Dzień Dziecka: Książki naszego dzieciństwaZ okazji dnia dziecka redakcja ksiązkowa Esensji usiadła i pogrążyła się we wspomnieniach swoich ulubionych lektur z dzieciństwa. Oto rezultat tych wspomnień – lista wartych uwagi książek dla dzieci, tych obecnych na księgarskich półkach nieprzerwanie od wielu lat i tych dziś zapomnianych.
EsensjaDzień Dziecka: Książki naszego dzieciństwaZ okazji dnia dziecka redakcja ksiązkowa Esensji usiadła i pogrążyła się we wspomnieniach swoich ulubionych lektur z dzieciństwa. Oto rezultat tych wspomnień – lista wartych uwagi książek dla dzieci, tych obecnych na księgarskich półkach nieprzerwanie od wielu lat i tych dziś zapomnianych. Pełna słońca i optymizmu opowieść o sympatycznej rodzince (tata-fotoreporter, mama-meteorolog i córeczka), która kupuje łódź żaglową i wyrusza w wakacyjną podróż po rzece Haweli. Każdy rozdział opowiadany jest przez innego członka rodziny. Oczywiście w trakcie wprawy przydarzają im się najróżniejsze przygody: raz wyławiają rozbitka, innym razem omal sami nie toną. A dla taty jest to okazja do snucia dramatycznych historii o marynarzach. Świetna, sympatyczna historia, przekazująca mimochodem sporo fachowego nazewnictwa dotyczącego łodzi i statków. Zbiór urokliwych, nastrojowych, choć niekiedy melancholijnych baśni, z których jedne dzieją się w naszej rzeczywistości (jak opowieść o osieroconej dziewczynce, telefonującej z budki do króla Cunobela), a inne – w fantastycznych krainach. Joan Aiken ma niezwykłą wyobraźnię, dzięki której jej bohaterowie mogą przegrać w orła i reszkę ciemność, pożyczyć kawałek czasu czy wynająć pokój położony w innej czasoprzestrzeni. Przeczytaj też recenzję Agnieszki Szady. Juz Aleszkowski ‹Kysz, Dwieteczki i cały tydzień› Nieśmiały siedmiolatek (w dodatku niewysoki – kolega z klasy zmierzył go dwa razy jego własną teczką) staje się właścicielem kundelka reagującego na okrzyk „a kysz!” i zaprzyjaźnia z bardzo energiczną dziewczynką. Sympatyczna opowieść z życia domowo-szkolnego. Wakacyjne przygody bohaterów opowiedziane są w książce „Kysz i ja na Krymie”. Hans Christian Andersen ‹Baśnie› Baśnie Andersena to jedna z najbardziej kontrowersyjnych pozycji na naszej liście. Niektórzy czytelnicy uważają, że utwory te są zbyt smutne lub zbyt okrutne, by czytać je najmłodszym, inni, przeciwnie, twierdzą, że opowieści takie jak historia Małej Syrenki czy dziewczynki z zapałkami pomagają dzieciom oswoić się z pojęciem śmierci i przemijania. Niektóre z baśni zawartych w pełnym, trzytomowym wydaniu to właściwie historie obyczajowe, opowiadające dzieje Anny Lisbet czy Waldemara Daae. Są one bardzo melancholijne i dla dzieci raczej niezbyt interesujące, natomiast dorosły może z zainteresowaniem zapoznać się z inną stroną twórczości duńskiego pisarza niż klasyczne opowieści o Brzydkim Kaczątku, dzielnym ołowianym żołnierzu, krzesiwie i tak dalej. Andersen nieodmiennie zachwyca wyobraźnią. Jego baśnie zawierają mnóstwo plastycznych opisów, urzekających feerią barw, światła, niekiedy baśniowość bywa podszyta lekkim odcieniem upiorności, jak choćby w opisie siedziby złego czarodzieja z „Towarzysza podróży": Szli przez duży, długi korytarz, gdzie ściany błyszczały cudownie, ponad tysiąc płomiennych pająków, które pełzały po murach w górę i w dół, świeciło jak ogień. Weszli do dużej sali, całej zbudowanej ze złota i srebra, czerwone i niebieskie kwiaty, tak duże, jak słoneczniki, kwitły na ścianach, ale nikt nie mógł ich rwać, bo łodygi tych kwiatów były wstrętnymi jadowitymi wężami, a kwiaty były z ognia, który buchał im z gardzieli. Cały sufit pokryty był błyszczącymi świętojańskimi robaczkami i błękitnymi nietoperzami, które trzepotały cienkimi skrzydłami; wyglądało to bardzo dziwnie. Gawędziarski styl z częstymi zwrotami bezpośrednimi do czytelnika sprawia wrażenie, jakby autor siedział obok nas i snuł swoje niesamowite historie. Jeżeli chcecie rozwijać u swoich dzieci wyobraźnię i umiejętność zachwycania się drobnymi rzeczami, tak wyraźnie widoczną w bajkach o kwiecie ostu czy o ropusze mającej w głowie klejnot, czytajcie im baśnie Andersena. Ale ostrożnie, bo może się zdarzyć, że dziecko z obojętnością przyjmie pełną okrucieństw opowieść o córce Króla Olch, a rozpłacze się przy z pozoru niewinnej historii żołnierzyka podarowanego samotnemu staruszkowi. Frank Baum ‹Kraina OZ› (cykl) W podróż żółtą ceglaną drogą mogliśmy wybrać się nie tylko dzięki książkom L. Franka Bauma ale też ich licznym – miej lub bardziej wiernym – adaptacjom. Przygody Doroty i jej pieska Toto, którzy wielokrotnie odwiedzali baśniową krainę Oz i kilka innych z nią sąsiadujących, malownicza galeria mieszkańców owych krain na długo zapadają w pamięć. Któż nie chciałby na przykład mieć w ogródku kilku drzew śniadaniowych… Niestety cykl ten nie miał wiele szczęścia u polskich wydawców, wedle źródeł bibliograficznych w Polsce ukazało się pięć jego tomów – pierwsze cztery oraz… trzynasty. Miejmy nadzieję że kiedyś zostaną wydane brakujące pozycje. Przesympatyczna historia dla młodszych dzieci o braciach, którzy w prezencie dostają pluszowe małpki. Frycek i Jupko stają się członkami rodziny i przeżywają rozmaite przygody – niektóre wymyślone, niektóre prawdziwe, jak wyjazd całej rodziny na wakacje i powrót samolotem. A kiedy się na pewien czas zapodziewają, wszyscy krewni oraz przyjaciele znoszą chłopcom nowe małpki, dla których ci wymyślają nie tylko imiona, ale nawet własne języki. Krystyna Boglar ‹Rodzina Leśniewskich› (cykl) „Nie głaskać kota pod włos” to pełna humoru i ciepła opowieść o zupełnie zwykłej rodzinie, przeniesiona na mały i duży ekran jako „Rodzina Leśniewskich”. W wieżowcu w dużym mieście mieszka mama, tata i czwórka dzieci w wieku od 7 do 12 lat. Mama niespodziewanie zaczyna studiować pedagogikę, co wprowadza sporo zamętu w życie rodziny, szczególnie, że jedenastoletnia Agnieszka musi ją zastępować w gotowaniu, a nie jest w tym, niestety, wprawna. W dodatku najstarszy syn się zakochuje, rodzinę odwiedza niezwykle energiczna ciocia o przezwisku „Rozpacz w kratkę”, zaś najmłodsze bliźniaki najpierw zawierają znajomość z marginesem społecznym, a potem wybierają się na uczelnię mamy na… wywiadówkę. W „Każdy pies ma dwa końce” rodzina Leśniewskich wyjeżdża na wakacje. Leszek (najstarszy syn) zarabia zbieraniem malin na plantacji, Agnieszka-harcerka opiekuje się dziećmi kolonijnymi, zaś rodzice z dwójką młodszych podróżują po Polsce wypożyczonym małym fiatem, nieświadomi tego, że bliźnięta przypadkowo wplatały się w aferę przemytniczą. Dla dzieci będzie to sympatyczna lektura o wakacyjnych przygodach, dla rodziców – sentymentalna podróż w lata siedemdziesiąte i sporo humoru, na przykład w scenie pisania listu do szejka Kataru. Miś Paddington jest zupełnie innym niż Kirył Bułyczow ‹Alicja› (cykl) Alicja Sielezniewa czyli dziewczynka, której nie może stać się nic złego, to bohaterka cyklu tekstów Kir(ył)a Bułyczowa. Wszystko zaczęło się od opowiadań, w których ojciec Alicji opisuje jej przygody. Robi to w celu przygotowania nauczycielki Alicji na tarapaty, w które zwykła wpadać jego córka, ale z których zazwyczaj wychodzi ona bez szwanku. Biorąc pod uwagę przygody opisane w kolejnych powieściach cyklu troska Igora Sielezniewa była ze wszech miar uzasadniona. Czegóż tam nie ma: kosmiczni piraci (spotkani zresztą niejednokrotnie), podróże w czasie, uratowanie planety przed zagładą, bardziej i mniej udane eksperymenty kółka młodych biologów, wizyta na żyjącej planecie… Któż z młodych czytelników nie chciałby znaleźć się na miejscu Alicji? Frances H. Burnett ‹Mała księżniczka› Powieść ta była kilka razy przenoszona na ekran (w Polsce bodaj najbardziej znana jest wersja z zupełnie niepasującą do roli głównej Shirley Temple), ale żadna adaptacja nie przekaże tego, co jest największą siłą historii zapisanej na papierze – możliwości wczucia się w sytuację bohaterki. Sarę Crewe poznajemy w momencie, gdy bogaty ojciec – jej jedyna żyjąca rodzina – zapisuje córkę na pensję panny Minchin. Wychowana w Indiach dziewczynka musi dostosować się do szkolnego życia; szybko zdobywa popularność opowiadaniem niezwykłych historii i zaprzyjaźnia się nie tylko z kilkoma wychowankami pensji, ale również z posługaczką Rózią (w nowszych wydaniach noszącą zgodne z oryginałem imię Becky). Niespodziewanie nadchodzi wieść o bankructwie i śmierci ojca: Sara zostaje zdegradowana do roli służącej, musi ciężko pracować i mieszkać w spartańskich warunkach. Mimo trudnej sytuacji bogata wyobraźnia nie opuszcza Sary, a dzięki otwartości na ludzi udaje się jej zdobyć nowych przyjaciół. Oczywiście wszystko kończy się dobrze, ale przed tym finałem iluż wzruszeń dostarczają przeżycia dzielnej Sary! Lektura idealna dla wrażliwych dziewczynek, lubiących się wczuwać w dramatyczne losy bohaterów. Frances H. Burnett ‹Tajemniczy ogród› Na takich książkach wyrastają przyszli wielbiciele (i może przede wszystkim wielbicielki) powieści gotyckich. Posępne wrzosowiska z wiecznie wiejącym wiatrem i nader często padającym deszczem, wielki, kamienny dom, w którym nocami słychać osobliwy płacz i mała, samotna, acz jednocześnie bardzo uparta dziewczynka która wbrew radom dorosłych postanawia wyjaśnić tajemnicę. W bardzo metaforycznym sensie jest to opowieść o duchach – jeśli duchy potraktować jako cienie przeszłości wpływające na ludzi żywych – lecz przede wszystkim jest to opowieść o sile przyjaźni i życiowego optymizmu. Zaś fakt, że główna bohaterka nie jest bynajmniej grzeczną panienką a pełną temperamentu złośnicą, tylko dodaje powieści uroku. Z „Alicją w Krainie Czarów” trzeba uważać. Raz, bo na rynku jest kilka słabych przekładów, a dwa – bo to zupełnie zwariowana książeczka. Po jej lekturze, drodzy rodzicie, nie możecie być pewni, czy wasze pociechy czasem nie postradają zmysłów albo nie zaczną mieszkać w króliczych norach (jeśli takowe znajdują się w okolicy). Opowieść o przygodach małej Alicji jest wspaniałą rozrywką również dla dorosłych: jej autor, Lewis Carroll, był oksfordzkim matematykiem, stąd w książce spora liczba zabaw logicznych i łamigłówek związanych z podstawowym zajęciem pisarza. Według wielu zresztą „dziecięca” funkcja „Alicji” to rzecz zupełnie poboczna – nie bez powodu o dziele napisano niejeden filozoficzny esej. Co nie zmienia faktu, że i najmłodszym powinna książka zapewnić dużo dobrej, jedynej w swoim rodzaju frajdy. |
Czy „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, powieść, której tytuł wykorzystałem dla stworzenia nazwy niniejszego cyklu, oraz ikoniczna „1984” George’a Orwella bazują po części na pomysłach z „After 12.000 Years”, jednej z pierwszych amerykańskich antyutopii?
więcej »Kontynuując omawianie książek SF roku 2021, przedstawiam tym razem thriller wyróżniony najważniejszą nagrodą niemieckojęzycznego fandomu. Dla kontrastu przeciwstawiam mu wydawnictwo jednego z mniej doświadczonych autorów, którego pierwsza powieść pojawiła się na rynku przed zaledwie dwu laty.
więcej »Science fiction bliskiego zasięgu to popularna odmiana gatunku, łącząca zazwyczaj fantastykę z elementami powieści sensacyjnej lub kryminalnej. W poniższych przykładach chodzi o walkę ze skutkami zmian klimatycznych oraz o demontaż demokracji poprzez manipulacje opinią publiczną – w Niemczech to ostatnio gorąco dyskutowane tematy.
więcej »Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Do księgarni marsz: Listopad 2019
— Esensja
Sześćdziesiąt lat minęło…
— Joanna Kapica-Curzytek
Do księgarni marsz: Kwiecień 2018
— Esensja
Do księgarni marsz: Grudzień 2017
— Esensja
Po trzy: Za Stumilowym Lasem i Doliną Muminków
— Beatrycze Nowicka
Przeczytaj to jeszcze raz: Dlaczego warto odkurzać gwiazdy
— Beatrycze Nowicka
Kanon ze smoczej jaskini: Wspomnienia
— Beatrycze Nowicka
Bilbo bez tajemnic
— Konrad Wągrowski
Wielka przygoda puka do drzwi!
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Alicja Kuciel, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Esensja czyta: Grudzień 2010
— Jędrzej Burszta, Miłosz Cybowski, Michał Foerster, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Joanna Słupek, Konrad Wągrowski
Esensja gra z dziećmi
— Miłosz Cybowski, Alicja Kuciel, Marcin Mroziuk
10 najlepszych piosenek z kreskówek Disneya (2)
— Kamil Witek
Wszystko i jeszcze więcej
— Agnieszka Szady
10 najlepszych piosenek z kreskówek Disneya (1)
— Agnieszka Szady
My nie chcemy do pudełka!
— Agnieszka Szady
Powrót Misia o Małym Rozumku
— Konrad Wągrowski
Sześćdziesiąt lat minęło…
— Joanna Kapica-Curzytek
Mała Esensja: Niepozorny dom nad brzegiem morza
— Marcin Mroziuk
Esensja czyta: Czerwiec 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk
Esensja czyta: Marzec 2017
— Dawid Kantor, Daniel Markiewicz, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski
Mała Esensja: Łobuziaki kontra złodzieje
— Marcin Mroziuk
Mała Esensja: Wojny i śledztwa
— Marcin Mroziuk
Mała Esensja: Najlepszy figlarz świata
— Marcin Mroziuk
Mała Esensja: Śmiejmy się z Lottą!
— Marcin Mroziuk
Esensja czyta: Marzec 2013
— Kamil Armacki, Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Joanna Kapica-Curzytek, Alicja Kuciel, Jarosław Loretz, Paweł Micnas, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski
Prezenty świąteczne 2022: Prezenty książkowe
— Esensja
Nie przegap: Luty 2022
— Esensja
Prezentownik książkowy 2021
— Esensja
10 najśmieszniejszych lub najdziwniejszych książkowych scen ze zwierzętami
— Esensja
10 naj…: 11 twarzy jesieni
— Esensja
Do księgarni marsz: Grudzień 2020
— Esensja
Do księgarni marsz: Listopad 2020
— Esensja
Do księgarni marsz: Październik 2020
— Esensja
Do księgarni marsz: Wrzesień 2020
— Esensja
Do księgarni marsz: Sierpień 2020
— Esensja
Poszukuję książki-tytułu i autora, w której były wiersze m.in o Koperniku zaczynający się od słów: Daję słowo jakem sowa od prababki wiem to wszystko spamiętałem co do słowa zapisałem też na listku...