, depresja, smutek, śmierć
[Marcin Podolec „Wszystko zajęte” - recenzja]

Nie będę ukrywał – mam problem z „Wszystko zajęte” Marcina Podolca. Przy całym swym niekwestionowanym klimacie, dojrzałości i oryginalności, ucieka mi gdzieś przesłanie tego albumu.

Marcin Podolec
‹Wszystko zajęte›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWszystko zajęte
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2012
RysunkiMarcin Podolec
Wydawca Kultura Gniewu
ISBN978-83-60915-66-0
Format112 s. format: 165 × 235 mm
Cena49,90
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Marcin Podolec, nasz były kolega redakcyjny (zanim zdecydował się na trudną i ciernistą drogę artysty), do tej pory w komiksowym światku znany był przede wszystkim jako rysownik. Ilustrował bardzo dobrze przyjęte „Czasem” (do scenariusza Grzegorza Janusza), wcześniej wraz z Robertem Wyrzykowskim przedstawił ciekawego i dowcipnego „Kapitana Sheera”. „Wszystko zajęte” jest pierwszym albumem przygotowanym samodzielnie przez tego twórcę.
Bohater, o którym wiemy, że nazywa się A. Fiedorczuk, prowadzi w małym (zapewne) miasteczku niespecjalnie intratny interes - sklep z odzieżą pogrzebową. Tuż obok, w identycznym budynku, znajduje się zakład pogrzebowy, będący własnością jego brata (oczywiście B. Fiedorczuka, choć dowiadujemy się, że owo „B” oznacza Bartka). Z pozoru kompatybilne biznesy niespecjalnie się sprawdzają – winę za to ponosi oczywiście stosunkowo mała śmiertelność mieszkańców miasteczka.
Życie Fiedorczuka jest równie wesołe jak jego biznes – mieszka z siostrą, z którą niespecjalnie potrafi się dogadać, jego główną rozrywką są schadzki z lokalną prostytutką, którą traktuje jak ukochaną, chce jej kupować kolczyki i płyty, ale niespecjalnie ma za co. Do nastroju bohaterów dopasowuje się pogoda – wciąż pada, wszystko jest szare, ponure, nie widać perspektyw na cokolwiek.
Nie mogę odmówić klimatu temu albumowi. Podolcowi udało się oddać niesamowicie depresyjną aurę – zarówno przez scenerię, powolną narrację, czy miotanie się bohaterów między kolejnymi bezsensownymi czynnościami. Mało chyba jest w polskim komiksie dzieł tak konsekwentnie oddających ból istnienia, świadomość przemijania, swego rodzaju egzystencjalizm. Oczywistym tematem jest śmierć, krążąca gdzieś tam w tle, niejednoznacznie postrzegana, bo dla bohaterów będąca podstawą ich egzystencji. Znamienna jest scena, w której dokonuje się zderzenie smutku kobiety, która przyszła kupić odzież dla zmarłego męża i słabo skrywanej radości bohatera, dla którego jest to szansa na zarobienie paru złotych po długim okresie posuchy. Czyżby więc śmierć w tym komiksie nie była przerażającą konsekwencją życia, ale szansą na odmianę swego bytu?
„Wszystko zajęte” wymaga więcej niż jednej lektury – wtedy docenić można tło, kadry przedstawiające monotonny układ budynków miasteczka, z jednej strony wpisujący się w stan ducha bohaterów, z drugiej – jak sami twierdzą – odpowiedzialny za nieustannie ponurą i wietrzną pogodę. Podolec wprowadza do komiksu, oprócz scenek obyczajowych, nieco mistyki – symbolizowanej przez tajemniczą starą kobietę w kapeluszu, która przynosi do zakładu pogrzebowego różne zmarłe zwierzęta. Co symbolizuje? Tego nie jestem w stanie określić, być może będzie to coś innego dla każdego czytelnika. Ładnie wypadają sceny, w których bohaterowie jakby oddalają się od ponurości swego świata w poetyckie wizje niosące odrobinę nadziei.
Co z tego wynika? Być może właśnie nic. Być może powinniśmy traktować „Wszystko zajęte” po prostu jako nastrojową opowieść o losie człowieka i cieszyć się klimatem tego albumu, nie oczekując wielkich odpowiedzi na ważne pytania.
koniec
20 lutego 2013

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Koty z Ursusa
Marcin Osuch

27 IX 2023

Amerykanie mają swojego Garfielda, Brytyjczycy Kota Simona, Belgowie po prostu Kota (Le Chat). U nas dotychczas była na temat koci raczej posucha, ale na szczęście w tej kwestii nastąpiła zmiana, a to za sprawą Tomasza Niewiadomskiego.

więcej »

Starość im nie grozi
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

26 IX 2023

Świat Akwilonu wciąż się rozwija. Pomału poznajemy jego mroczne tajemnice. Chociażby związane z okrucieństwem krasnoludów, którzy zrobią wszystko, by strzec swoich kosztowności. O tym opowiada „Ordo z Bractwa Monety”, drugi tom podserii „Krasnoludy”.

więcej »

W dół, do Piekła
Marcin Knyszyński

25 IX 2023

Dziś kończymy przygodę z „Hellblazerem” autorstwa Mike’a Careya. Potężny cliffhanger, kończący poprzedni tom, zapowiedział mocny finał runu i jak można było się spodziewać, obietnica została dotrzymana. John Constantine schodzi do samego piekła, aby wyrównać rachunki z czyhającymi na jego życie demonami. Dzień jak co dzień.

więcej »

Polecamy

Nowe status quo

Niekoniecznie jasno pisane:

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Zwierzęta z zaśmieconego lasu
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Krótko o komiksach: Bajka zdana na siebie
— Konrad Wągrowski

Najtrudniejsza decyzja
— Konrad Wągrowski

Nadal w drodze
— Konrad Wągrowski

Apokalipsa i gadające psy
— Konrad Wągrowski

Autorzy trochę halsują, ale kierunek jest właściwy
— Marcin Osuch

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.