Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Skottie Young
‹Nienawidzę Baśniowa #4: Konali krótko i płaczliwie›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNienawidzę Baśniowa #4: Konali krótko i płaczliwie
Scenariusz
Data wydanialistopad 2019
RysunkiSkottie Young
PrzekładMarceli Szpak
Wydawca Non Stop Comics
CyklNienawidzę Baśniowa
ISBN978-83-8110-926-0
Format120s. 170 × 260 mm
Cena42,—
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Żegnaj Gert
[Skottie Young „Nienawidzę Baśniowa #4: Konali krótko i płaczliwie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Stało się. Doczekaliśmy czwartego, ostatniego albumu „Nienawidzę Baśniowa”. Tytuł „Konali krótko i płaczliwie” w zasadzie mówi wszystko o jego zawartości.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Żegnaj Gert
[Skottie Young „Nienawidzę Baśniowa #4: Konali krótko i płaczliwie” - recenzja]

Stało się. Doczekaliśmy czwartego, ostatniego albumu „Nienawidzę Baśniowa”. Tytuł „Konali krótko i płaczliwie” w zasadzie mówi wszystko o jego zawartości.

Skottie Young
‹Nienawidzę Baśniowa #4: Konali krótko i płaczliwie›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNienawidzę Baśniowa #4: Konali krótko i płaczliwie
Scenariusz
Data wydanialistopad 2019
RysunkiSkottie Young
PrzekładMarceli Szpak
Wydawca Non Stop Comics
CyklNienawidzę Baśniowa
ISBN978-83-8110-926-0
Format120s. 170 × 260 mm
Cena42,—
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Gertrude, teraz już czterdziestolatka, uwięziona w ciele kilkuletniej dziewczynki wciąż nie wydostała się z magicznego świata – Baśniowa. Tym razem jednak popadła w większe tarapaty, niż ostatnio, albowiem… umarła (pod koniec poprzedniego tomu). Trafiła do piekła, zaś Diabeł sprawia, że w kółko musi przeżywać swoje życie w Baśniowie. W cukierkowej krainie opłakuje ją tylko jedna osoba – mucha Larry, będący jej przewodnikiem. Wkrótce pojawia się jednak o wiele straszliwsze zagrożenie dla całej krainy, niż zielonowłosa, przepełniona frustracją Gert. A to oznacza, że być może trzeba będzie poprosić Diabła o ułaskawienie jednej niepokornej duszy.
Przyznam, że po pierwszym zachwycie, mój sentyment do „Nienawidzę Baśniowa” nieco zmalał. Oglądanie coraz bardziej wymyślnych tortur i masakr, którym nie towarzyszyła żadna sensowna fabuła na dłuższą metę okazało się nie być aż tak zabawne. Owszem, ociekające krwią albumiki stanowiły małe katharsis po męczącym dniu pracy, ale z czasem zacząłem współczuć tym wszystkim przypadkowym ofiarom Gert. Mniej więcej to samo czuję, kiedy Tom po raz kolejny obrywa od Jerry′ego. A jednak świadomość, że „Konali krótko i płaczliwie” to już koniec przygód wściekłej bohaterki, sprawiła, że już w trakcie lektury za nią zatęskniłem.
I nie chodzi jedynie o sentyment, a o to, że chyba po raz pierwszy od albumu pierwszego autor serii Skottie Young zaserwował nam w miarę spójną całość z wyraźnie zaznaczonym wątkiem fabularnym. Sama Gert również uległa małej zmianie osobowościowej. Choć z trudem przechodzi mi to przez palce na klawiaturę, wydaje się bardziej dojrzała i poważna. Wygląda na to, że czas spędzony w piekle pozytywnie wpłynął na jej postrzeganie rzeczywistości. Na przykład okazuje się, że czyta podpisywane przez siebie umowy do samego końca.
Nie oznacza to jednak, że nagle „Nienawidzę Baśniowa” stało się pozycją poważną. Wręcz przeciwnie. Wciąż mamy do czynienia z erupcją czarnego humoru. Tyle tylko, że tym razem nie ogranicza się on do tego w jaki sposób dekapitowano kolejnego przeciwnika.
Rozstaję się z Gertrude z ciężkim sercem. Zwłaszcza, że „Konali krótko i płaczliwie” jawi się jako najlepszy odcinek serii. Choć mam wrażenie, że zielonowłosa nie zmasakrowała jeszcze wszystkich wkurzających, przesłodzonych bajek, to może lepiej było przerwać teraz, kiedy nie miało się jeszcze uczucia przesytu, niż ciągnąć to w nieskończoność. W końcu czytelnik mógłby wreszcie poczuć się równie sfrustrowany, co ona – czterdzieści lat mija, a akcja wciąż stałaby w miejscu.
koniec
18 stycznia 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Uważaj, czego sobie życzysz
— Agata Włodarczyk

Tegoż twórcy

Co tu się odciasteczkowało?!
— Agata Włodarczyk

Fujnie, że wróciła
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Krótko o komiksach: Zła dziewczynka
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Fuj z tym!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Krótko o komiksach: „Szła dziewczynka bardzo mała przez ciemny las…”
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Za siedmioma rzekami, za siedmioma gore’ami
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Baldwin Trędowaty na tropie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nie należy mylić zagubienia się w masie z tkwieniem w gównie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Diabeł rozbiera się u Prady
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.