Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 16 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Literatura sensacyjna: W służbie UNACO

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2 3 »
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Widowiskowym filmem okazała się być także ekranizacja (w 1995 roku) kolejnego scenariusza MacLeana, nosząca tytuł słynnego obrazu Rembrandta:
„Nocna straż”,
lub „Wymarsz strzelców”. Tym razem duet Mike & Sabrina (ponownie Pierce Brosnan i Alexandra Paul) wędruje do Holandii i na daleki wschód (film był kręcony w Holandii, Hong Kongu i Chorwacji). Wyraźnie widać tu obawy przed mającym wkrótce nadejść włączeniem do Chin terytorium dotychczas będącym w dzierżawie Wielkiej Brytanii. W grę wchodzi także przejęcie kontroli nad światową siecią telekomunikacyjną i – w razie potrzeby – zniszczenie jej, a co za tym idzie, całkowity paraliż gospodarki całego Zachodu i USA.
W książce tymczasem wątek polityczny jest zupełnie zmarginalizowany (a technologiczny nie występuje w ogóle), skupia się także wokół zupełnie innej sprawy – tajemniczej koperty, po którą do Rio de Janeiro przybywa jeden z szefów KGB. Głównym wątkiem powieści jest sprawa podmiany obrazu, będącego na światowym „tournee”; uprowadzenia tak perfekcyjnego, że – ponieważ nie wiadomo, w którym kraju doszło do podmiany na falsyfikat – służby specjalne żadnego z poszczególnych państw nie chcą brać sprawy „na siebie”. Wraz z Mikem, Sabriną, C.W., a później także Sergiejem, zwiedzamy ponure zaułki Amsterdamu, ale także słoneczne i rozbawione miejsca w sercu karnawału Rio. Poznajemy tajemnice podrabiania dzieł sztuki i skryte przed postronnymi oczyma „sanktuaria” bogaczy, gdzie – przy nieświadomości muzeów – wiszą oryginały najsłynniejszych obrazów.
Zakończenie książki przynosi bolesną prawdę: także superagenci są śmiertelni. W trakcie wykonywania swych zadań ponoszą rany, a nawet – giną.
„Czerwony alarm”
(1990) przynosi zagrożenia bardzo bliskie obecnemu stanowi świata – terroryści przeprowadzają udany napad na zakłady biochemiczne, kradnąc zeń fiolkę ze śmiercionośnym wirusem. Choć grające główną rolę w książce włoskie Czerwone Brygady (ani ich zachodnioeuropejscy terro-partnerzy) nie są już tak aktywne, po niewielkich zmianach w scenariuszu – miejscami wystarczyłaby zmiana nazwy przestępczej organizacji – nakręcony na jego podstawie film mógłby z powodzeniem straszyć realnymi możliwościami biochemicznego terroru.
Książka przynosi – prócz dynamicznej akcji – także szereg kolejnych informacji o UNACO i jej funkcjonariuszach. Nieco więcej dowiadujemy się o zastępcy Philpotta, młodszym, od niego o cztery lata, pięćdziesięciodwuletnim
Siergieju Kolczynskim
który przez ćwierć wieku służył w KGB, szesnaście lat spędzając za granicą jako attache wojskowy swego kraju (za oprotestowanie metod prowadzenia przesłuchań w komunistycznych więzieniach). Okazuje się także, że łącznie dla UNACO pracuje dwustu dziewięciu funkcjonariuszy, w tym wspomniana wyżej trzydziestka oficerów operacyjnych, tworzących 10 Zespołów do Zadań Specjalnych. Oficerowie wywodzą się z rozmaitych agencji oraz agend ścigania i wymiaru sprawiedliwości różnych krajów. Przechodzą następnie w ośrodkach szkoleniowych UNACO dodatkowe treningi, pobierają nauki walki wręcz i uczą się posługiwania różnymi rodzajami broni. Jeden z tych ośrodków mieści się zresztą w Nowym Jorku, w dzielnicy Queens, w całości schowany pod ziemią.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Akcja „Czerwonego alarmu” dzieje się w Europie, co pozwala czytelnikom poznać tajemnice Europejskiej Kwatery UNACO i Centralnego Laboratorium Badawczego. Zlokalizowana na Bachstrasse (ulicy Jana Sebastiana Bacha) w okolicach Utoquai, przystani nad Jeziorem Zurychskim, dzieli się wizualnie na odpychającą ruinę opustoszałego zaułka na powierzchni ziemi i nowoczesnego kompleksu zlokalizowanego pod ziemią. W razie potrzeby rozsuwa się dach jednego z magazynów, rozstępuje się ziemia… i przybyły helikopter znika z widoku postronnych obserwatorów. Dyrektorem tutaj jest
Jacques Rust,
niegdyś podpora Trzeciego Zespołu, bliski współpracownik Sabriny, który po ranach odniesionych w jednej z akcji porusza się na wózku inwalidzkim. A skoro o dwudziestoośmioletniej Sabrinie mowa, dowiadujemy się, skąd po studiach na Sorbonie wzięła się w FBI (a następnie UNACO) – mianowicie poczuła pustkę i bezsens swego życia po wypadku na torze samochodowym Le Mans (gdzie doznała skomplikowanego złamania kości i przebiła płuco)…
O ile „Air Force One zaginął” był niemal solowym popisem Sabriny Carver, o tyle można byłoby przypuszczać, że kolejny zbeletryzowany przez MacNeilla scenariusz,
„Czas zabójców”
(1991) będzie monodramą Mike’a Grahama. I pewnie tak by było, gdyby swe prace kontynuował John Denis… Ale u MacNeilla ważna jest praca zespołowa – i dlatego, choć założenia fabuły koncentrują się mocno wokół wydarzeń, które tak drastycznie zmieniły życie Grahama, w książce występują niemal wszyscy wcześniej poznani agenci i personel UNACO.
Przypomnijmy: według Johna Denisa to szwarccharakter Smith podłożył bombę pod samochód pracującego dla CIA Mike’a – a wybuch zgładził jego ciężarną żonę. Tymczasem w wersji MacNeilla owa żona, Carrie, zdążyła urodzić Mikeya – oboje zostali kilka lat później porwani przez arabskich terrorystów podczas akcji elitarnego oddziału antyterrorystycznego Delta w Libii (którą dowodził właśnie Graham, który nigdy nie był w CIA) i wszelki ślad po nich zaginął. „Czas zabójców” wychodzi z prostego skądinąd pomysłu – jeden z organizatorów porwania (uważany za zmarłego) pojawia się w Bejrucie. Mike rzuca więc wszystko i nie informując nikogo, rusza w pościg… Ale sprawy się komplikują. Okazuje się, że ów terrorysta pracuje obecnie dla CIA i jest jedyną osobą, która może (dzięki zdobytym informacjom) zapobiec zamachowi na wizytującego USA prezydenta jednego z krajów środkowej Afryki. Dodajmy – prezydenta, który ongi studiował razem z Whitlockiem… Trzeba więc zdążyć przed Grahamem. Niewykonalne? Nie dla Sabriny Carver…
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
W trakcie rozwoju akcji dowiadujemy się coraz ciekawszych rzeczy o głównych bohaterach – choć wydawało się, że wiemy już tak wiele… A tu niespodzianka za niespodzianką. C.W. Whitlock cierpi na fotofobię, przez co zawsze nosi ciemne, chroniące oczy okulary. Nieco to dziwne jak na superagenta… Mike Graham jest wprost przesycony poezją, którą czytywał w domu rodziców, do dwudziestego roku życia; jego matka (z chorobą Alzheimera) żyje w domu spokojnej starości w Santa Monica, a ojciec zmarł 7 miesięcy przed podpisaniem kontraktu Mike’a z drużyną futbolową „Giants” – sportową karierę Grahamowi złamała rana odniesiona w Wietnamie. Sabrina panicznie boi się szczurów, a jej mieszkanie jest pełne płyt jazzowych, w szczególności Davida Sanborna.
W wydanej oryginalnie w 1992 roku
„Śmiertelnej pułapce”
poznajemy przelotnie kolejnych agentów UNACO: dowodzącego Siódmym Zespołem Operacyjnym Dave’a Swaina (wywodzącego się z FBI) i jego kolegów, Alaina Mossera (z francuskiej Direction de la Surveillance du Territoire) oraz Jasona Geddisa z kanadyjskich służb wywiadowczych. Nieco bliżej zaś poznajemy nowego agenta w szeregach UNACO, trzydziestoparoletniego Włocha
Fabio Paluzzi,
bardzo pomocnego podczas akcji przeciwko terrorystom Czerwonych Brygad (co miało miejsce w „Czerwonym alarmie”), wówczas pracującego jeszcze w Nucleo Operativo Centrale di Sicurezza, elitarnej brygadzie antyterrorystycznej, w stopniu majora. I znów talenty Fabia zostaną wykorzystane przeciwko europejskim terrorystom; tym razem na celowniku pojawia się Irlandzka Armia Rewolucyjna (IRA). Choć nie tylko – fabuła sięga jednocześnie także do Stanów, do senatora wywodzącego swe korzenie z Irlandii i pewnej nowojorskiej rodziny mafijnej oraz do Ameryki Południowej, do kartelu narkotykowego z Medelin. Stawka jest wysoka, ryzyko również – senatorowi, przybywającemu na Szmaragdową Wyspę grozi zamach na życie. Co ma z tym wspólnego mafia i kartel? Ano, wiadomo – polityka jest brudna… Brudna jest także polityka prowadzona wewnątrz różnych służb specjalnych, toteż nierzadko zdarza się, że najbliższy sojusznik jest także zdrajcą przekazującym najtajniejsze informacje operacyjne tej drugiej stronie konfliktu: terrorystom.
« 1 2 3 »

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fantastyczne Zaodrze, czyli co nowego w niemieckiej science fiction? (25)
Andreas „Zoltar” Boegner

8 V 2024

Pora przedstawić książkę, która okazała się najlepiej przyjętą przez czytelników powieścią SF 2021 roku. Nie zaniedbam również krótkiej formy i spojrzę na kolejną antologię opowiadań wielokrotnie nominowanego do nagród wydawnictwa Modern Phantastic.

więcej »
Okładka <i>Amazing Stories Quarterly</i> z wiosny 1929 r. to portret jednego z Małogłowych.<br/>© wikipedia

Stare wspaniałe światy: Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
Andreas „Zoltar” Boegner

11 IV 2024

Czy „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, powieść, której tytuł wykorzystałem dla stworzenia nazwy niniejszego cyklu, oraz ikoniczna „1984” George’a Orwella bazują po części na pomysłach z „After 12.000 Years”, jednej z pierwszych amerykańskich antyutopii?

więcej »

Fantastyczne Zaodrze, czyli co nowego w niemieckiej science fiction? (24)
Andreas „Zoltar” Boegner

7 IV 2024

Kontynuując omawianie książek SF roku 2021, przedstawiam tym razem thriller wyróżniony najważniejszą nagrodą niemieckojęzycznego fandomu. Dla kontrastu przeciwstawiam mu wydawnictwo jednego z mniej doświadczonych autorów, którego pierwsza powieść pojawiła się na rynku przed zaledwie dwu laty.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Z tego cyklu

Sprawa Nawarony
— Wojciech Gołąbowski, Konrad Wągrowski

Przepis na sukces Alistaira MacLeana
— Konrad Wągrowski

Wprowadzenie do cyklu
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.