Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Jean-Luc Istin, Diogo Saito
‹Świat Akwilonu. Orki i gobliny #1: Turuk›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŚwiat Akwilonu. Orki i gobliny #1: Turuk
Scenariusz
Data wydania26 lipca 2023
RysunkiDiogo Saito
PrzekładMaria Mosiewicz
Wydawca Egmont
CyklŚwiat Akwilonu, Świat Akwilonu: Orki i gobliny
ISBN9788328166646
Format56s. 215 x 290 mm
Cena34,99
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Świat według orków
[Jean-Luc Istin, Diogo Saito „Świat Akwilonu. Orki i gobliny #1: Turuk” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Świat Akwilonu” szybko się rozwija. Niedawno Egmont wydał dwie pierwsze podserie składające się na ten cykl – „Elfy” oraz „Krasnoludy”, a tu już dołącza do nich kolejna „Orki i gobliny”. I trzeba przyznać, że jej tom pierwszy „Turuk” stanowi prawdziwe wejście smoka.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Świat według orków
[Jean-Luc Istin, Diogo Saito „Świat Akwilonu. Orki i gobliny #1: Turuk” - recenzja]

„Świat Akwilonu” szybko się rozwija. Niedawno Egmont wydał dwie pierwsze podserie składające się na ten cykl – „Elfy” oraz „Krasnoludy”, a tu już dołącza do nich kolejna „Orki i gobliny”. I trzeba przyznać, że jej tom pierwszy „Turuk” stanowi prawdziwe wejście smoka.

Jean-Luc Istin, Diogo Saito
‹Świat Akwilonu. Orki i gobliny #1: Turuk›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŚwiat Akwilonu. Orki i gobliny #1: Turuk
Scenariusz
Data wydania26 lipca 2023
RysunkiDiogo Saito
PrzekładMaria Mosiewicz
Wydawca Egmont
CyklŚwiat Akwilonu, Świat Akwilonu: Orki i gobliny
ISBN9788328166646
Format56s. 215 x 290 mm
Cena34,99
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Turuk to imię wyjątkowo przystojnego orka – w każdym razie z ludzkiego punktu widzenia. Niektórzy sądzą, że prawdopodobnie jest pół orkiem i pół elfem. Ten jednak dementuje te pogłoski. Całkowicie zgadza się jednak z opinią, że jest oszustem, złodziejem i typem spod ciemnej gwiazdy. Czyli najbardziej orkowym orkiem, jakiego można spotkać. Jest w nim jednak coś, co wzbudza zaufanie i sympatię.
Umiejętności te na niewiele mu się jednak przydadzą w sytuacji, w której się znalazł. Obudził się bowiem na tajemniczej wyspie, pośrodku wyludnionego miasta i zupełnie nie pamięta, skąd się tam wziął. Co gorsza, szybko odkrywa, że tubylcy zamienili się w coś na kształt zombie i chętnie pożywią się muskularnym ciałem naszego bohatera.
Za scenariusz niniejszej pozycji odpowiada Jean-Luc Istin, współtwórca świata Akwilonu, który zgodnie z założeniami skupia się na detalach, czyli pojedynczych postaciach. Ich historie mają dopiero budować barwne uniwersum. Po „Krasnoludach” i „Elfach” możemy teraz zobaczyć, jak radzą sobie inne rasy zamieszkujące Akwilon. Chodzi o orki i gobliny. Jest to o tyle intrygujące, że na ogół tym rasom nie poświęca się zbyt wiele miejsca w tradycyjnych powieściach fantasy, gdzie robią za bezimienny balast na usługach Władcy Ciemności. W związku z tym najlepiej jest je eliminować. I to jak najszybciej.
Jeśli już ktoś poświęcał tym rasom osobne tytuły, najczęściej robił to w sposób humorystyczny, gdzie królował bardzo czarny humor. Dlatego też seria „Orki i gobliny”, która traktuje tytułowe istoty bardzo poważnie, jest absolutnie wyjątkowa. A jeszcze bardziej niezwykłe jest to, że założenie to się sprawdza. Orki zamieszkujące Akwilon nie są tępymi stworami niczym słudzy księcia Ightorna z „Gumisiów”. To cwaniaki kierujące się własnym kodeksem… może nie tyle moralnym, co „postępowania”.
Komiks oferuje sporo akcji, ale także niespodzianek, które sprawiają, że całość czyta się wybornie. W sumie do samego końca nie możemy być pewni, jak zakończą się przygody Turuka i jego ekipy. Zagrożenie, z którym muszą się borykać, jest namacalne, a do tego dochodzą tarcia między głównymi bohaterami. Może nie otrzymujemy rozbudowanych osobowości i pogłębiania ich traum z dzieciństwa, jak to miało miejsce w dwóch pierwszych albumach „Krasnoludów”, ale za to mamy sprawnie napisaną przygodówkę, którą pochłania się za jednym zamachem.
Warto dodać, że sporą zaletą „Turuka” jest także warstwa graficzna autorstwa Diogo Saito. Jego kreska jest bardzo czytelna i staranna, dbałość o detale zaś sprawia, że bardzo łatwo wczuć się w klimat opowieści. Nieźle wypada także sam wizerunek tytułowego bohatera, który rzeczywiście jest całkiem przystojny jak na orka.
Pierwszy tom „Orków i goblinów” sprawia, że jeszcze bardziej chce się zagłębić w świat Akwilonu. Widać, że jego twórcy starają się, by był on maksymalnie kolorowy, oferując historie o różnym ciężarze gatunkowym. W tym wypadku jest lżej, ale w żaden sposób nie można traktować tego jako wadę. W końcu dobrą pozycję awanturniczą wcale nie jest łatwo napisać.
koniec
4 października 2023

Komentarze

08 XI 2023   00:15:36

"Chodzi o orki"
Wodne czy polowe?

08 XI 2023   08:32:26

@Hmmm - https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Orki-czy-orkowie;19083.html

17 XI 2023   14:17:03

Bardziej do mnie przemawiają opinie tolkienologów z forum o Śródziemiu.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Palec z artretyzmem na cynglu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Baldwin Trędowaty na tropie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nie należy mylić zagubienia się w masie z tkwieniem w gównie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.