Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Guilherme Petreca
‹YE (wyd.II)›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułYE (wyd.II)
Scenariusz
Data wydaniakwiecień 2023
RysunkiGuilherme Petreca
PrzekładMarek Cichy, Jakub Jankowski
Wydawca Mandioca
ISBN9788396483560
Format176s. 215x290 mm
Cena109,00
Gatunekfikcja, obyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

„Czas znaleźć własny głos”
[Guilherme Petreca „YE (wyd.II)” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Pięć lat temu wydawnictwo Mandioca opublikowało komiks Guilherme Petreki zatytułowany „Ye”. Była to kolejna, dająca do myślenia i przepięknie narysowana opowieść o niezwykłej podróży w dorosłość. Dziś, po pięciu latach od tego momentu, oficyna wraca do tego tytułu i jeszcze raz daje czytelnikom okazję do zanurzenia się w magiczny świat. Tym razem jednak dostajemy edycję w kolorach.

Paweł Ciołkiewicz

„Czas znaleźć własny głos”
[Guilherme Petreca „YE (wyd.II)” - recenzja]

Pięć lat temu wydawnictwo Mandioca opublikowało komiks Guilherme Petreki zatytułowany „Ye”. Była to kolejna, dająca do myślenia i przepięknie narysowana opowieść o niezwykłej podróży w dorosłość. Dziś, po pięciu latach od tego momentu, oficyna wraca do tego tytułu i jeszcze raz daje czytelnikom okazję do zanurzenia się w magiczny świat. Tym razem jednak dostajemy edycję w kolorach.

Guilherme Petreca
‹YE (wyd.II)›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułYE (wyd.II)
Scenariusz
Data wydaniakwiecień 2023
RysunkiGuilherme Petreca
PrzekładMarek Cichy, Jakub Jankowski
Wydawca Mandioca
ISBN9788396483560
Format176s. 215x290 mm
Cena109,00
Gatunekfikcja, obyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Historię wprawdzie już znamy, ale zacznijmy mimo wszystko od krótkiego przypomnienia. Młody chłopak o imieniu Ye mieszka sobie spokojnie gdzieś w górskiej wiosce, w której rytm pracy wyznacza przyroda. Młodzieniec dużo rozmyśla, ale niewiele mówi. W zasadzie jedynym słowem, a właściwie sylabą, jaką potrafi wypowiedzieć, jest „ye”. I stąd wzięło się jego imię. Pewnego razu, podczas pracy w polu, swoje piętno odciska na nim Król Bez Barw. Ten straszny byt jednym swoim tchnieniem sprowadza na ludzi nieszczęścia, odpowiada również za plagi, wojny, smutki i tragedie. Szaman stwierdza, że lekarstwo na tę dolegliwość może pomóc mu znaleźć tylko Niesamowita Miranda. Ta znachorka mieszka jednak w odległym mieście Esperanta. Chłopak wyrusza zatem w niebezpieczną wyprawę, a my towarzyszymy mu w kolejnych przygodach.
Czarno-białe rysunki Petreki, jakie mogliśmy podziwiać poprzedniej edycji, doskonale kreowały magiczną i surrealistyczną atmosferę tej historii. Tym razem jednak jego subtelne kadry zyskały kolor. To oczywiście całkowicie zmienia ich wymowę oraz charakter komiksu. Rysunki utrzymane w czerni i bieli, szczególnie charakteryzujące się pieczołowitym szrafowaniem, zróżnicowanymi fakturami, dynamiczną grą światłocieni – a takie właśnie są prace Petreki – sprzyjają bardziej analitycznemu podejściu. Trzeba więcej uwagi poświęcić na to, żeby wydobyć z nich wszelkie subtelności. Kolor natomiast ułatwia odbiorcy zadanie, ale kosztem detali. Kolorowe plansze od razu oferują określone kształty, podczas gdy plansze pozostawiane w czerni i bieli, zapraszają jedynie do tego, by kształty cierpliwie wyławiać. Na kolorowych planszach łatwiej stracić z pola widzenia pieczołowicie umieszczane detale.
Nie znaczy to oczywiście, że kolor sprawia, że rysunki w tym albumie są mniej wartościowe. Wręcz przeciwnie. Są po prostu inne, a zatem dają nowe możliwości. Pozwalają dostrzec elementy, które w poprzedniej wersji mogły umknąć. Juliana Adlyn oraz Rodrigo Otäguro doskonale wyczuli klimat tej opowieści. Ich kolorystyka utrzymana jest w tonacji określonej na okładce poprzedniego wydania. Dominują tu przytłumione, ziemiste żółcie, czerwienie i brązy, rzadko uzupełniane błękitami czy zieleniami. Te barwy, kojarzące się ze starymi, utrzymanymi w sepii zdjęciami, wzmacniają nostalgiczny, utrzymany w stylistyce retro klimat opowieści. Nieuchwytna magia, bogata symbolika, cyrkowi artyści oraz okrutni piraci – te elementy doskonale prezentowały się w czerni i bieli, a teraz olśniewająco wyglądają w kolorach. Dodać jeszcze wypada, że barwy nie są jedyną zmianą w porównaniu z poprzednią edycją. Tym razem komiks zyskał twardą oprawę oraz nową okładkę. Tłumaczenie Marka Cichego zostało przejrzane i w niektórych miejscach zmienione przez Jakuba Jankowskiego. Widać zatem, że Mandioca nie ustaje w swym dążeniu do doskonałości.
Prosta historia opowiedziana przez Guilherme Petrecę przy każdej kolejnej lekturze zyskuje na wartości, oferując nowe możliwości interpretacyjne. Długa i niebezpieczna podróż w poszukiwaniu siebie, swojego głosu i swojej tożsamości, pozostaje inspirującym doświadczeniem nie tylko dla tytułowego bohatera, ale także dla czytelnika. Przecież nie tylko Ye musi pokonać swój lęk, by móc dalej normalnie funkcjonować. My wszyscy musimy robić to na co dzień. Alternatywą jest rezygnacja z tego, co chcielibyśmy osiągnąć i wegetowanie w pozornie bezpiecznym świecie. Ye miał szczęście – spotkał na swej drodze ludzi, którzy okazali mu pomocną dłoń w najtrudniejszych sytuacjach i mobilizowali do kontynuowania podróży. Ich wsparcie było ważne, ale ostateczny sukces jest rzecz jasna wyłącznie jego zasługą. Powrót do tego komiksu i możliwość ponownego zanurzenia się w tej historii, tym razem innej, bo opowiedzianej również barwami, to wspaniałe doświadczenie. I – być może to dziwne – ale teraz, ten komiks spodobał mi się jeszcze bardziej. I nie jest to spowodowane jedynie kolorami.
koniec
16 sierpnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

„W każdym z nas drzemie uśpiony Król Bez Barw”
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż twórcy

Stworzyć coś godnego uwagi
— Paweł Ciołkiewicz

„W każdym z nas drzemie uśpiony Król Bez Barw”
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Dyskretny urok showbiznesu
— Paweł Ciołkiewicz

Piękny umysł
— Paweł Ciołkiewicz

Mieć chaos w sobie
— Paweł Ciołkiewicz

Blask z innej przestrzeni
— Paweł Ciołkiewicz

Między prawdą a kłamstwem
— Paweł Ciołkiewicz

Nosferatu ponad wszystko
— Paweł Ciołkiewicz

Obrzęd przejścia
— Paweł Ciołkiewicz

Szklane domy
— Paweł Ciołkiewicz

Miejska pułapka
— Paweł Ciołkiewicz

Przeciwstawić się losowi
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.